Strona 57 z 106

Re: futrzaste momenty

: pt lis 23, 2012 9:41 pm
autor: dorloc
A wklej może jakieś zdjęcia. Nie chce mi się, z racji lenistwa wiele lat pielęgnowanego, przeszukiwać całego wątku, ale jestem ciekawa, jak wygląda mały Taliben Terrorysten, czyli rodzona siora mojej Trish (która wróciła do tradycji podgryzania dużego palca od nogi). A i reszcie stadka chętnie się przyjrzę. Zwłaszcza, że i tak pewnie już się zmieniły od ostatnich tu zdjęć

Re: futrzaste momenty

: pt lis 23, 2012 9:56 pm
autor: saszenka
A wkleję może, czemu nie :D dziś już padam na twarz, ale może jutro uda mi się coś popsytrykać :D

Re: futrzaste momenty

: sob lis 24, 2012 9:14 am
autor: dorloc
O, to chętnie popatrzę na tą Twoją niesforną zgraję, pełną indywiduów :)

Re: futrzaste momenty

: sob lis 24, 2012 2:00 pm
autor: saszenka
Gandzia pokazał, co myśli na temat robienia zdjęć słodko spiącym szczuraskom... Jeszcze trochę a wywieszą na klatce tabliczkę "zakaz fotografowania" ;)
Obrazek

Re: futrzaste momenty

: sob lis 24, 2012 2:02 pm
autor: dorloc
Uważaj, bo niektórzy paparazzi dostają po kubku za robienie niechcianych zdjęć :) A te Twoje szczury to, co jedna, to lepsza. Ja bym się miała na baczności :)

Re: futrzaste momenty

: sob lis 24, 2012 2:08 pm
autor: saszenka
Spoko luz, dziś jestem zaopatrzona w banana i gryzaki - każdą ćwiartkę mego stada mogę tym spokojnie przekabacić, co więcej: i na salami by się za to dały przerobić :D

Re: futrzaste momenty

: sob lis 24, 2012 6:23 pm
autor: Mihajla
Może miast knuć jakieś spiskowe teorie pomyślałybyście, że chciała Wam pokazać swoje wdzięki? :)

Re: futrzaste momenty

: sob lis 24, 2012 6:30 pm
autor: saszenka
Na zdjęciu nie widać miny szczura... pełnej utajonego wdzięku... wdzięku psychopaty, mówiącego: jeszcze raz błyśniesz mi po oczach...!!! :P
Tymczasem Greta z Gabą mają głupawkę, Gandzia się zbunkrowała gdzieś, a Gytia w transie kontemplacyjnym - będą zdjęcia :D Jak pokonam wrodzone lenistwo i je wrzucę :P

Re: futrzaste momenty

: sob lis 24, 2012 7:34 pm
autor: Mihajla
Pokonać palec wskazujący z enterem. :P
A tak w sumie najwięcej zdjęć szczurów, które każdy ma zapewne w domu, to odwłoki, bez twarzy. :D

Re: futrzaste momenty

: ndz lis 25, 2012 10:03 am
autor: saszenka
No to mata ;D
A tak w sumie najwięcej zdjęć szczurów, które każdy ma zapewne w domu, to odwłoki, bez twarzy
A ja mam sporo ogonów, tu Gaby :)
Obrazek

ale i odwłok się znajdzie :)
Obrazek

Zwis szczurzy kontemplacyjny - ulubiona pozycja Gytii, która kiedyś spowoduje moje zejście na zawał
Obrazek

Goły brzuchol Gandzi
Obrazek

"Czego tu? Tu się śpi!"
Obrazek

Jabłuszko :D
Obrazek

A tak Gaba pocieszała Gytię po zerwaniu pazura i tamowaniu tryskającej naokoło krwi
Obrazek

Rolka musi być, Greta musi mieć na czym wyżyć się i zaspokoić swe potrzeby niszczycielskie :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

"No weź przestań"
Obrazek

Greta pozuje jak pantera :D
Obrazek

Greta robi pobudkę
Obrazek

Gaba - w poszukiwaniu dostępu do wody/
Obrazek
Obrazek

Dziewczyny podczas głupawki
Obrazek
Obrazek

Gaba - haszczenie jest dla cieniasów :P
Obrazek
Obrazek

Re: futrzaste momenty

: ndz lis 25, 2012 6:36 pm
autor: dorloc
Ale one już są fajne, takie jaśniutkie. Oprócz oczywiście Gaby, która się zawzięła, bo to dla cieniasów :) Moja Trish chyba jest ciut jaśniejsza od niej. Za to pozostałe dwie krówki są jeszcze prawie czarne... Troszkę zeszpakowaciały, ale nieznacznie. Przy oczkach są jaśniejsze.
Zdjęcia ogonów - bezcenne. Też mi takie wychodzą, ale usuwam. A Gandzię proszę ucałować w ten biedny goły brzusio, oczywiście, jeśli nie dostaniesz kopniaka za spoufalanie się z autystykiem :)

Re: futrzaste momenty

: ndz lis 25, 2012 6:43 pm
autor: saszenka
dorloc pisze:A Gandzię proszę ucałować w ten biedny goły brzusio, oczywiście, jeśli nie dostaniesz kopniaka za spoufalanie się z autystykiem :)
Czynię to, jak tylko złapię Gandzię ;D Chwyt obezwładniający pod pachy, drugą ręką krępacja stóp i buziak w brzuchola ;D ;D ;D Skoro i tak ucieka przed człowiekiem, to niech ma powód :P

Re: futrzaste momenty

: ndz lis 25, 2012 6:46 pm
autor: dorloc
Haha. Ja też moje tak na siłę obcałowuję. Nie ma, że boli, buziak dla mamusi musi być :)

Re: futrzaste momenty

: pn lis 26, 2012 10:34 am
autor: saszenka
Porządek w stadzie został przywrócony! Gandzia sprawuje niepodzielnie władzę. Gaba została ostatecznie spacyfikowana i zna swoje miejsce - skończyły się wszelkie bójki i przepychanki! Wczoraj natomiast miała miejsce dziwna sytuacja. Gandzia leżała w domku, na samej górze klatki, w sitku leżał cały zapas Labo. Dziewczyny leżakowały na hamakach w środkowej partii klatki. Miny miały dziwne, więc dałam każdej z nich po kawałku Labo (z chęcią rzuciły się na jedzenie). Gytia skryła się w koszyczku, twarzą w kącie, pośladkami na świat. Greta z Gabą schroniły się w podwójnym hamaku. I rozległo się chrupanie. Gandzia się zbudziła. Poszła do Gytii, ale ta ją odgoniła nogą i jeszcze bardziej wcisnęła paszczę w róg koszyka. Gandzia poszła do Grety, zabrała jej Labo (bez kłótni) i zaniosła do sitka. Wróciła do Gaby, zabrała jej kawałek i zaniosła do sitka. Tylko Gytii udało się trochę zjeść, miała lepszą pozycję do obrony i była troszkę dalej, przyjęła logiczną taktykę ;) Ale no wiecie co? Całe sitko Labo, nikt tego nie je. Ale trzech kawałków pożałuje... No jakże tak? :o Na szczęście Labo nam się kończy, powrócimy do drobnoziarnistej paszy, bo tego nigdy nie składowały tylko jadły od razu przy misce ::)

Re: futrzaste momenty

: pn lis 26, 2012 10:53 am
autor: dorloc
A może ona je po prostu odchudza ?