Strona 60 z 60

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: pn maja 19, 2014 7:47 am
autor: akzi
u nas średnio.

od piątku Kleo średnio, nie wiem czy wspominałam ale dostaje prilium na serdusio, nie dużo ale jednak
Kleuś ma 2,6 miesięcy, od dwóch dni tj od piątku wyglądała bardzo marnie, oczka przymróżone, boczki chodzące , lezała na hamaku i nie była sobą, szczurkiem którego pełno wszędzie, obserwatorka ciekawska.

wczoraj wróciłam ze szkoły około 12 , spojrzałam na nią i mówię kochana lecimy do weta.
zadzwoniłam umówiłam się do Pulsvetu do Godlewskiej
pojechałyśmy.

po osłuchaniu wetka powiedziała że serdusio pracuje nawet dobrze nie wie czemu te boki tak chodzą, trzeba rentgen serdusia.

zrobiony.

zapalenie płuc.


steryd w dupę, zastrzyk pod skórę

strzykawy do domu z oxytocyną + jakiś anty do pyszcznie.. 10 dni zastrzyków, bardzo prawdopodobne ze wystapi martwica..

Kleusia odzyła jest sobą . ulżyło jej bardzo pomogło. jestem szczęśliwa. oby na jak najdłużej, moja mała myszeczka.

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: sob wrz 06, 2014 12:58 pm
autor: akzi
Gucio odszedł w nocy, pobiegł tęczowym mostem tam gdzie jest raj
Był naszym ciapciakiem, niezdarką, jedynym mężczyzną w stadzie i moim pierwszym chłopcem szczurzym.
Był jedyny w swoim rodzaju był słodki miły i zawsze grzeczny, wszyscy się nim zachwycali i zawsze był ulubieńcem.


dopadło go choróbsko, nagle i tak nagle jak choroba go zaczepiła tak nagle umarł, umarł w swoim domku z Kleusią u boku,
żegnaj moja myszko moj aniołku, byłeś z nami długo i myślę ze byłeś szczęśliwy , ja byłam mając ciebie.

Walczyliśmy ale się nie udało, miałeś dziwne objawy nie do końca wiedzieliśmy co ci jest :(
cieszę się że mimo twojego wczorajszego stanu dałeś mi brzusio do drapanka takie łyse cieplutkie i milutkie,
cały taki byłeś pieszczoch jakich mało, mój łysy przyjaciel.

Kochany żegnaj , brakuje mi ciebie w tej klatce twojego ryjka słodkiego...

Obrazek

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: sob paź 04, 2014 5:37 pm
autor: Resurrection
leć do raju Gucio! [*]
Oby jak najmniej tych wstrętnych choróbsk !! :(
wymiziaj tam odemnie swoje pociechy i trzymaj się! :*

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: pt lis 07, 2014 9:53 am
autor: akzi
Przyszedł czas na Ciebie Kleopatro.

Odeszłaś babcioprababcio , długo walczyłaś taka dzielna z Ciebie szczurzynka.
nie umiałam podjąć tej decyzji, wiedziałaś ze chciałam pojechać, odeszłaś sama ... oszczędziłaś mi tego.
Strasznie cierpie, Mela cierpi, została sama, czemu ją zostawiłaś, wiem nie chciałaś

ja chciałam Cię na zawsze mieć, taka mądra byłaś psotnico mała. ile mam pamiątek po tobie w pokoju, wszystko poobgryzane , jako jedyna chciałaś wleźć wszędzie zobaczyć wszystko , odważna taka , a ja ci powtarzałam nie wolno, ty rozumiałaś, ja wiem, ale nie mogłaś się powstrzymać ja ci wybaczam to wszystko.

Bardzo mi ciężko bez Ciebie.
Tęsknie i Kocham Cię nadal.

:'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(

Obrazek

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: pt lis 07, 2014 10:02 am
autor: harleyquinn
Ale wieści z rana... Trzymaj się, mała :(

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: pt lis 07, 2014 10:48 am
autor: unipaks
Tak mi przykro :( Trzymaj się jakoś...

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: pt lis 07, 2014 12:38 pm
autor: akzi
Dzięki dziewczyny
bardzo to miłe

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: sob lis 22, 2014 3:05 pm
autor: akzi
Więc tak
czwartek
wróciłam do domu
zastałam 2 x rzygi psa w przedpokoju
poszłam na spacer pies co 5 sekund robi rzadką kupę, kolor bordowy

pędem do domu po kasę i książeczkę i do weta
u weta : 3 x wydzielina biała z tyłka z domieszką krwi, piszę z domieszką bo było to czerwone ale nie krwisto czerwone.

rentgen czy nic nie zalega w jelitach czy nie ma krwotoku

nadal leje się z tyłka plus rzygi dwa razy
podejrzenie parwowirozy >:(

ja ryczę z psa się leje
kroplówka antybiotyki 4 godziny u weta
kał i krew do laboratorium

po powrocie od weta z psa się nadal leje jestem załamana zdruzgotana płącze razem z Kropką.
o 1 w nocy obydwie padłyśmy z wyczerpania, noc przespana.



piątek

pies nie kupka krwią nie wymiotuje, idziemy na kroplówkę 2,5 h w lecznicy w jednej pozycji z psem na kolanach siedzimy ledwo żyjemy po poprzednim dniu

wracamy , odsypiamy stres obydwie jesteśmy wyczerpane tym wszytskim pies słaby ja słaba , budzimy się i idziemy znów na kroplówkę + seria zastrzyków mega bolących
pies lepiej
pies jeść nie może więc ja też jeść nie będe. pije bo pies pije przez rurke więc ja też mogę.
głodne zmęczone śpimy cały dzień.

sobota

o 12:00 kroplówka
2,5 h siedzenia , wróciłyśmy pies padł ze zmęczenia ja muszę pakować Melę, robić obiad i jedziemy ją oddać


tyle z nowości.
buziaki

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: pn lis 24, 2014 3:31 pm
autor: akzi
Mela pojechała do Tosi
mam sygnały że dziewczyny się pokochały ale z dystansem, jednak wiem że będą najlepszymi przyjaciółkami :)


moja przygoda szczurowa dobiegła końca.
może kiedyś ........

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: śr gru 10, 2014 1:16 pm
autor: akzi
Jeżeli miał by ktoś jeszcze wątpliwości i się dąsał jak ja z oddaniem ostatniego szczuraka do innego stadka
to proszę :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: czw gru 11, 2014 9:16 pm
autor: olgapsiara
I koniec?

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: pt gru 12, 2014 11:15 am
autor: akzi
narazie dość ;)

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: pn gru 22, 2014 8:36 pm
autor: fidusiowa
Strasznie to przykre kiedy kończy się przygodę z tymi małymi potworkami. Bardzo dobrze zrobiłaś oddając Melę do innego stadka. Niedawno byłam w podobnej sytuacji jednak nie dałam rady i zaadoptowałam Krakersowi kolegę :)
Trzymaj się :)

Re: akziizkowe 3 naleśniory <3 ~~ <3~~ <3~~

: pn gru 22, 2014 11:21 pm
autor: akzi
przykre to było jak ją zostawiałam tam, podeszłam do klatki w której panny się łączyły i melka złapała mnie za palec i zaczeła iskac, wtedy oczywiście łzy do oczu, powiedziałam KOCHAM CIĘ MAŁA i poszłam sobie , zostawiłam ją.

nie spodziewałam się ze ona tak szybko tam się odnajdzie, to bardzo miłe patrzeć na zdjęcia jak tuli się do Tośki :) i wogóle jak zaakceptowała Wiktorię (jej nową mamusię ) i jak świetnie czuje się w nowym miejscu.

Cieszę się że tak postąpiłam.

:)