Strona 7 z 9

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: czw lip 26, 2007 9:22 pm
autor: Anka.
powoli się ciągnie....,na razie siedzą cicho

to już dwa miesiące, jakoś na dzień matki go przytargałam ku dzikiej radości mej matki, ona tak kocha szczury, że dała mi pozwolenie na wyprowadzkę:)

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: czw lip 26, 2007 9:26 pm
autor: Telimenka
buahahah no one przyjechaly w dzien matki :D pamietam. moja mama lubi Panny i nawet im sprzata jak mnie nie ma.tylko nie chce o nich slyszec w roku szkolnym jak jestem w domu :hoprat:. uwielbia tylko Telimenke i tylko ja mizia. no ale jakos idzie Anka bedzie w koncu gites zobaczysz :D

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: czw lip 26, 2007 10:08 pm
autor: gryzaj
Aniu, moja mama w kazdej wymianie zdan ma jeden argument: "a twoje szczury to..."
trza sie nauczyc puszczac to mimo uszu :>

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: pt lip 27, 2007 1:58 pm
autor: Anka.
mojej ulubionym argumentem też są szczury i dodatkowo króliki:)

a panowie wciąż razem, S na dole, B zajął półki, rano kilkakrotnie sie kotłowały, B zaczyna, a S próbuje uciec przy każdym otwieraniu klatki, teraz spią

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: sob lip 28, 2007 11:04 am
autor: Anka.
wczoraj spędziliśmy kilka godzin grzecznie, w klatce żadnych przepychanek pod warunkiem,że Szczurosław nie próbuje wchodzić na półki,ale oczywiście pan B spaceruje po całej klatce, nawet po śpiącym w szmatkach Szczurosławie...

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: sob lip 28, 2007 11:26 pm
autor: Anka.
jeszcze raz my:)
siedzimy w komuterku, zaraz będziemy ogladać "Klątwę":)
Szczurosław wtulony we mnie, Białas śpi na ksiązkach ( za starych czasów , gdy to S gnębił B było odwrotnie, S -ksiązki, B-ja)


co dziwne,unikają zbliżeń, ale na ramionach rosadzam je, a zawsze którys przejdzie do drugiego ( z reguły B ) i się gniotą:)

mam również pytanko, jak to jest z przywiązaniem szczyrków,
moja sklepowa ś.p.Avonka mogła bez żadnych obaw przejść po całej klasie , po rękach obcych ludzi, a panowie nie chcą ze mnie schodzić, obcych nieufnie obwąchują i chowają się w bluze;
czy to ze względu na płeć, czy pezszłość? bo panowie mają nieciekawą..

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: sob lip 28, 2007 11:59 pm
autor: Telimenka
hmm szczur szczurowi nie rowny wiec to chyba cecha indywidualna :D zazdroszcze Ci ze usypiaja wtulone w Ciebie moje Panny biegaja po 10 godz i tak im nie w glowie zasypiac na mnie...:(

a w ogole wstydzilabys sie!!! Aniu..tak przeklinac :hoprat: nie do pomyslenia :P. takie slowa z ust dziewczyny!!:p

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: ndz lip 29, 2007 12:47 am
autor: gryzaj
buahahahah ten wulgaryzm -pierwsza klasa :D

co do schodzenia - to cecha jak najbardziej indywidualna. kazdy z naszych szczurow reaguje nieco inaczej.

najlepszy byl Peciak - czekal, az ktos mu pozwoli wejsc, podstawi reke czy cos. wtedy nie mial zadnych oporow.

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: ndz lip 29, 2007 12:36 pm
autor: Anka.
o ja biedna,tak mi się wymcknęło i teraz będe się w piekle smażyć, nawet odpust mi nie pomoże:cryrat:

moje pobiegają z godzinkę i do klatki spać, w przypadku braku klatki wtulają się:loverat:

wczoraj ( znaczy się dziś) jak zaniosłam je do klatki Szczurosław wpakował się do kartoniku Białasa ( z braku koszyka powiesiłam im kartonik) ,Białas był zdziwiony,ale wszedł za nim, przez chwilę leżały razem,główki w górze i wąchały, potem skrzek i Białas zdezerterował,
i żadnych walk, tylko się wąchają i każy idzie w swoją stronę:)

zdjęcia mam na pamięci wewnętrznej i komputer mi nie chcę ich przyjąć, zrobie nowe na karcie i w najbliższych dniach postaram sie wrzucić

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: ndz lip 29, 2007 3:04 pm
autor: Telimenka
Bosko :D..moje Laski maja pelno energii :D zwlaszcza teraz gdy mam ich tydzien nie puszczala bo nie umie ich zlapac..i pozniej zjadaja wszystko. ale maja na szczescie wielka klatke wiec nie bedzie zle :P

jak ja Ci zazdroszcze tego wtulania,to sa wlasnie uroki samcoli...wiadomo ze nie wszystkich :)

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: pn lip 30, 2007 4:45 pm
autor: Anka.

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: pn lip 30, 2007 5:47 pm
autor: Telimenka
ale śmieszny kicajek :D. hihi widze ze Ciuraki sie w koncu dogaduja :D. cieszy mnie fakt, bo na pewno wszyscy sa szczesliwsi :hoprat:.

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: wt lip 31, 2007 3:52 pm
autor: Anka.

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: wt lip 31, 2007 4:01 pm
autor: Anka.

RE: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: śr sie 01, 2007 3:04 pm
autor: Anka.
Drogie Panie,
Zwycięstwo!

Białas za bardzo się panoszył po klatce,przeganiał Szczurosława,który zbulwersowany tym faktem przegonił go z jego pudełka i śpi w nim ,a wypędzony śpi na dole.Ogólnie miłość między nimi kwitnie,niemal wylewa się z klatki:)


EDIT.
potrzebuje pomocy,
Białas gnębi Szczurosława, nie ma walk, ale wciąż go przegania,podgryza,nawet jeśli są na mnie i Szczurosław odwróci się do Białasa ten go gryzie w ogon i ucieka! Szczurosław ma ostatnie cm ogona w strupkach i na dotyk ogona reagują paniką;w dodatku panicznie boi się klatki,gdy tylko otworze od razu próbuje uciec,gdy chcę go włożyć zapiera się, jeśli juz będzie w klatce szybko biegnie gdzieś się ukryć, nawet jedzenie go nie interesuje
czy zachowanie Białasa się zmieni? co robie źle?
jeśli do końca sierpnia się nie uspokoi pójdzie pod nóż...