szczury.org

Sliczne Panie . A zdjecia miziastej Fei sa przeboskie.

Dafne jest najpiekniejsza!! moja slabosc do czarnuchow...charrrakterek tez ma. No cuuudo

Telimenka, dziękujemy za te słowa

Oj Dafne to charakter ma...

dziś byłam z Fefką na kontroli. Piasecki na razie diagnozuje to coś jako "łagodny gruczolak". A ja się zastanawiam nad operacją, choć on w tej chwili jest przeciwny. Ale przecież łagodne gruczolaki moga z wiekiem rakowacieć

Troszkę nowych fotek


Baletka - małe, słodkie i coraz bardziej okrąglaste. Przez to zmierzwione i coraz dłuższe futro powoli przypomina jeżozwierza



Fea - jak zwykle spokojna i jak zwykle miziasta. I jaz zwykle ze smutnym i zmęczonym wzrokiem - czy tylko mi się wydaje? Nawet sobie nie zdawałam sprawy jak śmierć bliskiego towarzysza oddziałuje na szczura. Fea ma rok i 7 miesięcy, a wygląda jak Dzika w wieku ponad dwóch lat. Próbowałam uchwycić ten guzek na brzuszku, ale chyba jest za mały żeby na fotce było widać.



No i Dafne... - ja nie potrafię robić zdjęć temu diablikowi małemu. Wszystkie poruszone. Trudno, muszę nazbierać na nowy aparat ze stabilizacją obrazu :/



I na koniec grupowe

Świetne pannice a Fea jest przepiękna *__*. A z jakiego powodu wet odradza operację? Z tego co wiem gruczołaki są zazwyczaj łatwe do usunięcia... Czy tu chodzi o wiek Fei?

Jakie są śliczne, wszystkie maja takie cudne kolorki.

Nakasha, o wiek raczej nie, bo Fea przecież niedawno skończyła dopiero rok i 7 miesięcy, więc nie jest jeszcze babuleńką. Raczej chodzi o to, że tak naprawdę on nie wie co to jest (dlatego zamierzam z nią pojechać do jeszcze jednej dobrej lecznicy, tylko muszę na nią namiary zdobyć). Bo to badziewie czasami znika... Więc na typowego gruczolaka nie wygląda. Poza tym nie rośnie większe niż ziarnko groszku konserwowego.

A co do samego ryzyka. Fea jest smutna. Wiecznie. Jedyne kiedy się jej oczy ożywiają, to jak ją głaszczę, czasem jak sobie biega i jest czymś zaaferowana. No i zawsze jak widzi żarcie . A tak jest smutna, po prostu smutna i boję się, że w razie komplikacji pooperacyjnych nie będzie chciała walczyć.

Strup, dziękujemy

Slicznosci . No i nie tylko Tobie oczka Fei wydaja sie smutne.. tez odnosze takie wrazenie.

Za to Dafne nadrabia

Telimenka, oj nadrabia, nadrabia.

No to znów się przypomnimy, tym razem z drugą częścią panienek:

Farther Along - zwana Finką, Finią. Jak ta psakuda mi urosła przez te kilkanaście dni! A jaki ma śmieszny ryjek! Skrócił jej się, zrobił bardziej proporcjonalny, a przy tym ma tak śmiesznie lekko zadarty nosek w górę. I te uszka, nie wiem, one jakieś dziwne są. Takie okrągłe, symetryczne ajjj No i idealny self! Jeszcze się co prawda na łapach nie wybarwiła, ale nawet paliczka nie ma białego. Nosek już się wybarwia, uszka, powoli widać ślady przy ogonku A charakterkiem... niszczyciel. Zciachała już przykrycie na fotel za co mama na nią patrzy spode łba, ale widząc okrąglutki brzuszek, to się raczej na nią nie gniewa :]



Moria - zwana Morką. Oczko już ma całkiem białe. Jest bardzo niepewna jak nie widzi obu rąk człowieka, więc staramy się jej dostarczać jak najmniej powodów do niepokoju. A oprócz tego, zwykły postrzeleniec humorzasty Oczko wcale nie wygląda źle, ale widać, że jest białe.



No i razem:

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 949d599bc3 << cudo =) a jaki to jest dokładnie kolorek?

zabli, to jest dokładnie wheaten burmese, zwany też agouti burmese

Czyli takie jasnobązowe coś w ciepłym odcieniu z przybrudzonymi końcówkami jak u siamków i himków I malusie może w przyszłości zostanie mamą

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... f6e35d9504 - jakie słodkie pyszczusie

A burmeska faktycznie się zaokrągliła. I to dobrze, okrąglutkie szczurki (oczywiście bez przesady) są takie uroczo mięciutkie =).

No i nie mogło być dobrze... Fea ma prawdopodobnie zapalenie ucha. Nie ma żadnych objawów poza nieprzyjemnym zapaszkiem z uszka, "brudkiem" w nim i co jakiś czas "trzepaniem uszami".

Dostała "Panolog" - maść antybiotykową do uszka. Kuracja minimum tydzień.

A oto zdjęcia z dzisiejszej sesji

Baletka - małe i urocze



Dafne - diable :]



Fea - miziaj mnie jeszcze

dafne ma piekna budowę , po kim ona jest ( zn po jakich rodzicach?)

po Hamlecie EM i Cernice - czeskiej samiczce.

jej Balecia jaki piękny kolorek ma. Ta barwa przypomina mi prażone orzeszki mniam