Strona 57 z 96
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: śr gru 16, 2009 1:14 pm
autor: Nakasha
Jaka śliczna duszkowa stójka

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: czw gru 17, 2009 3:05 pm
autor: Krejzoolek
Hah.
Ta stójka jest po prostu przepiękna.

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: czw gru 17, 2009 3:11 pm
autor: Nue
Po prostu śliczności

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: czw gru 17, 2009 8:43 pm
autor: Babli
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: czw gru 31, 2009 11:06 am
autor: Babli
Śniła mi się Locianka. Łazikowała sobie po szczurowym pokoju, a ja nie mogłam jej dotknąć. Biegałam za nią, bez skutku. Potem kolejno dochodziła reszta.. Ogryzek, Iguik, Tajguś, Terakotka, Gruba.. no i Milkins.. Żadnej nie mogłam dotknąć.. Tak fajnie sobie biegały.. Wiem, że te osobliwości moje tworzą cudne stadko po drugiej stronie. Tak bardzo chciałabym je zobaczyć. Pozostaną wspomnienia.
Moje wnuczki będą miały 2 lata w kwietniu. To już tak niedługo. Aluzyjek zaledwie miesiąc po nich. Kjutka moja delikatna i tak ładnie się trzyma.

miśki

Locianka z Babli, Klee, Mangą i Cholerą

Tajga

Dżinuś

Aluzyjek

Milkinsek

Grubasek

Kyuu&Terakota

Fruziol

Miluś..

Dardanelle, Biały spał wtedy..

Benitto

Chorchuś

Nishek

Birmulek

no.. i Duszka
Te misie przemknęły i przemykają mi przez życie.
Białe facety są za TM.. już jakiś czas. Ale trudno o tym pisać.
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: pt sty 01, 2010 12:36 pm
autor: igig
Trzymaj się mocno Babli. Wszystkie ogony były, są i będą i ciebie szczęśliwe, jedne robią miejsce dla drugich. Wymiziaj całe stadko

.
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: pt sty 01, 2010 1:16 pm
autor: Babli
Uspokoiłam się trochę.. A więc.. Benitto chyba zabił Chorche.. Zjadł go od środka. Ale ja nie wiem czemu.. Przecież miały wszystko. Chorche był zdrowy, silny.. Nie rozumiem tego.

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: pt sty 01, 2010 3:44 pm
autor: odmienna
Te misie przemknęły i przemykają mi przez życie.
Białe facety są za TM.. już jakiś czas. Ale trudno o tym pisać
- bo to nie pisanie się liczy...
Wyobrażam sobie, jak Ci teraz trudno, ale myślę, że to jest jakoś inaczej niż wygląda... nie wierzę, że go zabił...
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: sob sty 02, 2010 1:05 am
autor: Akka
czemu nie mogą być jakieś dobre wieści

Trzymaj się Babliś jakoś!
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: sob sty 02, 2010 7:45 pm
autor: Babli
Raveena już u nas. Z Duszką to była miłość od pierwszego wejrzenia. Małe się obwąchały, ustaliły kto rządzi [chyba Duszka] i polazły pod poduszkę spać. Dalej śpią, są cudowne. Ravi jest agutkową kapturkową wymarzoną kuleczką..

Wariat z niej mały. Potrzebuję teraz małego pociesznego dziecięcia. Zdjęcia rankiem

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: ndz sty 03, 2010 4:23 pm
autor: Babli
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: ndz sty 03, 2010 4:45 pm
autor: Rhenata
śliczne niunie, wymiziaj je od nas
teraz już tylko lepiej będzie
Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: ndz sty 03, 2010 9:30 pm
autor: Dorotka96
ale jestem głodna... <cieknąca ślina>

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: pn sty 04, 2010 3:25 pm
autor: *Delilah*
O matko... tyle mnie nie było no i same wieści przełomowe... skupię się na tych wesołych

- gRATuluję doszczurzenia
Bablisku:D
a Pari faktycznie niesamowicie zhaszczała

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie
: wt sty 05, 2010 10:49 pm
autor: renutka90
Jejku ale ona juz duza jest

nawiasem mowiac wszystkie z tego miotu to takie lobuziaki

i to dziwne bo ich mama jest najspokojniejszym szczurasem z jakim dotad sie spotkalam