szczury.org

spinka a może ona u ciebie go złapała, bo w sumie po dawce biomectinu jak leczyłaś na wszoły to swierzba byc nie powinno.

Handzia bardzo się cieszę że u Ciebie jest wszystko ok i że Neura nie ma tego paskudztwa Szlak mnie trafia że maluch musi tyle cierpieć a do tego jest zmuszona być sama ona potrzebuje bliskości drugiego szczurka

Pokaż może zdjęcia tego uszka... ?

pisałam z Lustrzasią własnie ona ma 3 ogony od cheruby i nie ma świerzba , pokazywała mi zdjęcia. walczy z wszołami ale świerzba nie ma

Akzi ale powiedz od czego mogła go złapać skoro cały czas jest w klatce wszystko wyprane czyste, to i by moje dziewczyny tez złapały. nie mam sianka ani trocin tylko żwirek drewniany tak jak i moje dziewczyny, nic z zewnątrz nie przynosiłam, gałązek mała też nie ma i dopiero od paru dni jest w klatce bo tak to była cały czas w kontenerku bo tam jej cieplej było.

spinka czasem można go złapac z niczego, nie wiem , w sumie nigdy nie wiadomo skąd on się bierze, mozna wykluczac nowe zarcie nowy zwirek, z powietrza z ubrania.

Nie mam teraz jak bo jestem w pracy a to może nie jest świerzb?? może to wszoły tak jej obsiadły uszka?? bo tylko na końcówkach ma bordowe placki, ale to nie są bąble

Spinka, a weź Ty wacik i jej te uszy przemyj, co? Może to nie świerzb, a porfiryna (jak sie szczur myje, to sobie na uszach po zewnętrznej zostawia, moja Kokos zawsze ma takie i wystarczy umyć)?

to może być równie dobrze od pogryzień , od drapania ale na odległość nie da się tego ocenić niestety.

zobacz tak wyglądał 2 lub 3 dzień u moich ogonów jak miały świerzba



później bąble przemieniły się w strupy

No dlatego poleciałam od razu do weta i ona stwierdziła że może to być świerzb ok zaraz powiem córce by jej przemyła te uszka i zobaczymy bo może faktycznie to nie świerzb, bo wiem że skórę powinna mieć też zmienioną a jest wszystko ok

spinka widzisz świerzb na moich zdjęciach ?
na uszach on tak wygląda czy u ciebie tak samo ? dodam że zadne plamy tego nie poprzedzały

Akzi u niej tak to nie wygląda

spinka, przy takim maluszki leczenie "może być" jest niepoważne .

Osobiście nie wydaje mi się żeby przy podawaniu ivermektyny mógł rozwijać się jej świerzb. Jeśli to czerwone, również pomyślałam o porfirynce i zwykłym zabrudzeniu.

na pewno tak jej uszka nie wyglądają ona nie ma bąbelków tylko płaskie plamki na końcówkach koloru bordowo-czerwonego