Strona 7 z 7

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: pn paź 27, 2008 8:18 pm
autor: Izabela
merch pisze:Swoja droga odnosze wrazenie ze umaszczenie aguti ma zwiazek z mniejszymi rozmiarami szczura...
U mnie zawsze musi być na odwrót ;D - Estelka jest agutką ;)

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: pn paź 27, 2008 8:54 pm
autor: Telimenka
Jutro bede musiala zwazyc moich Miesniakow.. :-* :-*
Pakerzy z nich sa oo tak.. a Ember to maly cykor..ale juz my to z niego wyplenimy.
Wujcio Eliot nie moze sie nadziwic co oni tacy szybcy, patrzy sie na nich z pozalowaniem, bo przeciez len Eliot I nie moze zrozumiec po co tyle pospiechu przeciez trzeba pielegnowac sadlo..

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: pt lis 14, 2008 7:27 pm
autor: merch
teli , kiedy bylo to jutro:P?

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: sob lis 15, 2008 5:05 pm
autor: Telimenka
Ojj.. troche dlugie to moje jutro faktycznie :P. Dobra to obiecuje ze jutro bedzie jutro..bo teraz to mi sie juz nie kce ale podejrzewam ze ok 300g waza jak nie wiecej. Moje slodziaki..Ember jest troche bardziej cykorek niz Ekler ale sa kochane. Po pokoju tylko biegaja jak szalency :-* :-*

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: ndz lis 16, 2008 12:43 pm
autor: Telimenka
Ekler wazy 376g :o :o .A ember leniuchuje i nie chce sie ujawnic ze swoja waga. On wazy troche mniej niz braciszek wiec pewnie ok 350 ;)

edit: Ember tylko 320 :(...musze tuczyc mojego malucha. On jest troszke niejadek

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: czw kwie 16, 2009 11:22 am
autor: merch
Dla potrzeb Czapecznikow stworzylam zbiorowy album na fotosiku tu adres

http://www.fotosik.pl/albumgroup/jpnhwn ... photos.php


wszystkich posiadaczy Czapecznikow prosze o wspolprace , na razie dolaczyla sie Nina - dziekuje bardzo , ale mile widziane sa wszelkie foteczki Czapecznikow w nowych domach Leia , nie wiem czy macie konto na fotosiku , jesli tak podaj mi nik to zaprosze Was do redagowania albumu.

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: czw kwie 16, 2009 3:35 pm
autor: Telimenka
Ja juz sie dolaczylam :D.. a zdjecia dam.. no jakos dam ;)

Panowie maja sie dobrze.. ;) Ember to taki troche dzikusek jest. Troche chyba przerasta mnie jego charakterek poldzikusa ale kochany i tak.
Ekler kochane "malenstwo". Maja sie dobrze nic nie choruja "odpukac" ;)

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: pt kwie 17, 2009 9:02 pm
autor: Izabela
A moje E-panienki, czyli Estelka i Elwirka pod względem charakteru niezmiennie dostają ode mnie 10 punktów na 10 ;D Pod względem wyglądu zresztą też, chociaż Elwirka trochę odbiega od typowej u dzikunów wielkości - w tej chwili waży "tylko" 340 g i jest sporo mniejsza od Estusi ;)

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: sob kwie 25, 2009 11:04 am
autor: merch
Edgarek osiagnal 600 gram
Ela 390

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: pt paź 02, 2009 12:05 pm
autor: Telimenka
Ja tak właśnie patrze!! Ale z nas wredne mamusie! 23 sierpnia nasze dzieci kończyły roczek!! Teraz już mają roczek i ponad miesiąc ;) .
Jak się trzymają wasze Emaluszki. Moje bardzo dobrze.. ;)

Całują Was namiętnie :-* :-*

Re: Planowany Miot E w Merchowym Polu CelaXQubuś

: pt paź 02, 2009 7:38 pm
autor: Izabela
Ha, ja nie byłam taka, pamiętałam i swoje wycałowałam, tylko wtedy miałam bardzo gorący okres w swoim życiu i zero czasu na forum, przez co innym życzeń nie złożyłam. Niniejszym składam teraz - podobno nigdy nie jest za późno. Całusy i mizianka dla wszystkich, niech nam żyją barrrrrrdzo długo i barrrrrrdzo szczęśliwie :)

Moje E-panienki mają się świetnie, mimo kalectwa jednej z nich. 16.08, czyli tydzień przed urodzinami dziewczyn, był dniem dla nas szczególnym w ten niedobry sposób, niestety. Wtedy uśpiliśmy Tanisię i wtedy mieliśmy wypadek - nadepnęłam głowę Elwirki (podlazła mi pod nogę zupełnie nie wiem, kiedy) Na szczęście nie stanęłam na nią całym ciężarem ciała, zdążyłam odskoczyć. Elwirka przeżyła, była cała oprócz jednej rzeczy - pękła rogówka, trzeba było usunąć oko. Potem było dwa tygodnie rekonwalescencji i gojenia rany - z oczodołu weterynarz usuwał po maleńkim kawałeczku sączek z gazy. W końcu wszystko się zabliźniło. Elwirka w żaden sposób nie pokazuje, że jest jej trudniej bez oka - nadal jest największym eksploratorem stada, nie straciła nic ze swojej żywiołowości (no, może troszeczkę, ale to bardziej z racji wieku), dalej biega, skacze i wymyśla, gdzie by tu jeszcze wejść i co zmalować :) Czasami nazywamy ją pieszczotliwie Piratem, pasuje to do niej zarówno ze względu na ten brak oka, jak i z powodu temperamentu 8)
Estelka jest bardziej stateczna, bardziej poważna, pewnie dlatego, że przejęła po Kivie alfowanie. Zresztą zawsze była trochę spokojniejsza od siostry. Jest dużą i silną samicą, waży prawie 500 g. Przy tym jest niesamowitym miziakiem, ciągle przychodzi, wtula się w ręce i każe miziać, głaskać, iskać i wszelkie takie. Uwielbia to. Zawsze się przy tym zrewanżuje - człowieka wyliże i wyiska, nie można powiedzieć ;)
Później wkleję zdjęcia obu panien.