Odmienna, jak miło, że napisałaś

łaski,
Babliś, to ja nie robię
Tiaaa, blizna- talizman, miała moc rozstrzygającą, ale już przy pouczeniach jak należy rozdzielać danonka, żeby żaden z kwarków nie miał pretensji- moi niedoszli oprawcy wyraźnie tracili rezon

.
Już mi samej brakuje zdjęć w tym temacie, ale mimo chęci niewiele z tego, bo hołota nie chce współpracować...
Próby zrobienia zdjęcia Grafikowi doprowadziły do tego, że się teraz zastanawiam co ja to mam: chomiczka alibo jeżyka jakiegoś? :
A trwałam w przekonaniu, że mój Grafik Gacek, to śliczny szczurek nieco tylko nietoperzykowaty
Troszkę lepiej mi poszło z Blessem i Stefkiem z Blokowiska:
Blessiaczek, to jedyny szczur którego Stef toleruje; nic dziwnego: to przecież dobry duszek kwarkowa i i nawet Blokers musiał się na nim poznać.
A te zdjęcia, choć miałam tego nie robić, ale pokażę, bo świetnie potwierdzają prawdę, że złość piękności szkodzi:

te dwa czarne potwory, to moje najładniejsze szczury

... tak często wyglądają wizyty Dara w klatce Blessia i Gacka; Nie lubią się i już. Dlatego, jak wychodzę z domu, jedną z klatek jednak zamykam. Darek i Gacek- obaj są siebie warci i takie wizyty powodują napięcie, często po różnym czasie; czasem po godzinie czy dwóch, a czasem po dziesięciu minutach, dochodzi do utarczki, wtedy niestety wypraszam Dara z tej chałupy, on się wtedy obraża trochę, ale w końcu jak chce u kogoś bywać, to niech się nie awanturuje. Tym razem też tak było; poszedł obrażony wywalić się w swoim gniazdowisku,
jeszcze chwilę brzydko na mnie patrzył:

a w końcu udał że śpi i wtedy już przypominał mojego ślicznego Darunia :

.
teraz fantastycznie tarzają się tam z Dolarkiem i nawet nie mam sumienia sprzątaćć im tej klatki....( Dolaru, absolutnie nie dał sobie zdjęcia zrobić- zaszył się w najciemniejszym miejscu )