Strona 7 z 57
Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)
: wt lip 21, 2009 1:11 pm
autor: Babli
Mhhahaha! Nisha to chyba nie wie, że ma ogonek..

Ostatnio zaszła podobna sytuacja

Prosimy wycałować od mamy Birmy, i siostry Nishy

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)
: wt lip 21, 2009 1:48 pm
autor: alken
Hehe

U mnie to tylko Mysza wiedziała, że ma ogon i to jej ogon

nieraz, jak jej zwisał przez kratki to pokazywałam "zobacz co to, musisz ugryźć" a ona sie patrzyła na mnie jak na idiotkę (słusznie z resztą:P) a babolom jak pokazuję to gryzą żwawo

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)
: śr lip 22, 2009 1:41 pm
autor: *Delilah*
Hehehe, ogonki ogonkowe to faktycznie dziwne stwory

Runa tez ma "problem" z ogonkiem

Za młodu, kiedy wpadala do mnie na kolana, bezczelnie droczylam sie z nią, wtykając jej wlasny ogonek do pysia, a ona zas go przygryzala, myslac, ze to cos do jedzenia jej podalam.
Bezcenne

:D:D
Ucalowania dla Panow ( Edziowy pyszczek calkowicie mnie rozbroil )
:*
Re: Kupa szczęścia - Edzio i Moonio
: czw lip 23, 2009 10:59 pm
autor: Cyklotymia
Nowe fotki!
Zaspany Edziula
Moon nieśmiało wychyla się z klatki... (Ciężko go niestety zmusić do wyjścia, domator przebrzydły!)
Czy te oczy mogą kłamaaaać?
Moonio i jego słodka mordka
Co się dzieje?
I moje ukochane zdjęcie - Edziu zrelaksowany i jego ząbki...
Tym razem zdjęcia robił mój luby
Aaaa, no i kupuję nową klatkę! Mam na oku przeogromną klaciochę, 100x80x54, toż to gigant normalnie!

Szczury będą wniebowzięte...
Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)
: pt lip 24, 2009 7:12 am
autor: alken
holywoodzki uśmiech Edzia!

Re: Kupa szczęścia - Edzio i Moonio
: pt lip 24, 2009 9:42 am
autor: Naixinka
Cyklotymia pisze:Aaaa, no i kupuję nową klatkę! Mam na oku przeogromną klaciochę, 100x80x54, toż to gigant normalnie!

Szczury będą wniebowzięte...
Pomimo, że mam towera to owa "setka" zrobiła na mnie wrażenie. Stoi sobie obecnie z moimi tymczasowiczkami obok towera i napatrzyć się nie mogę jaka wielka. Górne drzwiczki trochę są hmm, jakby to ująć - niefunkcjonalne? Julka spokojnie się przeciska między łączeniem jednej połowy z drugą, muszę kłaść tam transporter. Ale widziałam, że jesteś chętna na tą z forum, która jest osiatkowana, a górne drzwiczki ma zadrucikowane, więc problem z głowy

Zatem trzymam kciuki za udany transfer klatki.
A ten hollywodzki uśmiech cudny, świetna fota wyszła z ząbkami. No i te oczy nigdy nie kłamią, u żadnego szczura

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)
: pt lip 24, 2009 9:58 am
autor: Ogoniasta
Ząbki świetne!
Najbardziej podoba mi się fotka "Co się dzieje?"!

Ten słodki nochalek i pysio i wąsiska i łapeczki!

mmmm...pychotki!!

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)
: pt lip 24, 2009 12:30 pm
autor: odmienna
Łaaaa! Uśmiech zza krat! Nosiulo cudne i blask na wąsiskach!

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)
: pt lip 24, 2009 12:43 pm
autor: *Delilah*
Foty rozbrajające

I jak tu nie kochac takich pycholkow?
Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)
: pt lip 24, 2009 2:07 pm
autor: ol.
wszystkie buźki milutkie
ale czarnusy i ich czarne czarne spojrzenie - wciąga jak głębia !
Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)
: pt lip 24, 2009 2:20 pm
autor: Akka
zdjęcie zrelaksowanego Edzia jest bezcenne

Re: Kupa szczęścia - Moonio i Edzio
: ndz lip 26, 2009 6:48 pm
autor: Cyklotymia
Jadę jutro po tą wielką, wielką klatkę (
http://szczury.org/viewtopic.php?f=5&t=22995), mam nadzieję, że mnie wpuszczą z nią do autobusu xD Potem zacznie się zabawa - mam zamiar urządzić im w środku niezły plac zabaw... Liny, smakołyki zawinięte w papier i porozwieszane na "suficie", miska z ziemią do rozgrzebywania jej po klatce (pewnie będzie to mniej atrakcyjne niż zakazane grzebanie w doniczkach, ale co tam), jakąś gałązkę (muszę spytać mojego zootechnika które drzewa się nadają), może jakiś kamień do obsikiwania i zdzierania pazurków? Możliwości jest sporo. Poza tym trzeba coś wymyślić, żeby klatka na siedem ogonów nie była zbyt pusta z zaledwie dwojgiem lokatorów

A skoro w tej klaci są górne drzwiczki, to mogę je zdjąć i domocować na górę starą klatkę i powstanie wieżyczka

Już nie mogę się doczekać tej szczurzej radochy
Chłopcy właśnie ganiają po mnie, Moon swoim zwyczajem wepchał mi się pod bluzkę i wsadza nos do pępka, a Edziu obsikuje mi kolana i domaga się pieszczot

Szczoszki śmierdzioszki moje kochane...
Re: Kupa szczęścia - Moonio i Edzio
: ndz lip 26, 2009 6:52 pm
autor: Babli
jakąś gałązkę (muszę spytać mojego zootechnika które drzewa się nadają)
Albo poczytać na forum
Proszę
Hm. Klatka będzie super

Pokaż zdjęcia jak tylko urządzisz

Re: Kupa szczęścia - Moonio i Edzio
: ndz lip 26, 2009 8:49 pm
autor: Czerwonaona
Ale będzie radocha i pewnie stadko się powiększy bo w takiej klacie to dwa zginą:)
No więc ja z mojej strony życze jeszcze jakiś nosków wystających za kratek i wsadzanych gdzie tylko się da.
Ostatnie zdjęcie z zębolami miażdży
Mizianko dla panów:)
Re: Kupa szczęścia - Moonio i Edzio
: ndz lip 26, 2009 9:09 pm
autor: Akka
A ja trzymam kciuki za dowiezienie klatki

kiedyś targałam moją klatkę do busa i nie było łatwo, nie wygodnie się niesie. Proponuję urządzić klatkę dodatkowymi ogonami, co by dwóm łobuziakom za wygodnie nie było
