Strona 7 z 42

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 7:47 am
autor: Lulu
yss, urodziwe masz te panienki, nie ma co! :)

Az mi sie teskno zrobilo za naszymi babeczkami... jednak tylko dziewczyny potrafia z taka lekkoscia biegac i rozrabiac.

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 10:10 am
autor: 'Asia
Oooo!! Esme!! ;D Jej, jaka ona śliczna... :) Jak mój Zuzik... Przez Zuzika to każdy taki czarnuszek kojarzy mi się z taką kruchością i delikatnością ;D
A Gytha ma bardzo ciekawe umaszczenie, jeszcze nie widziałam takiego szerokiego kapturka (w sensie tej pręgi :] ).
No i zgadzam się - Szyla jest rzeczywiście piękna i ładnie się prezentuje :) Ciekawe, ale te szczury z interwencji wydają mi się takie jakieś "silniejsze" niż nasze inne "kundelki". Jak np. patrzę na moją Maruszkę to widzę że ona jest mniej podatna na wszelkie choróbska niż Zu (chociaż ta to już jest takie chuchro poszkodowane przez los że szkoda mówić:P) czy Mel. No i fizycznie też wydają mi się silniejsze, nawet jak patrzyłam na Jogi i Pupę Telimenki. Nie wiem czy to tylko moje spostrzeżenie... ;) A jak tam Szyli charakterek??

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 11:05 am
autor: yss
szyla ma tendencje ucieczkowe :) lubi skakać w dal jak gytha. ostatnio bardzo chciałą wrócić do klatki jak ją tam niosłam i nie mogła się doczekać. skoczyłą w dal prawie na metr, minęła otwór drzwiowy o włos, odbiła się od otwartych drzwiczek i koziołkując spadła na podłogę. od razu zapomniała, że spadła i powędrowała węsząc w stronę świnek i musiałam ją długo namawiać żeby wyszła spod ich klatki :) ale wyszła.
szyla ciągle zaczepia szczury, jest najmłodsza i lubi się bawić.. łazi za lily, sprawdza czy lily idzie w tą samą stronę, a do ludzi jest taka se - nas lubi i do nas przychodzi, ale za obcymi nie przepada. niesamowicie ruchliwy szczurek :)
zaczyna przypominać lily w niektórych rzeczach - jak np nieuzasadnione stany lękowe - czasem lily nagle zamiera bez wyraźnego powodu, robi wielkie oczy, napina się a przy najmniejszym poruszeniu ucieka na łeb na szyję. chociaż na ogół zachowuje się normalnie. i szyla chyba to od niej przejęła :/
jak lily przychodzi do mnie spać to mała tez przychodzi ale się nudzi, łazi mi po ramieniu, snuje się i nie wie co ma robić jak lily śpi...

czyli wyuczone zachowania ma od lily, a z natury jest podobna do gythy - odważne susy, zwiedzanie wszystkiego, bieganie dla samego biegania.... moje szczury nauczyły ją, że człowieki są fajne, człowieki przynoszą jedzonko i obcałowują brzuszki.... nie mam z nią żadnych kłopotów i jest śliczna :D i tyle.

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 11:08 am
autor: Nina
Szyla to mój szczur ideał  ::) Jak mi sie marzy kaptur agutek  ;D
A Gytha ma cudowną pręge  ;)
Cudowne dziewczynki  :D Nie wiem czy tylko na fotkach wyglądają na duże czy w rzeczywistości też takie są??

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 11:15 am
autor: yss
na pewno są większe od mojej skarpety. perdita jest duża na pewno.
lily w wieku 3 miesięcy ważyła 260 g - a była dużo mniejsza od reszty, nie wiem czy to coś komuś mówi. oceniam perditę na co najmniej 400 g. merch ją ocenia na 450....
jak se kupię wagę, to będę ważyć :) na razie mogę na oko trzymając w jednej szczura, w drugiej paczkę kaszy 400 g....

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 11:17 am
autor: Nina
Czyli są duże  ;D Moja największa panna waży obecnie 350 a ma ponad rok :)
Jakoś tak mi sie te fotki Twoich pięknot nie chcą zamknąć  :P

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 12:45 pm
autor: Telimenka
jejej Gytha jest bosssska :D a Szyla faktycznie piękna. mniam mniam jak jej sie siersc blyszczy. wimiziaj te Twoje cudenka. urodziwe sa nieprzecietnie

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 1:24 pm
autor: 'Asia
Hmm... Moja Maruszka to z ręką na sercu mogę stwierdzić że to pod względem charakteru mój "najlepszy" szczur jakiego kiedykolwiek miałam... To znaczy Loli na pewno żaden szczuras nie "przebije", ale Marie jest chociaż na równi z nią... Czasem to tak sobie myślę że Marie to jest moja Lola w drugim wcieleniu... Naprawdę... Takie ma podobne zachowania, takie same pieszczoty jak ona lubi, jako jedyna z całego stadka... Może los jakoś wynagrodził mi to że Lolę tak niesamowicie mocno pokochałam i że tak strasznie nie mogłam się pogodzić z jej stratą że ją zreinkarnował... :D
Poza tym jest najgrzeczniejsza z całego stadka. Zawsze wypuszczenie całej trójki na wybieg kończy się tym że pierwsza ląduje w klatce Mel, niedługo potem Zu, a Marie jeszcze chodzi przez jakiś czas :D

A te nieuzasadnione stany lękowe o którym piszesz to Marie i Zuzia też raz na jakiś czas miewają (szczególnie Marie właśnie), natomiast Mela ma tak zawsze, 24 godziny na dobę, na okrągło... ::) Ale ta to już jest taki "nieoswajalny" szczur...

Przesyłam czochranko dla całej szalonej bandy futrzastej + po jednym buziaku w brzusek dla każdego ;)

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 3:49 pm
autor: koopa
jej Szyla jest przepiękna!!!!
wyczochraj wszystkie ode mnie a szyle najbardziej :)

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: czw paź 18, 2007 7:38 pm
autor: merch
No dobra widziałam to zaswiadczam : Yss szczury są piekne i spore - Perdita jest wielka reszta dorodna - chyba stosunkowo mniejsze są lily i szyla - ale mogło się coś zmienić - no i do mnie wszystkie przychodziły mniej lub bardziej - chyba mniej moja ulubienica esme i może lily - szylę pamietam ze przychodziła normalnie

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: sob lis 24, 2007 2:53 pm
autor: yss
moje szczury są komiczne.
budzę się rano - cisza. pierwszy rzut oka na klatkę malutkiej flary - siedzi i je. dobra. rzut oka na wolierę - czegoś jakby brak? rzut oka nakoszyk do spania wiszący u samej góry - no tak już widzę czego brak. koszyka.
siadam. widzę koszyk. stoi na półce. stoi! najwyraźniej spadł pionowo. i jak wisiał, tak teraz stoi.
zaglądam pod spód - nikogo. ufff!
zaglądam do środka... wzdęte szmatki, najwyraźniej opuszczono koszyk w popłochu.
na środku koszyka śpi w kłębuszku lily.

zaglądam do pudełka na innej półce - wszystkie szczury zmieściły się do pudełka jak śledzie do puszki, na wszystkie strony sterczą ręce, ogony, głowy... też śpią.

:)

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: sob lis 24, 2007 3:02 pm
autor: Nina
:D  :D :D Wyobraziłam to sobie  :D :D :D  Wesoło z nimi masz, trzeba przyznać  ;D

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: ndz lis 25, 2007 3:50 pm
autor: yss
ja mam po prostu podejrzenie, że upadek koszyka nie obudził lily. ona jest wielkim śpiochem, wstaje na końcu i powoli, ziewa z 50 razy itd :) widocznie uznała że jeden huk to za mało żeby miała miejsce pobytu zmieniać :)
co do małej flary na tymczasie - chyba dobrze się bawi. jest wesolutka, łatwo ją rozbawić, ale nie lubi być brana do ręki. najlepszy sposób żeby ją podnieść to zgarnąć dłońmi tak żeby nagle była w miseczce z rąk i wtedy podnieść :) moją szynszylkę i magrat przyprawiła o ataki paniki, skacze na szczury, tarmosi je, przygniata głowy, próbowała wspiąć się po nodze wiszącej na kratkach magrat... kopniaki nic nie dają, bawi się kopiącą stopą :)
chwilowo nie mieszka z nikim, klateczka jest za mała dla moich szczurów, dostają klaustrofobii i chcą się wydostać, ale bawi się z nimi pod ścisłą kontrolą :) prawdę mówiąc to bawi się NIMI. a one się drą.

bardzo lubi hamaczek :) i lubi się bawić, a obecność innych szczurów ośmiela ją bardziej do zabawy z nami.....

no dobra dobra, to jest szczur niny. niny. muszę pamiętać :)

edit:
flara
klatka flary

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: ndz lis 25, 2007 5:17 pm
autor: Nina
yss błagam nie zakochuj sie w niej tak bardzo, bo jak później będe mogła ją zabrać... Zamiast cieszyć sie, że jest ze mną, będzie mi źle, że zabrałam ją Tobie  :(
Jest cudowna :) A Twoje opisy wręcz rozbrajają  :D
Właśnie dostałam odpowiedź od Kali. W ciągu dwóch tygodni powinna jechać do Wrocka...

Odp: szczurzyce z lancre - nowe fotki...

: ndz lis 25, 2007 5:43 pm
autor: yss
dostawiłam do jej klateczki pięterko widoczne na fotce. uzyskałam tyle, że mała poszła tam spać. podłożyłam jej sweterek i śpi pod drabinką :) szczury lubią spać jak najwyżej :)
tak się zmęczyła zabawą szynszylką, że poszła spać i twardo śpi :) szynszyl przychodziła ją obwąchać to wtedy mała się ożywiała ale potem padała na nowo. w końcu to jeszcze jej czas snu :)

esme pobiła lily. zakotłowało się, był wrzask i coś prysnęło za digging box i tam przepadło. biedna lily. :) siedziała z oczami jak talerze, ale to jest standardowa minka :D