Strona 7 z 17
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pn lip 31, 2006 5:15 pm
autor: KasiaGdańsk
Bardzo chętnie

, dziewczynki się nie mogą doczekać na spotkanie..

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: czw sie 03, 2006 10:00 am
autor: Layla
Hurrra, zaraz będzie u mnie Kasia z Ają i Azją!!! 6 ciurów biegających po pokoju!!! Azja wróci na stare śmieci w charakterze goscia

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: czw sie 03, 2006 10:13 am
autor: Yshia
to ja poproszę o miziaki dla wszystkich szcześciu kobietek ode mnie :kciuki:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: czw sie 03, 2006 9:42 pm
autor: KasiaGdańsk
Były miziaki od ciebie Yshia, dziewczyny bawiły się wszystkie razem bez kłopotów. Sześć ciurów ganiało sie po pokoju, trzy kaptury, dwia albinoski i jedna haskulka, zabawa była na całego.Był czasem problem z odróżnieniem kapturków, bo każda ma ten sam łebek, tylko inne łatki na pleckach...

Było po prostu naprawde super, mam chęć na następne spotkanie już niedługo..

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: czw sie 10, 2006 7:37 am
autor: Layla
Moja "terapia" z Aiko przynosi efekt...

Malutka mniej się wyrywa i nie piszczy tak bardzo, zdecydowanie mniej panikuje. Wybiegi są nadal w drugim pokoju, bez koleżanek. Wczoraj jedynie przy sprzątaniu klatki ją wypuściłam z nimi, o dziwo nie schowała się tak głęboko jak zwykle, a nawet przychodziła i dawałą się głaskać

Bardzo lubi jak jej się śpiewa, przestaje wtedy drżeć, a drży często jak się ją trzyma na rękach. Biedactwo bardzo boi się dłoni, ale myślę, że kwestią czasu jest to, żeby była przynajmniej jak Betty (czyli: nie lubię dłoni, wyrywam się, ale się nie boję). Aiko zaczyna dominować nad stadem, zrobiła się nagle bardzo pewna siebie i bardziej wojownicza niż reszta. Dziewczyny czasem aż uciekają od niej

Podczas kiedy któraś z panienek ma rujkę, Aiko bardzo je gryzie w kark, bardzo tego nie lubią i uciekają przed nią. Najbardziej nie lubi tego Bianca, którą Aiko zawsze gryzie w to miejsce, gdzie ma blizny po zastrzykach. Oto co się robi z mojej wystraszonej dziewczynki

:zakochany:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: czw sie 10, 2006 6:11 pm
autor: Guślarka
Gratuluję sukcesów! Oby Aiko jak najprędzej Ci jeszcze bardziej zaufała :thumbright:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pt sie 11, 2006 8:06 am
autor: Layla
Guślarka, dzięki :przytul:
Teraz wszystko nabrało tempa... W drugim pokoju jak zdejmę Aiko z kolan i położę na łóżku dalej od siebie, to czym prędzej wraca na kolana!!! i wtula się w..... DŁONIE... W te znienawidzone ręce, w te potwory, na których widok piszczała... Moje maleństwo, moja wystraszona dziewczynka... :zakochany: Bardzo się ze mną zaprzyjaźniła, troszkę się boi Dominika, który jest radziej w domu. Ale do mnie gna szybciutko co sił w tych różowych łapkach... Opłaca się siedzenie z nią godzinami, łażenie z nią po domu i noszenie w rękawie. I jeszcze jest sprawdzone podnosić ją i puszczać, żeby zrozumiała, że podniesienie jej nie oznacza od razu zabrania do klatki albo zrobienia krzywdy... Tak mnie wzrusza to, że tak się u mnie chowa... Wiem, że to nic takiego jeśli chodzi np. o moje inne szczury, ale w przypadku Aiko to jest ogromny postęp...Ech... Kocham moją dziewczynkę z błyskawicą na czółku ( na razie nie jaśnieje, huraaaaa :hihi: )
PS Długi czas nie było postępu, albo był powolny, a teraz... Tak szybko, tak jakby chciała nadrobić te dwa miesiące oddalenia ode mnie

Może zrozumie, że cały świat to nie tylko Betty ;)Ona jest jej guru

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pt sie 11, 2006 8:55 am
autor: Yshia
no to widzę że terapia przynosi duże efekty

Gratulacje dla Aiko, i dla terapeutki.. :thumbleft:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pt sie 11, 2006 9:42 am
autor: KasiaGdańsk
Gratuluję, mówiłam że się uda

musze ją wymiziać za postępy...

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pt sie 11, 2006 4:18 pm
autor: Guślarka
Super że jest dobrze :lol:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pn sie 14, 2006 5:55 pm
autor: Layla
A dziś był wielki dzień, puściłam Aiko po pokoju z panienkami, pierwszy raz od rozpoczęcia "terapii". Aikusia biegała, nie bała się hałasu, pomagała mi zmieniać ściółkę razem z resztą stadka, a kiedy już musiałąm schować panny, zobaczyłam, że Aiko jest na parapecie i po prostu ją wzięłam. Nie uciekła, nie pisnęła, ufnie weszła mi we włosy na karku :zakochany:
Z pewną taką nieśmiałością mogę już uznać moją dzikuskę z fobiami za oswojoną (po 2,5 miesiąca u mnie....). Nawet rąk się już mniej boi. Bardzo się cieszę, dobrze, że miałam duzo wolnego i mogłam poświęcić maluszkowi sporo czasu
Chciałam podziękować krwiopijce za polecenie mi "trenigu zaufania" z jej stronki. Była to dla mnie inspiracja;) Sprawdziło się (choć zmodyfikowałam troszkę bo mała nigdy nie je poza klatką, więc żarcie mi jogurtu z ręki to nie w jej stylu;) ) i mam teraz cudowne relacje z Aiko.

Ech, cieszę się
PS Do KasiGdańsk- moje dziewczynki znów się stęskniły za Ają i Azją... Trzeba zrobić znów dwustadne szaleństwo, bo potem będzie jesień i zima...
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pn sie 14, 2006 9:42 pm
autor: KasiaGdańsk
Jestem za, gratki dla Aikusi, ze w końcu się oswoiła i nie boi się łapek. Wymiziaj panienki od moich brojów..

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pt wrz 22, 2006 9:36 pm
autor: Layla
Ufff, przeżyłam dziś chwile grozy.. Byłam sobie w pracy i zadzwonił Dominik, że Aria po powrocie z bieganka do klatki położyła się i dostała ślinotoku, miała torsje i była słabiutka... Umierałam ze strachu, ja tu muszę się pięknie w pracy uśmiechać, a moje słonko źle się czuje... Dominik zabrał malutką do weta. Aria w połowie drogi ożyła i zaczęła się spokojnie myć, choć była jeszcze słaba. Wetka stwierdziła, że musiało być to lekkie zatrucie i że mamy obserwować

Przy okazji obmacała i osłuchała Arię
Ariś już szaleje, biega, a dziewczyny wreszcie się uspokoiły, bardzo przeżywały złe samopoczucie Arii (w końcu to ich szefowa

)
Ależ mi ulżyło, tak się bałam o moją królewnę...
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: sob wrz 23, 2006 2:50 pm
autor: KasiaGdańsk
Ojej, a ja jestem taka zabiegana, ze nic nie wiedziałam. Kochane małe słoneczko, jej muszę ją wymiziać jak najszybciej i obejrzeć... :zakochany:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: ndz paź 08, 2006 5:49 pm
autor: Layla
Ech... zła jestem... Zimno mam w mieszkaniu, a ta porypana spółdzielnia nie zamierza zacząć grzać... Dziewczynki marzną i boję się, że się przeziębią.... Mam stare okna... Ech...Jak ja mam dogrzać pokój nie mając farelki? :?