szczury.org

IHime pisze:

mikiimik14 pisze:a podałabyś mi link , tam gdzie pisze o tym , zeby pomóc szczurkom?
wiem , ze to pseudo hodowcy -.-
no ale jak szczur nie trafi w ręce dobrego człowieka , to wiadomo gdzie .. :/

Jeśli kupisz szczurka od takiego pseudohodowcy, to on zarobi kasę i będzie "produkował" następne szczurki. Na miejsce jednego nieszczęśliwego szczura urodzą się kolejne dwa, trzy, dziesięć. Jeśli nie kupisz, to przestanie mu się to opłacać i przestanie. O to nam chodzi.
Adopcji szukamy tutaj: http://szczury.org/viewforum.php?f=4
Poza tym, jeśli czegoś szukasz, użyj szukajki w prawym górnym rogu forum.

wiem , i dlatego nie chce kupować od pseudo hodowcy ani ich rozmnazać.

mikiimik14 pisze:wiem , i dlatego nie chce kupować od pseudo hodowcy ani ich rozmnazać.

Szczury w sklepach pochodzą od pseudohodowców lub z przemysłowych rozmnażalni. To to samo.

ale przeciez wiekszość ludzi ma gryzonie , ptaki z zoologikow. nikt praktycznie sie nie interesuje tym ze gdzies jest hodowla albo mozna adoptowac.
tylko nieliczni , no sami przyznajcie.
a ze mna rodzice nie pojadą np. do warszawy bo tam jest najbizsza hodowla szczurow , bo powiedza ze zwariowalam zeby jechac po szczura az do warszawy. jakbym mieszkala w tym miescie albo w jej okolicach , to pewno bym takego szczura kupila.

Można szukać transportu lub ostatecznie wysłać szczurka przesyłką pkp. Tylko trzeba się trochę zaangażować i poszukać osoby, która jechałaby na danej trasie. Jak nie na tym forum, to na innych szczurzych, kocich, psich, królikowych, świnkowych, fretkowych, itp. Mi nieraz szczury wieźli kociarze czy ludzie z SPK.

Nakasha pisze:Można szukać transportu lub ostatecznie wysłać szczurka przesyłką pkp. Tylko trzeba się trochę zaangażować i poszukać osoby, która jechałaby na danej trasie. Jak nie na tym forum, to na innych szczurzych, kocich, psich, królikowych, świnkowych, fretkowych, itp. Mi nieraz szczury wieźli kociarze czy ludzie z SPK.

to fajnie

a tak jeszcez na marginesie , to przeciez mozna brac zwierzeta z zoologikow i ich nie rozmnazać czyż nie ?

Nie, bo nie bierze się zwierząt z zoologików

To że wielu ludzi pluje na ulicy nie znaczy, że Ty powinnaś to robić. To że kupują bezmyślnie zwierzęta w sklepie, też nie znaczy, że powinnaś to robić. Kupują w sklepie nakręcasz biznes, jakim jest handlowanie zwierzętami. Na miejsce Tego jednego szczurka przyjdą kolejne, bo przecież tak dobrze się sprzedają. Będą to kolejne zwierzęta o nieznanym pochodzeniu i bardzo prawdopodobne, że krótkim życiu i licznych chorobach. Kolejne zaciążone samiczki i kolejne zbyt wcześnie odłączone od matki maluchy.

Niamey pisze:Nie, bo nie bierze się zwierząt z zoologików

To że wielu ludzi pluje na ulicy nie znaczy, że Ty powinnaś to robić. To że kupują bezmyślnie zwierzęta w sklepie, też nie znaczy, że powinnaś to robić. Kupują w sklepie nakręcasz biznes, jakim jest handlowanie zwierzętami. Na miejsce Tego jednego szczurka przyjdą kolejne, bo przecież tak dobrze się sprzedają. Będą to kolejne zwierzęta o nieznanym pochodzeniu i bardzo prawdopodobne, że krótkim życiu i licznych chorobach. Kolejne zaciążone samiczki i kolejne zbyt wcześnie odłączone od matki maluchy.

to po co jest cos takiego jak " zoologik " :/

Żeby ludzie w hurtowni zwierząt i artykułów dla zwierząt oraz właściciele sklepów zarabiali pieniądze. Dobro tychże zwierząt już się nie liczy, tylko zysk.

No niestety Nakasha ma rację..
Nieliczne zoologiki bardzo dbają o zwierzaki w sklepie..

mikiimik14 pisze:

Nakasha pisze:Można szukać transportu lub ostatecznie wysłać szczurka przesyłką pkp. Tylko trzeba się trochę zaangażować i poszukać osoby, która jechałaby na danej trasie. Jak nie na tym forum, to na innych szczurzych, kocich, psich, królikowych, świnkowych, fretkowych, itp. Mi nieraz szczury wieźli kociarze czy ludzie z SPK.

to fajnie

a tak jeszcez na marginesie , to przeciez mozna brac zwierzeta z zoologikow i ich nie rozmnazać czyż nie ?

Ale ten kto je dał do zoologa rozmnaża je.

Ostatnio byłam w zoologiku, bo koleżanka była zainteresowana myszkami. No to pytamy w jakim są wieku. Oczywiście babka nic nie widziała tylko parsknęła "młode są". No więc dalej pytam czemu nie są rozdzielone na płci i jakie jest prawdopodobieństwo, że nie są w ciąży. I tekst babki bezcenny "nie ma żadnej gwarancji, że nie są w ciąży, bo ona bierze je od hodowcy, który ma tysiące myszek w jednym pudełku i i tak nie są rozdzielone na płci".
Padłam i wyszłam.
Więc morał z tego krótki i dobrze wszystkim znany, nie kupujemy w zoologiku, bo tam pracują barany

poprawka *płcie

Zoologiki są PRZEDE WSZYSTKIM po to, byś mógł tam kupić żarcie dla zwierzaka, ściółkę, akwarium, obrożę i smycz dla psa, legowisko, etc.
Uważam, że w ogóle nie powinno być zwierząt żywych tam.

Blanny pisze:Zoologiki są PRZEDE WSZYSTKIM po to, byś mógł tam kupić żarcie dla zwierzaka, ściółkę, akwarium, obrożę i smycz dla psa, legowisko, etc.
Uważam, że w ogóle nie powinno być zwierząt żywych tam.

Blanny , wyjąłeś mi to z ust dosłownie .

Zgadzam się z tym w zupełności. Dlatego jak mnie się uda założyć fizycznie zoologiczny, to będą tam klatki, ale tylko po to, by w razie koniecznej konieczności przyjąć zwierzaka na tymczas i znaleźć mu odpowiedni dom (za darmo na odpowiednim forum )... taka moja forma odpowiedzialności za braci mniejszych. Znam zoologiki które poniekąd tak robią.