Strona 7 z 8
Odp: nasze bydlaki :]
: ndz sie 05, 2007 9:04 pm
autor: gryzaj
Odp: nasze bydlaki :]
: ndz sie 05, 2007 10:24 pm
autor: Justka1
Bardzo mi przykro z powodu smierci Fredzelka

Pamietam jak opowiadalas o nim na dworcu(jak bylam odbierac Kawe)

.
[*] dla Fredzelka--wspolczuje bardzo.Trzymaj sie gryzaj...
Odp: nasze bydlaki :]
: wt sie 07, 2007 1:17 pm
autor: Anka.
Frędzel [*]
teraz już Go nie boli...
Odp: nasze bydlaki :]
: wt sie 07, 2007 8:54 pm
autor: limba
Zesz do cho... dopiero zobaczylam
Dla usmiechnietego Fredzelka [']['][']...
Piiiiiiii... chorobska ....
Odp: nasze bydlaki :]
: pn sie 20, 2007 10:41 pm
autor: gryzaj
niestety rokfor rowniez zachorowal, ale juz czuje sie lepiej :] (tfu)
nie dostawal antybiotyku, zeby nie bylo, jak z fredzlem (sekcja wykazala masywne ropne zapalenie pluc z przerzutami na inne narzady). na szczescie domowe sposoby - olej z wiesiolka i leki wykrztusne pomagaja
pomagaja tak, ze nawet dzis sie potlutkismy nieco ze swirkiem:

no i wogle pokazujemy dzieciarni, gdzie raki zimuja:
poza tym zastanawiamy sie nad kupieniem wiekszego koszyka, bo czesto widac spansko na tzw. "kanapke":
rura tez sie powoli robi za mala, bo szczur, choc spi sam, to z niej wypada:
na szczescie sa jeszcze inne miejsca do spania w
swirek sie prezy i pokazuje swoje wdzieki...

...choc szczuras to niedobry, bo gryzie fusa i ma nas generalnie w
a sniffcio natomiast zwiedza coraz to nowe zakamarki:
norke:
fusowa kieszen:
legowisko wielkiej stopy:
no i smietnik, skad wszelkiej masci zloczynca wyciaga pusta tabletke po oleju z wiesiolka:
i jeszcze sie bezczelnie cieszy:
to by bylo na tyle, droga widownio
Odp: nasze bydlaki :]
: pn sie 20, 2007 10:53 pm
autor: merch
Czy ty go bezczelnie nie łaskoczesz po prostu

?
Odp: nasze bydlaki :]
: pt sie 24, 2007 2:26 pm
autor: gryzaj
nic a nic :]
taki z niego bydlak po prostu

Odp: nasze bydlaki :]
: pt sie 24, 2007 4:31 pm
autor: gryzaj
z cyklu "łóziowe igraszki"
- porzadny labinos, to porzadna poducha!
- no co? czasem sie costam wpija i cza zmienic pozycje...
pamietacie reklame ikei "Czy spisz z kims, kto przewraca sie 30,000 razy w ciagu nocy?"?
wlasnie tak sie teraz czuje...

Odp: nasze bydlaki :]
: pt sie 24, 2007 9:30 pm
autor: limba
ROTFL ... zdjecia Twojej gromady zawsze poprawiaja moj humor

Dobry wacik to wacik pod postacia poduszki ^^
Odp: nasze bydlaki :]
: pt sie 31, 2007 11:37 pm
autor: gryzaj
spij świrku, tata cie przytuli:
chlopcy rozbroili norke, przezarli sie na wylot, rozwarstwili polarki i pakowali sie do srodka wszyscy czeterej tak, ze tylko czasem bylo widac jakies pycho:
a teraz...
...RAZ

... DWA

TRZY!
na koniec sniff wypadl z norki. jedna lapcie podkulil, druga mu w norce utknela:
no i nasze dwa nowe labinosy (jeszcze nie maja imion):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/14b ... 0a162.html
Odp: nasze bydlaki :]
: ndz wrz 02, 2007 10:08 am
autor: Telimenka
sliczne zdjecia

słodkie sa te Twoje Chłopaki i zawsze sie smieje ogladajac ich zdjecia
dopiero teraz mam czas porzadnie poprzegladac tematy...i nie wierze ze nie ma Fredzelka,przepraszam ze odgrzebuje...na pewno bardzo Ci przykro..
(*)dla Frędzla..
Odp: nasze bydlaki :]
: pn wrz 03, 2007 11:47 am
autor: gryzaj
chlopcy przechodza samych siebie - wzeraja mi kable (od nowej myszki, od netu), wlaza dzie nie trzeba...
wywalaja idealnie schowany koszyczek klubowy i w dodatku smieca...
kradna cipsy...
ale mimo wszystko ich lubie w takich momentach:

7
ale! ale! czas na sesje papusiańskową!! :mrgreen2:

a teraz najlepsze "zoooostaw! to moj pomidor...!"
no a na deser spiacy wiorek. przypatrzcie sie przednim lapkom na zdjeciach ą pupa
dobre bylo tez przebudzenie - musialam wytrzasc cala rura, zeby wiorek sie obudzil, a jak juz to zrobil, to nie mogl sie obrocic na pion w tej rurze, bo mu sie lapki slizgaly ]:->
fredzel przezyl z nami wyczesane 2 lata. byl chory i ciesze sie po prostu, ze juz nie cierpi. chociaz wiadomo, ze lepiej gdyby tu byl...
Odp: nasze bydlaki :]
: śr wrz 05, 2007 6:22 pm
autor: gryzaj
wiecie, moje chopaki to ciapudry = ciapy i łachudry...
to, ze rokforowi nie chce sie wyjsc z klatki to juz norma i sie do tego przyzwyczailam. ale, ze pozostale trzy bydlaki beda po godzince "biegania" wracac same do klatki i spac tak, ze na noc po prostu ich zamykam bez lapanki, to juz przesada!!
ostatnio jest tak dzien w dzien...
o prosze:

Odp: nasze bydlaki :]
: śr wrz 05, 2007 6:48 pm
autor: sue
Boooooniuu jakie śpiochy ^^ Moze kawa by im sie przydala? albo napoj energetyczny?;d
Odp: nasze bydlaki :]
: śr wrz 05, 2007 9:05 pm
autor: limba
Red bull doda im skrzydel

gryzaj moze to leniwce
