Siostry są przezabawne , nie trzeba telewizji
Dopadają miseczki z jedzeniem i piszczą unisono ,
odstraszając siostrę i rozdając kopniaki - żadne z nich damy
Nie wiem czemu , ale nadal często włażą w jedzonko z łapami ,
nawet jeśli to sok , to i tak wiosłują przednimi łapami w płynie ,
a następnie podnoszą je do pyszczków i spijają lub zlizują smakowicie.
Wczoraj omal nie pozabijały się o pieroga z kapustką i z mięskiem -
przyszło nam oglądać iście dantejskie sceny . Pysio przy pysiu
usiłowały jednocześnie zjeść jak najwięcej , zablokować dostęp siostrze
odpierając jej głowę przednią łapą , a tylną rozdając solidne kopy - prawdziwy kick - boxing !
Widziałam też parę niegroźnych kłapnięć zębami , a w końcu czarny Wirus
porwał z palców pana pół pieroga i uprowadził pod meble
Ale są za to bardzo towarzyskie i milusie dla swoich państwa - jak się zjawiamy , nie odstępują nas na krok , można je wywracać na grzbiecik
i miziać do woli , a i one wówczas są bardzo czułe i całuśne
Wystarczy słowo lub dotknięcie jako zachęta , już biegają jak szalone po wersalce lub dokoła pokoju . Opanowały już wszystkie dostępne poziomy , wdzierają się też do szafy i do szuflad - bardzo ciężko jest wybrać cokolwiek do ubrania na siebie
I miło jest , gdy wychodzą jak tylko się je zawoła ( albo i bez tego ).
Przed nocą natomiast po parę razy wracają do nas po buziaczki na dobranoc , najpierw od jednego z nas , potem od drugiego . Potem zaś raz jeszcze , no bo właśnie siostra zaliczyła partię czułości i nie może to być , żeby druga była gorsza .
I rosną bardzo szybko , głównie wszerz .
