Strona 7 z 12

Re: Wszoły

: wt paź 30, 2012 7:20 pm
autor: anka28
deelajta pisze:nie zalecam aby pryskać szczurów frontline albo czymś inny. noja szczurzyca dostała wstrząsu i odeszla.. przestrzegam.
tu na forum praktycznie wszyscy o tym wiedzą,weterynarz podający to szczurom kompletnie się na nich nie zna,
przykro mi z powodu straty :(

Re: Wszoły

: wt paź 30, 2012 7:54 pm
autor: gosja1
anka28 pisze:
deelajta pisze:nie zalecam aby pryskać szczurów frontline albo czymś inny. noja szczurzyca dostała wstrząsu i odeszla.. przestrzegam.
tu na forum praktycznie wszyscy o tym wiedzą,weterynarz podający to szczurom kompletnie się na nich nie zna,
przykro mi z powodu straty :(
Pewnie i tak dobrze, że napisała jako kolejna już osoba o takim przykrym wypadku. Im więcej dowodów na to, tym pewnie niedowiarkowie chętniej uwierzą. anka28, ciągle jeszcze zdarzają się osoby, które dyskutują z tym, że Frontline jest szkodliwy. Czasem weterynarz nie chce szkodzić, jest pełen dobrych chęci, a chwyta za ten środek, bo np. na co dzień zajmuje się psami i kotami i do głowy mu nie przyjdzie, że dla malucha to jest szkodliwe. Kiedyś pani wet, do której poszłam na dawkę inwermektyny, zasugerowała mi zastosowanie środka z fipronilem, bo to jej się wydawało bardziej skuteczne. Na szczęście od początku mówiła, że nie zajmuje się gryzoniami, a swoje sugestie przekazuje, ALE nie chce się wtrącać w szczurze leczenie. Po prostu akurat jej się tak wydawało, a może chciała mnie uświadomić, że istnieją inne środki... Dziesięciu innych wetów poda ten środek, bo "to jedyna i słuszna droga" i ważne, żeby się wtedy wtrącić z tym, że nie, bo to szkodzi.
Można np. zapytać, jak sobie weterynarz wyobraża nałożyc na szczura tak małą ilość, skoro szczur w porównaniu do kota czy psa to maleństwo, a dawkowanie przy tych środkach jest chyba dość szczegółowo opisane na opakowaniu.

Re: Wszoły

: czw sty 31, 2013 6:37 pm
autor: kalinda
Hej, potrzebuję szybko podjąć decyzję i proszę o Wasze rady.
Jutro rano może do mnie przyjechać szczurcia, na którą czekam jako kumpela dla mojej Myszy.
Jednak Ogonek załapał wszoły - dostała ivomec. Dzwoniłam do weta i wiem, że może tym zarazić moją Myszę. Wiem też od weta, że teoretycznie nie ma przeciwwskazań, bym moją Myszę też tym ivomeciem potraktowała jak będę chciała łączyć, ale też ponoć nie ma 100% pewności że moja szczurcia się nie zarazi.

Stąd pytanie o Wasze opinie - moje opcje to: 1) mieć szczurka już jutro, ale biedna byłaby sama przez tydzień, w nowym miejscu, ale bym ją leczyła (obecnie nie jest sama, ale z innymi wszołkowatymi Babeczkami:) ), 2) mieć jutro i łączyć (i tu ryzyko dla mojej Myszy że się zarazi), 3) poczekać cierpliwie 1-2 tygodnie i na spokojnie połączyć oba zdrowe szczurki.

Szczurcia jest obecnie z Łodzi, więc czas oczekiwania na nią zależałby od kolejnego transportu - prawdopodobnie ok 1-2 tyg.
Wg mnie najrozsądniejsza jest opcja 3, mimo że najchętniej przygarnęłabym ją już dziś.
Stąd pytanko o Wasze opinie - szczególnie do tych, którzy borykali się ze wszołami. :)
DZIĘKI

Re: Wszoły

: czw sty 31, 2013 6:38 pm
autor: kalinda
jesli piszę w złym wątku - z góry przepraszam i proszę o przeniesienie

Re: Wszoły

: czw sty 31, 2013 8:36 pm
autor: gosja1
Ja bym wzięła szczurka, ale nie łączyła. Mała będzie w oddzielnej klatce, więc Twoja będzie już poznawała jej zapach (co może pomóc przy łączeniu), a mała się z Tobą zacznie oswajać. Ale ja nie mam bardzo dużego doświadczenia i odpowiadam bardziej intuicyjnie :)

Re: Wszoły

: czw sty 31, 2013 8:43 pm
autor: kalinda
tylko też się zastanawiam czy przez kontakt ze mną chorej szczurci nie przeniosę nic na zdrową

Re: Wszoły

: pt lut 01, 2013 7:31 am
autor: gosja1
Niestety, jest taka opcja, nawet dość duża. Czasem wszoły wracają nawet, jeśli dobrze się wysprząta mieszkanie, chociaż u mnie jedno sprzątanie pomogło, ale w ogóle wszoły wzięły się nie wiadomo skąd.
To może rzeczywiście lepiej poczekaj. Tym bardziej, jeśli nie jesteś zmuszona brać jej "już teraz" i możesz to zrobić po leczeniu. Będzie bezpieczniej. Chyba, że u siebie nie wyjmowałabyś jej z klatki, ale wtedy się zanudzi i będzie smutna pewnie. :)

Re: Wszoły

: sob lut 02, 2013 12:07 pm
autor: kalinda
gosja1 dziękuję za Twoje opinie. :)
Tak też postanowiłam i zrobiłam, więc jeszcze na Ogonka czekam. Wet powiedział, że lepiej łączyć już zdrową, a tak to u mnie w nowym miejscu by się biedna sama stresowała niepotrzebnie.

Re: Wszoły

: sob lut 02, 2013 1:04 pm
autor: gosja1
Masz rację ;) Moja pierwsza opinia wynikała z niepomyślenia, jak bardzo wszoły się roznoszą i jaki to byłby dla Ciebie trud. A czas szybko minie i będzie Ci potem łatwiej ze zdrowym szczurem ;)

Re: Wszoły

: pn lut 04, 2013 11:38 pm
autor: KasiulkaWSieci
a ja dziś byłam u weta i cieszyłam się że pomógł mojemu szczurkowi, dopóki nie weszłam na to forum :( załamałam się bo Remuś został spryskany opryskiem frontline, mam nadzieję że mu nie zaszkodzi bo zaczęłam się bać :(

Dostał też 2 zastrzyki (Ropidexon i Enrobioflox) i antybiotyk Floxabactinna na 6 dni.

Wet go zważył (ma 450gram) i dokładnie osłuchał, wymacał mu tez jakieś zgrubienie w brzuszku, ale na razie się tym nie zajmował.

Za tydzień mamy kontrolę.

Re: Wszoły

: wt lut 05, 2013 7:14 am
autor: gosja1
A co jest temu szczurkowi, że tyle dostał leków? :o

Re: Wszoły

: wt lut 05, 2013 9:34 pm
autor: KasiulkaWSieci
ma wszoły
a antybiotyki dostał bo jest smutny ostatnio (być może przez te żyjątka okropne) ma mu to pomóc niby wrócić do formy.

Re: Wszoły

: wt lut 05, 2013 10:09 pm
autor: emi2410
Adoptuj mu szczurzego towarzysza, szczury są stadne, dlatego jest smutny. Ale jeśli nie jest chory, osłuchowo jest ok, to nie rozumiem po co antybiotyki. Mogą tylko zaszkodzić podawane bez potrzeby.

Re: Wszoły

: śr lut 06, 2013 9:58 pm
autor: alextm
Hej, przed chwilą znalazłam u mojego Julianka wszoły :( Ostatnimi czasy Julian nie miał kontaktu z jakimikolwiek zwierzętami, do weta go nie zabierałam, ja sama też nie miałam kontaktu ze zwierzątkami innymi. Jedyne co, to w niedzielę czyściłam im klatkę, zmieniłam żwirek na dopiero kupiony - Pinio, ten co zwykle. Czy jest możliwość, że wszoły przyszły razem ze żwirkiem? Nie wiem czy mam wywalić całą tę nową paczkę? Nikolas - double rex - ma na 'futerku' może 6 sztuk tego świństwa... Mały Scrapi nie ma ich wcale.. Do weta wziąć ich wszystkich? Czy tylko Juliana i Nikolasa?

Re: Wszoły

: śr lut 06, 2013 11:07 pm
autor: unipaks
Możliwe. Żwirku nie musisz wyrzucać, pozostaw przez noc w zamrażarce albo wypraż w piekarniku, paskudztwo zginie.
Do weta możesz wziąć tego, u którego widać, ale i tak kuracji trzeba poddać całe stadko. poczytaj też o dezynfekcji klatki itd.
Nie daj pryskać Frontlinem, podziękuj za Strondholt , nie pozwól wcierać proszku p/insektom. Proś o Ivermektynę na kark