Strona 59 z 165

Re: Tupot Małych Stóp

: śr gru 10, 2008 2:14 pm
autor: Nina
Fotki, których jeszcze nie było. Z serii: Trish, paluszek, krew i królewna w pańciowym łóżku :P
Cały album tu: http://czarna-niunia.fotosik.pl/albumy/554937.html
A tu te, które mi sie najbardziej podobają:
Obrazek
Spała tak pół godziny :-* Obrazek
Gniazdko zrobione z mojej kołdry, męczyła sie z nim chyba ze 20minut:
Obrazek

Re: Tupot Małych Stóp

: śr gru 10, 2008 2:26 pm
autor: Nue
U moich takie spanie jest nie do pomyślenia, obie mają ADHD ;D

Śliczności szczur!

Re: Tupot Małych Stóp

: śr gru 10, 2008 2:30 pm
autor: Nina
Bo trzeba zerknąć na pierwsze fotki w albumie :P Po 2,5 godzinnym krwotoku KAŻDY szczur, nawet Trishna, zasypia na stojąco ;)
Jedyny plus tego zdarzenia to to, że polubiła mizianie, potrafi sama do mnie przyjść i mnie szturchać nosem, żebym ją pogłaskała :)

Re: Tupot Małych Stóp

: śr gru 10, 2008 2:41 pm
autor: Nue
A tom gafę strzeliła! Moje mi zasnęły na rękach raz (słownie - raz), jak tylko je przyniosłam do domu, ze stresu i z emocji. Teraz, jak coś jest nie tak, też reagują polegiwaniem i przysypianiem, więc jak szczur trochę spokojniejszy niż zwykle, to ja od razu wpadam w nerwy... Lepiej niech już robią apokalipsę w domu, przynajmniej wiem, że wszystko z nimi ok.

Mam nadzieję, że z paluszkiem już dobrze. Na zdjęciach wygladało groźnie... biedna malutka.

Re: Tupot Małych Stóp

: śr gru 10, 2008 3:01 pm
autor: Nina
Nue pisze:Mam nadzieję, że z paluszkiem już dobrze. Na zdjęciach wygladało groźnie... biedna malutka.
Na zdjęciach to wygląda baaardzo łagodnie, na prawde. To było już po pierwszej zmianie chusteczek, ręczników papierowych, wacików, itp rzeczy, którymi tamowałam krwawienie.
W pewnym momencie szczur mi tak osłabł, że na prawde bałam sie o jej życie...
Sytuacja miała miejsce już daawno, ale Trish nadal nie wchodzi na klatke Milki, która jej to kuku zrobiła.

Re: Tupot Małych Stóp

: sob gru 13, 2008 10:40 am
autor: Nina
Wczoraj Trish znowu zaliczyła dziaba w paluszek :/ Miałam wrażenie, że Milka sie na nią czaiła, Trisu tylko wskoczyła na klatke i od razu została dziabnięta. Tym razem na szczęście łagodnie i po chwili nie ciapało.

A tak z innej beczki. Moja mama wcale, ale to wcale nie lubi szczurów :D
10 grudnia odebrałam z konduktorki trzech szczurzych panów, wysyłałam ich dalej następnego dnia. Wieczorem po odebraniu ich, siedzimy z mum w pokoju gdzie chłopcy mieszkali.

Ja: czarne kaptury są jednak śliczne
Mum: wszystkie szczury są śliczne
Ja: …. Eeee, przecież Ty ich nie lubisz.
Mum: No bo nie lubie. Mają ohydne ogony.

2 minuty później.
Mum: oooo patrz! Jedzą chrupki!
Ja: no
Mum: No zobacz, zobacz, już dwa jedzą! Zobacz jak im smakuje! Nina no popatrz!

Po chwili
Mum: No nieee, leżał i się drapał!

Mum: ale wy słodkie jesteście, takie cudne, duże szczurki. No cio malutki?

Re: Tupot Małych Stóp

: sob gru 13, 2008 10:45 am
autor: ogonowa
Niech się twoja mama zdecyduje! :D

O nie ładnie, niech te babki się tak nie leją ;)
Czekam na jakieś fotki :P

Re: Tupot Małych Stóp

: sob gru 13, 2008 11:04 am
autor: Telimenka
Twoja mum to niby szczurow nie lubi a sama na polowe stada namawiala ;) .
Hehe jeju nie ma to jak trafic na weta idiote... ;/. Masakra... I jak sie Malutka czuje?

Ucaluj stadko :-*

Re: Tupot Małych Stóp

: sob gru 13, 2008 11:08 am
autor: Nina
Teli, wszystkie małe mają sie dobrze, gruchają, ale płucka, oskrzela, itp czyste ;) Może to po proatu jakaś choroba genetyczna, one mają 4 miesiące a ważą po 170g. Obawiam sie, że gdyby nie to, że już wiem co robić w takich przypadkach jak ten Kappy, to miałabym jednego białasa mniej :-\

Fotki jakieś może wieczorem wrzuce, na razie czasu brak, trzeba troche posprzątać, bo nam sadza buchnęła z kominka :D

Re: Tupot Małych Stóp

: sob gru 13, 2008 1:26 pm
autor: Nina
Miały być wieczorem ale znalazłam chwile na wrzucenie :)

Po otworzeniu pokazuje sie opis fotek ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Po raz pierwszy odkąd mam szczury udało mi sie złapać ziewa na zdjęciu ::)
Obrazek
Ktoś zakosił orzecha, zaniósł do klatki i wygryzł w nim dziure :P
Obrazek

Re: Tupot Małych Stóp

: sob gru 13, 2008 2:53 pm
autor: Emaleth
Piękne są!

Re: Tupot Małych Stóp

: sob gru 13, 2008 7:00 pm
autor: ogonowa
Ktoś.. ciekawe kto ^^
Jestem zakochana w ziewającej pani *_* Kto to jest?

Re: Tupot Małych Stóp

: sob gru 13, 2008 8:29 pm
autor: Nina
ogonowa, żebym ja wiedziała kto :P 10 paskud mogło to zrobić ;)
Ziewacz to Bąbla albo Ancora, są tak do siebie podobne, że na zdjęciu nie rozpoznam na 100%, ale prawdopodobnie to jednak Bąbel... Bąbla urodziła sobie klona :)

Re: Tupot Małych Stóp

: pn gru 15, 2008 9:45 am
autor: Nakasha
Haha świetna mama :D :D :D a szczuraki oczywiście są najwspanialsze ;D a po co Ty ich tyle zamknęłaś w takiej małej klatce :P? to na czas sprzątania :D?

Re: Tupot Małych Stóp

: pn gru 15, 2008 2:24 pm
autor: Nina
Nakasha pisze:a po co Ty ich tyle zamknęłaś w takiej małej klatce :P? to na czas sprzątania :D?
Na czas sprzątania są luzem :P Chciałam sprawdzić reakcje i o dziwo większość zajęła sie płatkami kukurydzianymi ;)