Strona 57 z 83

Re: Enciakowy zwierzyniec

: ndz cze 23, 2013 6:47 pm
autor: valhalla
O nie nie nie. Zajrzałam do tematu adopcyjnego i zobaczyłam czarnego kaptura dumbo, ale absolutnie nie dam się skusić. Nie! Nie ze mną takie numery ;)

Re: Enciakowy zwierzyniec

: ndz cze 23, 2013 8:17 pm
autor: Entreen
valhalla pisze:O nie nie nie. Zajrzałam do tematu adopcyjnego i zobaczyłam czarnego kaptura dumbo, ale absolutnie nie dam się skusić. Nie! Nie ze mną takie numery ;)
valhalla... ;> Ty dla mnie Limfocyta, ja Tobie... Skusiłaś mnie...
...a i tak kombinujemy transport do Warszawy :>...
Vaaaaaal <3

Re: Enciakowy zwierzyniec

: ndz cze 23, 2013 9:34 pm
autor: valhalla
Gdybym ze starszaków miała tylko nazistów, to ok, ale Ulli i Marquand to dość absorbujące szczury, nie moooogę :( No i liczba 7 - wykraczająca już teraz poza nasze plany, a co dopiero ósmy :( Oddaj maluszka komuś, kto będzie go kochał i rozpieszczał :)

Re: Enciakowy zwierzyniec

: ndz cze 23, 2013 10:12 pm
autor: Entreen
valhalla pisze:Oddaj maluszka komuś, kto będzie go kochał i rozpieszczał :)
Znaczy się Tobie? ;D
Szkoda strasznie, że nie możesz (na pewno...?), bo mnie ten maluch urzeka (no, wszystkie mnie urzekają, ale te dwa kaptury jakoś wyjątkowo :D) i chciałabym śledzić ich los...

Re: Enciakowy zwierzyniec

: czw cze 27, 2013 11:05 am
autor: IHime
Jak tam zdrówko Wąglictwa?
Napiszesz coś więcej o Ullim i Marquandzie? Ciekawi jegomoście. ;D

Re: Enciakowy zwierzyniec

: czw cze 27, 2013 11:26 am
autor: valhalla
Ulli i Marquand to u mnie są ;) Śmietnikowcy dwaj, uratowani 3 tygodnie temu.

A dla maluszków na pewno znajdą się świetne domki, zainteresowanie chyba jest duże :)

Re: Enciakowy zwierzyniec

: czw cze 27, 2013 11:35 am
autor: IHime
:-[ Aaaa, no właśnie, dziesięć otwartych wątków, tony zaległości i mi się skrzyżowało. Dlatego pytałam, bo coś mi się jakieś dziwne przetasowanie zrobiło.

Re: Enciakowy zwierzyniec

: czw cze 27, 2013 11:58 am
autor: Entreen
Wąglik jest "spowolniony" i ciężko oddycha, ale już się nie gibie. Jest nienajlepiej, ale stabilnie ;). Tuli się, ma apetyt. Siedzi sobie z Mikrobem, dwa seniorki ;)

Maluszki już prawie wszystkie mają dom. Czekamy tylko na transport :) Rozeszły się w dwa dni :o

Re: Enciakowy zwierzyniec

: czw cze 27, 2013 12:36 pm
autor: valhalla
No widzisz :) Zobaczysz, jak fajnie będzie śledzić ich postępy w nowych domkach.
Jak rozdawałam kaptury, to też jakoś rekordowo szybko się rozeszły. Mimo że same kaptury, najzwyklejsze na świecie :)

Kciuki za Wąglictwo!

Re: Enciakowy zwierzyniec

: czw cze 27, 2013 9:42 pm
autor: Szczurza.Mama
No tak ;) Szkoda tylko, że Ferdek mnie tak szybko opuścił i wcześniej nie uprzedził, że coś się złego dzieje. >:(

Re: Enciakowy zwierzyniec

: czw cze 27, 2013 9:58 pm
autor: furburger
paździoch jest przekochany mała pulsująca oczami lizawka <3
jak zobaczyłam te maluchy to naprawdę miałam ochotę wszystkie zabrać :P


ps. bardzo miło było poznać :D

Re: Enciakowy zwierzyniec

: pt cze 28, 2013 12:13 am
autor: limomanka
Valhalla, błąd - kaptury nigdy nie są zwyczajne ;D
A za Wąglika nieustająco trzymam kciuki, bo mi chłopak zapadł w serducho jakoś.

Re: Enciakowy zwierzyniec

: pt cze 28, 2013 8:20 am
autor: valhalla
Limomanka, Ty to wiesz, ja to wiem, ale są jeszcze ludzie, dla których istnieją tylko rasy "rexofuzzwywalonywkosmoslilaniebieskawożółtyagouti" ;) Oni nie cenią kapturów, nie wiedzą tego co my ;D

Re: Enciakowy zwierzyniec

: pt cze 28, 2013 2:02 pm
autor: furburger
ej przecież kaptur w stadzie to podstawa!

Re: Enciakowy zwierzyniec

: pt cze 28, 2013 9:47 pm
autor: Entreen
fur - i mnie miło :)

Maluszki pojechały. Smutno teraz :< Nie ma kurczaczych pisków!
A Wąglik ilekroć napiszę, że mu lepiej, to się pogarsza :(