merch pisze:u mnie kosztuja 75 PLN , ale ostatnio sprowadzilam jednego szczurka , ktorego jako reproduktora uzyje jeden raz w tym celu pojechalam do hamburga gdzie nocowalam w hotelu za 45 euro, 10 euro wydalam na obiad ( jeden ) bilety komunikacji mijskiej 10 euro, bolet tam i spowrotem 350 PLN szczurek 400 koron czeskich podlicz to w miocie urodzi sie moze 8 moze 10 szczurkow z ktorych zatrzymam 2 lub 3 zeby zobaczyc co znich wyrosnie i wybrac najlepse do rozrodu, czyli sprzedam moze 5 lub 6 jesli sprzedam po dwa co preferuje to za dwa dostane 135 PLN za 6 405 PLN to moze wyjde na zero, ale na utrzymanie mojgo stada hodowlanego miesiac w miesiac wydaje na karme i sciolke 300PLN , raz na kwartal na hamaki i poidla ktore wicznie szczury uszkadzaja jakies 200 Pln na weterynarza ok 1000 PLN rocznie. Jogurtow warzyw i innych pirdol nawet nie licze. Jka chcesz moge ci przeslac kopie rachunkow z zooplusa. Wycieczka po poprzedie szczurki do Ostrawy kosztowala jakis 800 PLN. Oczywiscie jesi tos dziala w wiekszej grupie osob , sprowadza na raz wiecej szczurko i dubluje mioty moze wyjdzie na zero, ale tez ni podejrzewam aby mial na tym zarobic.
Ja miewam szczury od dawna, nie sa to moje pierwsze szczury.Czasem poidła się psują, owszem, ale bez przesady też, że poidło za 12 zł trzeba wymieniać co tydzień.Miałam teraz 8 szczurów przez miesiąc i mam jedno poidło większe od sierpnia, które chodzi bez zarzutu, więc też nie przesadzaj. Hamaków nie trzeba kupować, bo to strata pieniędzy. Kupiłam za 7,5 zł prześcieradło w Jysku i od sierpnia robię średnio dwa razy na tydzień jeden albo dwa hamaki sama, a zajmuje mi zrobienie jednego hamaczka maks. 10 minut. 4 dziurki na rogach, kawałek włóczki i przywiązuję to do klatki.
Jak duże masz to stado? Zakładam ze mama plus do 15 małych, to jest jedno stado. Mnożąc moje wydatki razy dwa, bo dwa razy większe stado, to daje i tak wprost proporcjonalne liczby. Ściółkę kupuję jedna z droższych, a karma VL też jest jedną z droższych. Opakowanie ściółki 10 litrów nawet gdyby miało ci starczać na dwa razy tygodniowo, to masz 15 zł na tydzień, na miesiąc to daje 60 zł.Niech zjedzą 4 paczki karmy po 750 gr., bo ja takie miewam, to masz drugie 60 zł i nie mów mi, że zjedzą z 10 takich paczek w dwa tygodnie, bo pierwsze dwa tygodnie są na cycu mamy,więc 4 paczki na dwa pozostałe tygodnie dla 15 małych sztuk, to jest maks.
Co do warzyw, to też bez przesady, że trzeba kupować po kilka kilo wszystkiego dla takiego stadka, bo ile warzyw zje taki mały szczurek albo nawet 15 małych szczurków? Przecież tak naprawdę to daje im się najczęściej kawałeczek warzywa tego co jemy my.Czy to ogórek, czy ziemniak, czy rzodkiewka itd.Stado szczurków nie zje kilograma ogórków dziennie ani pół kilograma mięska z drobiu.Moje 8 szczurów poza karmą dostawało raz dzienne dużą pokrywkę, taka od pudełeczek na surówki, warzyw, mięska,serka, jogurtu itd.To raczej nie kosztuje kilkaset zł. nawet rocznie.
Co do wyjazdu po szczurka do Hamburga, to nie wierzę, że jeździsz po całej Europie celem sprowadzenia każdego pojedynczego szczura i że w każdym planowanym miocie masz szczury z innej części Europy, bo wyjazdy po jednego szczurka do Europy mało by się opłacały, a nie czarujmy się, na wyjazd trzeba mieć nie tylko pieniądze, ale i czas.A wątpię w to, żebyś chętnie do interesu dokładała.W to raczej nikt nie uwierzy.
Co robisz z wykorzystanymi szczurkami? Jeśli niektórzy jadą po kilka szczurków do rozrodu, to po wykorzystaniu ich do rozrodu dokąd one idą? Co się z nimi dzieje? Pewnie są sprzedawane po odpowiedniej cenie, bo chyba nie są składowane w domu w kilkudziesięciu klatkach.Nawet jeśli jedzie ktoś za granicę i wyjazd kosztuje go 800 zł, a przywiezie kilka szczurków do rozrodu, "użyje" ich 2 do 3 razy, to te 800 zł na bank mu się zwróci kilkakrotnie, bo np. z 4 matek ma 8 miotów, a 4 ojców ma 12 miotów. 8 miotów z 4 matek, średnio w jednym miocie 10 klusek, daje 8 tys. 8 tys minus 1000 na drogę, minus 1000 na weta, minus 1000 na ściółki, hamaki i żarcie, to i tak jest z tego zysk, który znacznie utrudnia bojkot wymierzony w kupowanie szczurasków w sklepach.
Poza tym tak jak piszesz, niektóre szczurki zatrzymujesz tez do rozrodu, więc materiał na rozród częściowo masz już w wcześniejszych też miotów i nie jest tak, że po każdego pojedynczego szczurka jedziesz gdzieś za granicę i wydajesz na każdego szczura pojedynczo po kilkaset zł za sprowadzenie go, więc nie możesz mówić o koszcie 800 zł na podróż przy każdym miocie.Jest to jeden wydatek w przeliczeniu na minimum dwa mioty z matki i 3 mioty z ojca, a jak przywozisz ze 3 albo 4 matki i 3 albo 4 ojców, to jest to jeden wydatek na co najmniej kilka miotów w sumie.