Strona 58 z 111

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pn wrz 24, 2012 1:01 pm
autor: valhalla
Znaleźli ją na klatce schodowej. Tzn. chyba ktoś im zgłosił, że szczur się błąka. Tyle wiem... podejrzewam, że była tam niedługo, bo przyjechała pachnąca i zadbana, a wystraszona była tylko wczoraj. Dziś mimo nocnych problemów mała postanowiła się ze mną zaprzyjaźnić (z braku szczurzyc musiała dorwać samicę innego gatunku ;) ) i kiedy wzięłam ją na chwilkę do łóżka, wtuliła mi się w policzek i zasnęła :) A ja też się zdrzemnęłam, bo taka cieplutka była i kochana. Na chwilę się zbudziła, ale tylko po to, by mi wylizać policzek i iść spać dalej :)

Ktokolwiek weźmie ją na DS, będzie wielkim szczęściarzem :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pn wrz 24, 2012 5:20 pm
autor: valhalla
A teraz kilka słów o tym, jak młoda dama przypadła do gustu chłopakom.
Wszelka komunikacja jest oczywiście na odległość, przez kraty. Nie ma mowy o spotkaniach. Niemniej trudno nie zauważyć, że w domu pojawił się nowy szczur - i to płci żeńskiej...

Ryjek i Szkodnik są raczej mało zainteresowani...
- Ryjek! Ryjek! - zawołał Szkodnik podekscytowany.
- Cooo... - Ryjek przeciągnął się, ziewnął i znów zamknął oczy.
- Słuchaj, ale nowina!
- Pewnie taka sama jak z tym smacznym kablem od telefonu...
- Nieee, słuchaj. Tam jest jakaś dziewczyna!
- No i? - zapytał zniecierpliwiony Ryjek.
- Fajnie byłoby ją poznać - powiedział Szkodnik nieśmiało.
- Taaak. Ostatnim razem tak samo mówiłeś o tych dwóch pannach w starym domu. A pamiętasz, jaki był potem pisk od dzieciarni? Spać się nie dało. Drugi raz nie dam się w to wrobić.
- W sumie racja - odrzekł Szkodnik i ułożył się obok brata do snu.


Mlekołak nie chciał się angażować w znajomość przez kraty...
- Dajcie mi spać - poprosił. - Chłopaki mi już mówili, jak to jest. Kobiety przychodzą i odchodzą. A ciepłe hamaki są zawsze blisko. Chyba to oczywiste, co wybiorę?

Czmyś, naturalnie, nie zainteresował się małą w najmniejszym stopniu. Przecież nie można jej zjeść...
- A może jednak? - spytał z nadzieją Czmyś.
- Nie, Czmyszku - odpowiedziałam. - Dziewczyny nie są do jedzenia.
- No trudno - westchnął szczurzy dziadek. - I tak mam pełną miseczkę, nie mogę narzekać.


Jednak Człapek i Trzpiotek uznali potencjalną znajomość za interesującą...
- Fajna panna, nie? - odezwał się Trzpiotek.
- No. Taka z kapturem, ładna, szczupła. Ciekawe, jak ma na imię.
- Ludzie mówią, że Mysia.
- Tak jak na szczura mówią "Myś". To dla nich taka inna nazwa na szczura, nie imię.
- Tak czy siak, chętnie bym do niej zagadał - rozmarzył się Trzpiotek.
- Ty? - prychnął Człap. - I co jej powiesz? "Hej mała, czym myjesz ogon, że jest taki czysty?"?
- Przestań. Widzisz, że patrzy na mnie.
- Nie. Patrzy na mnie. To chyba oczywiste, kogo woli elegancka młoda dama, grubasie.
- Ważysz tyle samo co ja - zauważył Trzpiotek. - Dlaczego miałaby woleć ciebie?
- Bo jestem alfą i nie mam tej plebejskiej białej plamy na brzuchu, dlatego! - odburknął Człapek, nie spuszczając dziewczyny z oka.
- Masz. Tylko mniejszą.
- Cicho bądź. Bo usłyszy.
- I tak nas do niej nie puszczą.
- Tak? Czemu?
- Boją się, że zrobimy coś głupiego. Wiesz, kiedy szczur spotyka TĘ szczurzycę...
- A sami śpią w jednym łóżku. Taki przykład ludzie chcą nam dawać! - mruknął z dezaprobatą Człapek i majestatycznym krokiem oddalił się w stronę poidełka.

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pn wrz 24, 2012 6:00 pm
autor: wiewi
Buahah :D
Ty powinnaś książki pisać :D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt wrz 25, 2012 10:27 pm
autor: valhalla
Panowie byli dziś u weta (i pani przy okazji też).
Wszyscy zostali obmacani, osłuchani i obejrzani, panowie nie byli z tego faktu zbyt zadowoleni (ach ta awersja mężczyzn do lekarzy), ale wszyscy są zdrowi. Dziadzio Czmyś również, a na niego teraz najbardziej chucham z racji wieku :)

Dama rządzi się jak u siebie, w najcieplejszym hamaku, jaki dostała (u nas jeszcze nie grzeją, a damie nie może być zimno) powstało dużo nowych dziur i tajnych przejść. A, niech sobie gryzie na zdrowie. Dziewczę jest coraz milsze, bardziej oswojone i żądne miłości ze strony ludzkiej i szczurzej (tylko tej szczurzej nie może u mnie zaznać, bo źle by się to z chłopami skończyło) :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr wrz 26, 2012 8:39 am
autor: unipaks
valhalla pisze:
- A sami śpią w jednym łóżku.
Niezłe podsumowanie Człapka :D ;D

Malutka musi być cudowna, tylko pozazdrościć przyszłym właścicielom :) Ucałuj ją oraz chłopaków :-*

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr wrz 26, 2012 1:56 pm
autor: valhalla
Uni, malutka jest cudowna i kochana :) W sobotę jadę do jej przyszłego domku i jeśli wszystko będzie ok, podpiszemy umowę i szczurzynka tam zostanie. Czeka na nią samotna koleżanka, więc mam nadzieję, że obie szybko się zaprzyjaźnią :)

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Haszczki:
Obrazek

3 grubaski podczas posiłku:
Obrazek

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr wrz 26, 2012 2:06 pm
autor: Arau
Śliczna dziewczyna, uszyska naprawdę ma jak myszka :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr wrz 26, 2012 2:59 pm
autor: Jessica
Panna śliczna :)
historię świetnie się czyta ;) aż sobie normalnie wyobraziłam panów podczas takiej rozmowy O0

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr wrz 26, 2012 10:40 pm
autor: Eve
Valhalla - cudowny tekst ! Dobrze mi się czytało i chociaż perypetie z natury lekko romansowej to przyniosły mi spokój.
Laseczka ładniusia ale Ty to ekspresem ten dom załatwiłaś !! Cudotwórczyni jakaś - może się zaktywizuj bardziej do szukania tak szybko domów :-* :-*

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw wrz 27, 2012 9:58 am
autor: valhalla
Eee, to nie moja zasługa przecież ;) Może teraz jest lepszy czas na szukanie domków. Kiedy ktoś ma samotnego szczura, to nie patrzy zwykle na umaszczenie szukając mu przyjaciela. Nie zawsze jest tak różowo. Na haszcze nikt się nie chciał zgłosić, bo akurat był wysyp miotów husky w Warszawie. Z perspektywy czasu oczywiście nie żałuję...

...a tym bardziej nie żałują tego Ryjek i Szkodnik ;)

Przed chwilą była wielka bójka Człapka i Czmysia. Zaniepokojona ciszą zajrzałam do klatki, a tam w hamaku przytuleni - Człapek, Trzpiotek i pomiędzy nimi Czmyś. Te chłopy nigdy mnie nie przestaną zaskakiwać - w jednej chwili walka, w kolejnej już przytulanie ;)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw wrz 27, 2012 10:24 am
autor: valhalla
Trzpiot i poranna toaleta ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw wrz 27, 2012 11:01 am
autor: Eve
Wygimnastykowany jest ;D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw wrz 27, 2012 9:11 pm
autor: xiao-he
Hahahahahahah, no i brawo valhalla! ;D Przez Ciebie posikałam się ze smiechu! ;D
valhalla pisze:"Hej mała, czym myjesz ogon, że jest taki czysty?"?[/i]
Nie no na taki podryw to nawet ja bym poleciała! :P ;D Hahahaha ;D ;D ;D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob wrz 29, 2012 12:35 pm
autor: valhalla
Panienka już w nowym domku :)
Jej koleżanka była chwilowo w mniejszej klatce na czas sprzątania. Nasza mała (no, w porównaniu do koleżanki, to całkiem duża) jednak nie przejmowała się tym i bez wahania wparowała jej do klatki. Panny obwąchiwały się chwilę, doszło do kilku niegroźnych przepychanek. Koleżanka jest cudowna - głaskanie wprawdzie jest niemożliwe, bo na wszelkie próby mała odpowiada lizaniem, ale sympatyczne z niej dziewczę. Mam nadzieję, że szybko się dogadają :) Dwie spragnione towarzystwa szczurzyce powinny dać sobie radę z łączeniem.

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob wrz 29, 2012 12:40 pm
autor: xiao-he
Hurrra! No nareszcie się udało! :D Mam nadzieję że będzie jej z n :D wą koleżanką dobrze :)