szczury.org

O matko ! Faktycznie kiepsko. Nie znam się na świerzbie, ale maluda jest biedna. Nie dziwię się, że jesteś zła. Jak można doprowadzić zwierzę do takiego stanu i potem wydawać....

o ja pie**ole! Nie no co już zaczyna być lepiej to coś nowego. Ja nie wiem w jakich warunkach te szczury tam żyją u Cheruby, to się w głowie nie mieści!
Bardzo wam współczuję!

Na świerzb działa bardzo dobrze ivermektyna. Ivermektynę podałam naskórnie osobiście dla szczurci handzi - w dniu podania 35g. Podałam ze strzykawki insulinowej, wydzielając "pół kropli" igłą ( bez igły kropla mogłaby być za duża ) - a właściwie to były 2 mikro kropelki. Malutka handzi nie miała żadnych objawów zatrucia ivermektyną

Podaje się 2-3 dawki co 7-10dni

No właśnie. Powinno się odebrać jej to całe stado. Tylko, co dalej ? I czy w ogóle można ? I znowu dla kogoś kłopot z szukaniem domów dla tych biedaków... Masakra !!!

Mała dostała dziś na skórę tak jak piszesz Nova ze strzykawki z igłą malusią kropelkę, i wet powiedziała że mam przyjść za 7 dni tylko to chyba nie była ivermektyna ??

biomectin ?

tak nowa własnie ten lek

To jest dokładnie ten sam lek, tylko pod inną nazwą.

aaaaa to nie wiedziałam czyli dobrze że to dostała ale to już 3 dawka dziś i hmm....

musisz wszytsko wyprać świerzb też lubi osiadać na mebelkach w klatce. jesu jakie przygody

noovaa ale coś mi wet mówiła że za 7 dni chce jej dać coś innego bo teraz nie może bo jest za mała, wydaje mi się że ona się zna na tym bo należy do fundacji nad ratowaniem świnek morskich, ale już teraz sama nie wiem

mam nadzieję że moje dziewczyny się od niej nie zarażą są oddzielone nie maja ze sobą kontaktu ale przebywają w tym samym pokoju

spinka - przykro mi że musisz się z tym borykać i narażać inne zwierzaki na zarażenie :/ Jestem ciekawa co tak na prawdę stało się z maluchami Cheruby (resztą) i czy jeżeli faktycznie trafiły do nowych domów czy nowi właściciele zostali ostrzeżeni i poinformowani o chorobach małych :/ Masakra z tymi małymi.
Co do Neury to nie ma świerzbu bynajmniej jeżeli została zarażona to jeszcze się nie pojawił myślę że iwermektyna zadziałała nawet jeżeli została zarażona. Mała obecnie waży na pewno o te pare gram więcej i ma się bardzo dobrze, ale słysząc co u Ciebie aż włosy stają mi dęba :/

spinka, ja świerzb tylko ivermektyną leczyłam, a miałam go u siebie kilka razy ( zazwyczaj z zoologów się ze świerzbem dostaje ). Tylko że w przypadku świerzbu, który ogólnie leczy się trudniej, lepiej by było podać w zastrzyku.

Póki co, jak dla mnie to ona za mała na cokolwiek innego

ok Noovaa dzięki za informację., Czyli rozumiem że musimy czekać i być cierpliwe aż to paskudztwo zniknie!!? Mam nadzieję że ta trzecia dawka coś już pomoże.