Strona 7 z 32

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: czw sty 15, 2009 9:19 pm
autor: Ivcia
Teraz to mi się chyba Popek najbardziej podoba ;)

A dlaczego tak późno klatka zostanie urządzona?
Hmm... ja nie wzgardzę komórkowymi zdjęciami, także dawaj śmiało!
Aparacik przyjdzie? A to Ty będziesz miała jakieś cacko nowiutkie... ^^

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: czw sty 15, 2009 9:40 pm
autor: ogonowa
E. tam cacko to samsung s760 ;)

Późno, bo nie mam narazie kiedy pojechać do sklepów, a na feriach będę u dziadków przez pierwszy tydzień bez ogonów (zostają z rodzicami) na drugi przyjeżdżam z nowym i wtedy będzie czas na dokładne skompletowanie klatki. Klatka jest o tyle urządzona ,że nie mam karabińczyków żeby poprzyczepiać koszyczek itp. Na razie są na włóczkach. Brakuje mi tylko rur PCV i klatka gotowa. Urządzona miałam namyśli w pełni :)
No to jak nie gardzisz, to jutro fotki będą obowiązkowo popołudniu, żeby światło było :P

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: czw sty 15, 2009 9:58 pm
autor: zalbi
Na razie są na włóczkach
ukłony dla Twoich ogonów...

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: pt sty 16, 2009 12:40 am
autor: yss
ogonowa pisze:Dzisiaj rano to normalnie Rubin mnie powalił :D
Wstaję sobie i oczywiście zaglądam co tam u nich. Zawsze przylatywali itp. Zacmokałam, Zosiek się obrócił ,ale widocznie wstawać mu się nie chciało ,a Rubin leży i ma cały czas zamknięte oczy, a zawsze wystarczy obok przejść i się budzi. No to pogłaskałam Zosia, i zaczynał lekko jeździć palcem po Rubinku, on nic, nawet nie drgnął.. No to go lekko "popchnęłam" i też nic! Tak się wystraszyłam, wzięłam go do ręki wyjmuję z klatki. Trzymałam tak ,że głowa mu wystawała po za dłoń, a głowa zamiast być uniesiona zwisała, on był bezwładny i miał ciągle zamknięte oczy, ale był ciepły. Po chwili gdy mi się trochę ręka zatrzęsła, on spokojnie otwiera ślipia, ziewa i patrzy na mnie zdziwiony dlaczego go trzymam.. No nie mogę z nim! Myślałam ,że nie żyje (odpukać). Nigdy tak się nie wystraszyłam, no może jak pies został mój potrącony, wstał, otrzepał się i do mnie podszedł ::)
kiedyś mi tak gytuś, jak była mała, spadła z gniazda do spania na półeczkę. zrobiła pac! i leżała nieruchomo, a jak się rzuciłam ją obmacywać i sprawdzać, czy jeszcze może żyje, gytuś obudziła się, tak jak opisujesz rubinka, i też była bardzo zdziwiona :D szczur śpi, odczep się... :)

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: pt sty 16, 2009 3:38 pm
autor: ogonowa
zalbi pisze:
Na razie są na włóczkach
ukłony dla Twoich ogonów...
Przekazałam. ;) Oni tego kompletnie nie gryzą, nawet nie zaczepiają, wszystko jest przyczepione jak było, a oni się tym nie zajmują :P Widocznie mam bardzo grzeczne ogoniaste. :D

Yss, kiedyś ktoś dostanie zawału jak będzie miał słabe serducho :D

Jutro jadę z Niną do Castoramy ::) Wreszcie klatka powinna być uzupełniona :P

Edit:
Fotki nie uzupełnionej zupełnie klatki, trochę innego koloru niż w rzeczywistości, bo to tylko telefonem robione =/ I podkreślam ,że jak dojdzie hamak, tunel i rury może się trochę zmienić:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: pt sty 16, 2009 5:51 pm
autor: Ivcia
..i tak już widać postępy ;)

Z Niną, z Naszą Niną? :)

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: pt sty 16, 2009 6:05 pm
autor: ogonowa
Tak z naszą Niną :)

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: pt sty 16, 2009 6:14 pm
autor: Ivcia
Farciara

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: pt sty 16, 2009 6:21 pm
autor: Nina
Cóż za ciekawa konwersacja się tu rozwinęła :D

A czemu farciara? ???

Jak chcesz to sie do nas przyłącz :P o 11 sie spotykamy :D

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: pt sty 16, 2009 7:47 pm
autor: Ivcia
Bo ja chętnie też bym z Wami pojechała, a nie sama :-\
Ja z Warszawy jestem... nie da rady :(

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: sob sty 17, 2009 11:08 am
autor: zalbi
ogonowa, a planujesz w przyszlości zakup większej klatki?


da, widac postępy =P

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: sob sty 17, 2009 4:21 pm
autor: ogonowa
Na wakacje chcę odkupić od yss wolierę. A co?

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: ndz sty 18, 2009 11:28 am
autor: ogonowa
Jak zaczepia się rury? Bo ja im to poprzyczepiałam na takie zaczepy jakby ale to spada. Mama mówi żebym sznurkiem tak obwiązała i do sufitu, ma ktoś jakiś sposób tani i dość prosty?
W klatce wszystko już jest, w tym tygodniu hamak i tunel zostaną wysłane, to dojdą... czy ja wiem ;w przyszłym tygodniu :D

Dawno nie było fotek to jest mała sesja :


ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Na przedostatniej fotce widać jakie odcienie beżowego i rudego ma Rubin ;)
Ma pyszczek jasny, potem taki ciemny beżowy, a potem lekko jaśniejszy ::)

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: ndz sty 18, 2009 12:46 pm
autor: zalbi
ogonowa, w rurach wiercisz wiertarką dziury, przekładasz przez te dziury opaske zaciskową i zaciskasz je na prętach klatki...

Re: Ogonowe ogony - rudy, brązowy i ... ;>

: ndz sty 18, 2009 1:25 pm
autor: sylwiaiiwo8
jak moglaś tak długo nie dawać zdięć takpięknych szczurków- są piękniejsze z dnia na dzien :D