szczury.org

Ja już od długiego czasu przerzucam kupki do kuwety, ale niestety chyba jedna szczurka nie załapie. Dotychczas miałam tylko Benka w kuwecie, teraz poza kuwetą wysypuję trociny Chipsi na dno klatki, ale tam też nie chce się załatwiać. Ciągle tylko w hamaki i koszyki, potem na to wszystko sikają i często robi się błoto. Wczoraj kilka godzin szorowałam całą klatkę, a dziś kupy są wszędzie.

Postanowiłam tu napisać bo u mnie sprawa wygląda dość....osobliwie. Otóż moich 6 chłopa właściwie nie muszę uczyć kuwety - kiedy są w klatce robią TYLKO do niej, ale poza klatką też uwielbiają gubić bobki, i to właściwie wszędzie, na mnie, na łóżku, na klawiaturę...no gdzie popadnie. Wydaje mi się to dość dziwne że w klatce są takie czyste z własnej woli a poza nią mają wszystko w poważaniu. Czy szczurki osób które nauczyły kuwety osobiście też tak robią? I czy da się temu jakoś zaradzic?

Eksperymenty z sikającą szczurzycą - ciąg dalszy. Dzisiaj w klatce nastąpiło małe przemeblowanie, podczas tego wyciągnęłam domek. Myślę, że przez jakiś czas jej tego domku nie wstawię, obserwując co zrobi. Bo zaczęła sikać (i robić bobki) do jednego kąta - ale w domku. Przestawiłam jej domek na drugą stronę, zastanawiając się, czy będzie ciągle sikała i bobkowała do jednego kąta - nie, przeniosła się z tym w inne miejsce - w domku ponownie.
Więc teraz jak nie ma domku - a bobki i trociny przeniosłam w to pierwsze miejsce - położyła się bez domku, w miejsce gdzie powinien on być. Nie chcę żeby cały czas w klatce nie było domku - wstawię go tam na pewno, tylko poczekam co ta sikająca zrobi jak się obudzi - gdzie się tym razem załatwi - czy pójdzie za posikanymi trocinami - i wysika się w to miejsce, gdzie przenoszę, czy zrobi to tam gdzie spała.

Następnymi fazami testów, jakie będę robić, będzie przeniesienie domku na pięterko, wyścielenie go sianek, materiałem i chusteczkami (sprawdzę, czy będzie coś na co nie będzie sikać). Powieszenie jej hamaka materiałowego, żeby tam spała i na koniec chyba powieszę równocześnie hamak i zostawię domek - a nuż widelec ona potrzebuje intymności przy załatwianiu się. Nie wiem . . . Mój pies nigdy nie sikał/itd. przy nas, w niskiej trawie - odchodził bardzo daleko, załatwiając się w takiej trawie, żeby go widac nie było.

Co o tym myślicie?

A Wy jak długo przyuczaliście swoje szczury do sikania w inne miejsce niż to, w którym śpią? Bo może ja zbyt szybko oczekuje rezultatów .

Odkąd mam nową klatkę, a w niej dwa drewniane pięterka, mój szczur już w ogóle nie oddaje moczu na ściółkę. Ogólnie zazwyczaj jak siedzi to na tym jednym pięterku, gdzie je, sika i czasem śpi. Specjalnie miskę ma na niższym, ale wyciąga z niej co lepsze kąski i ucieka wyżej. Da radę go tego oduczyć? Drewno nasiąka moczem, ciężko jest to usunąć, a strasznie nieprzyjemnie pachnie. Mam mu zabrać te pięterka?

Drewniane pięterka powinny być zabezpieczone bezpiecznym lakierem. Ogólnie mało kto z nas ma drewno w klatkach. Świetnie za to sprawdzają się półeczki z pleksy, paneli podłogowych, plastikowych desek do krojenia, koszyki etc .

Koszyki też mam, ale nie lubi do nich wchodzić. A te pięterka podtrzymują całą klatkę, bo jest składana. Dodam, że kupki robi w trociny.

Więc najlepiej byłoby wyciąć na wymiar takie same .. np. właśnie s pleksy

Ale jaką to da pewność, że przestanie siusiać na piętra? Nawet takie będę musiała wyciągać, dalej szorować. Nie wiem, może mu ściółka nie pasuje? Może lepiej na zewnątrz zamiast trocin sypać siano? Albo jak nauczyć go załatwiania się do kuwety?

Nie przestanie. Większości szczurów nie da się oduczyć ... Ale pleksę sobie przetrzesz raz dziennie i masz pachnącą, a drewno za miesiąc będzie śmierdzieć niemiłosiernie.

Nie wierzę, że istnieje sposób nauczenia szczura, by sikał we wskazane miejsce Kupkać - jak najbardziej,sikać - w żadnym wypadku. Szczury leją tam, gdzie im się podoba i nic na to nie poradzisz Możesz jedynie często wycierać zasikane miejsca i prać zasikane szmatki. A drewniane półki zamienić na plastikowe, łatwiej Ci będzie je myć.

Dobra, zabrałam mu półeczkę i zawiesiłam jeszcze jeden koszyk. Jeżeli zacznie sikać na drugą to też zamienię ją na koszyk albo tak jak mówicie poszukam półek z innego materiału. W sumie szkoda mi tych półek, bo tylko dla nich zdecydowałam się na taką klatkę.

Możesz kupić lakier ( nietoksyczny, dopuszczony do stosowania w przedszkolach ) i je pomalować.

U mnie to wyglądało tak, że uporczywie przekładałam zasikany granulat do plastikowej kuwetki, którą postawiłam wewnątrz klatki. Potem wyczyściłam klatkę dokładnie, zostawiając brudny granulat w kuwetce (tak żeby było to jedyne miejsce, od którego czuć mocz). To + opierdziel za sikanie mi po pokoju sprawiło, że Neuron zaczął załatwiać się tylko w klatce + tylko w to jedno miejsce A młodszy nauczył się od niego i teraz szczury wychodzą z hamaka tylko po to żeby się załatwić itp ;p

Nie wiem czy jest to efekt na stałe - na razie daje radę (: Z tego, co czytam zaczynam sądzić, że moje szczury to wyjątki ;p

Hm wiele zależy od szczura... mojej Szu i Setce nie przeszkadzało sikanie gdzie popadnie ani spanie w tym samym miejscu, za to Kropka i Gaudi raczej mieli określone miejsca i trzymali się zasady sikania tylko na plastikową półkę i w dwa kuwetowe kąty na samym dole i hamaków/domków nie zasikiwali (dopóki Gaudiemu nie zaczęły mocno przeszkadzać guzy, ale to już siła wyższa).
Może niektóre da się nauczyć, ale większość robi jak uzna za stosowne