Re: My little girls
: śr lut 18, 2009 10:37 pm
oczywiście ze o kluskę! hehehehehe, mamuśkę, mamuśkęa tu chodzi o mamusie czy o kluske?
wyobraziłam sobie takiego maleńkiego oseska z wielką paszczą..

Nina, trochę sie obawiam wyjmować ściółkę, właśnie dlatego ze ona zasika mocno i jeśli sie okaże ze nie mogę nawet reki włożyć żeby tam w rogu wytrzeć to sie pochlastam, mamy mały pokój i jak zacznie smierdolic mocno to sie tu podusimy w nocy



No wiec wpuściłam na chwile Fruti do Tuti i jak tylko zbliżyła sie do domku dostała lekki wpierdziel...stwierdzam ze sobie daruje


Poniewaz Fruti dostała nakaz eksmisji na górne piętro, zadomowiła sie na hamaku który został wyposażony w rękaw kuchenny...coś jak wielka rękawica....i tam sobie morda siedzi....
Coraz bardziej ja podejrzewam o ciąże...cyce ma powiększone brzusio tez troszkę większy, ehh będę babcia na dwa fronty...tyle kluseczek, tyle szczęścia będę miała pod jednym dachem.... dam rade, powiedzcie ze dam rade.
A tak na pocieszenie siebie i was i ogólnie całego świata trochę zdjęć,pewnie już sie wam objadło tyle zdjec wklejam tych brudnych nosków...ale niedługo będą te małe brudne noski i niebieskie mordki




Tuti i jej brzusio...a może brzusio i Tuti



No i pokazała ząbki, chyba tylko po to żeby mnie usatysfakcjonować i żebym przestała fleszować

