Uwielbiam urzadzać moje klatki, a jest z tym troche roboty ( furet tower i jenny)
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Najczęsciej rozprawiam się ze starymi spodniami, koszulkami, świetne są ręczniki czy poszewki na poduszki, bo można je zawiescić na całą szerokość klatki. Czasem kupuję też jakies koce, polarowe szlafroki, itp i znowu nożyce idą w ruch. Zawieszam też różne koszyki, platformy, cokolwiek ciekawego znajdę w sklepie. Do zawieszania używam takich nylonowych opasek do zaciskania kabli czy jakkolwiek to się nazywa. Ale
UWAGA!!! Do tej pory używalam cienkich opasek, bo łatwo je bylo odciąć jeśli mi pasowało, ale po tym co mi się przytrafiło przerzuciłam się na sporo grubsze, co najmniej 5mm szerokosci. Co się stało: Nie było mnie w domu caly dzień, wieczorem przyszła pora na bieganie po pokoju
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
, przychodzę i nagle panika, bo moja , Śnieżyncia cała w porfirynie. zaczęłam ją oglądać i okazało sie, że podgryzała te opaski i ten kwadracik, przez który przeciąga się końcówkę opaski utknął na jej ząbkach (idealna wielkość). Biedactwo nie mogło jeść ani pić. Na szczescie wszystko dobrze się skończyło, jakos uwolniłam ząbki. Więc uważajcie z tymi opaskami. Pozdrawiam