szczury.org

: **śr sty 26, 2011 7:34 pm**

Mocne kciuki i od nas!

: **śr sty 26, 2011 8:06 pm**

kciukamy

: **czw sty 27, 2011 9:29 am**

Bardzo dziękujemy za kciuki

Moje ciasteczko dostało kolejną kłujkę. Spadek apetytu najprawdopodobniej po antybiotyku.
Staram się "wcisnąć" w nią ile mogę...ale liźnie tylko maleńkim jęzorkiem i biegnie dalej..

W nocy zjadła troszkę ryżyku. nutri nie rusza wcale...może spróbuje z innym smakiem. Dziś rano rzuciła się na gerbera, ja się ucieszyłam, że w końcu zje porządnie a ona jak szybko podbiegła do miski tak szybko od niej odeszła

Zakręciła ozorkiem może z dwa razy.

Ja dzisiaj w pracy 12h

ma w klatce gerbera i nutri i wode z miodkiem..mam nadzieje, że coś podje.

Świergoli troszkę mniej.
Jutro znowu na zastrzyk. dr Piasecki dobrych myśli i nastraja pozytywnie...ale jak patrze na tą chudzinkę, to płakać mi się chce

Na rękę też reaguje inaczej..w lecznicy kładziona na stole już płacze

Moje biedne maleństwo...

Prosimy o kciukanie calutki czas

: **czw sty 27, 2011 9:52 am**

No to trzymam kciuki za malucha. Pewnie jak wrócisz z pracy to całego gerberka nie będzie.

: **czw sty 27, 2011 3:35 pm**

kiedyś dr Strugała polecała mi Apetizer, ziołowy syrop dla dzieci, ale nie wiem czy skuteczny bo nie zdążyłam sprawdzić. w zastrzyku tez coś jest na pobudzenie perystaltyki jelit

: **czw sty 27, 2011 3:42 pm**

alken pisze:kiedyś dr Strugała polecała mi Apetizer, ziołowy syrop dla dzieci, ale nie wiem czy skuteczny bo nie zdążyłam sprawdzić. w zastrzyku tez coś jest na pobudzenie perystaltyki jelit

Właśnie dzisiaj kupiłam Apetizer.

U szczurzycy Białej pomogło..będziemy próbować

: **pt sty 28, 2011 10:28 am**

Trzymam kciuki,żebyś zamiast widząc ją chciała płakać - uśmiechnęła się i zrobiła wielkie uuufffff...

Jak szczuras cierpi,nie je,to sami czujemy się przez to chorzy...Ale poprawi się,zobaczysz!

: **pt sty 28, 2011 1:51 pm**

Ogoniasta pisze:Świergoli troszkę mniej

to dobrze
trzymamy kciuki

: **pt sty 28, 2011 2:07 pm**

Apetyt wrócił!

Wczoraj jak wróciłam z pracy i zobaczyłam puściutką miseczkę po gerberze to się popłakałam i wycałowałam to moje Ciacho najsłodsze

Humorek też dużo lepszy, pobrykała, pobawiła się ze mną.

Ciągle ją słychać niestety...dzisiaj znowu jedziemy do Zwierzyńca.

Zabieramy Precla na osłuchanie...bo albo popadam w paranoje, albo słysze jakieś mikro świsty

Wstawałam 3 razy w nocy żeby go osłuchiwać..raz słyszałam, potem wcale..ehhh...zwariować można!!!

Na "musk" mi padło zupełnie

Prosimy o kciuki...nadal dla Delicji...no i za naszego rodzynka...bo już wole mieć te swoje paranoje, tylko oby on był czyściutki

: **pt sty 28, 2011 2:12 pm**

Ogoniasta pisze:Apetyt wrócił!
Wczoraj jak wróciłam z pracy i zobaczyłam puściutką miseczkę po gerberze

to wspaniale!!!

nadal kciukamy za WAS

: **pt sty 28, 2011 7:18 pm**

ucieszyłam sie czytając dziś wasz temat przez kilka stron od tyłu

http://img51.imageshack.us/i/sdc13079pj.jpg/ Delicja to przecudna delikatność !
niech już będzie zdrowa i wszelkie ciemne chmury znad jej główki znikną na zawsze

oczywiście dla Precelka o to samo upraszamy