Strona 7 z 37

Re: A tak sobie...

: pt lip 09, 2010 7:01 pm
autor: aleksa
Ty mi grozisz czy obiecujesz?! xD

Re: A tak sobie...

: pt lip 09, 2010 8:37 pm
autor: Effie
Eeeej, to może weź czarnooką białaskę na tymczas? Tylko tymczasowo :P

Re: A tak sobie...

: pt lip 09, 2010 10:19 pm
autor: aleksa
gdzie Ty kurna masz to ogłoszenie? ja znalazłam tylko takie gdzie taka szczurcia jest ale w parze :(

Re: A tak sobie...

: pt lip 09, 2010 10:54 pm
autor: Effie

Re: A tak sobie...

: sob lip 10, 2010 8:16 am
autor: aleksa
śliczna ale dlugo by nie pozyla u mnie :( szukam mlodszej

Re: A tak sobie...

: ndz lip 18, 2010 12:23 pm
autor: Effie
No i proszę... odgrażałam się Tobie a tu ja kombinuję następnego mieszkańca. Dżizas... zaczynam o sobie myśleć, że jestem stuknięta. Jak stara panna z kotkami, tylko zamiast kotków mam szczurki coraz to nowe ::)
A to moje słonie wylegujące się na kratkach podczas upałów. Ja wam mówię, że one te kratki uwielbiają.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: A tak sobie...

: ndz lip 18, 2010 12:38 pm
autor: aleksa
hahah xD

jak się Wacikowi noga dynda xD <lol>

Re: A tak sobie...

: ndz lip 18, 2010 12:51 pm
autor: zocha
Effie pisze:Jak stara panna z kotkami, tylko zamiast kotków mam szczurki coraz to nowe ::)
Ja też się śmieję, że jeszcze trochę i będę starą panną ze szczurami ;D

Ślicznie się wylegują, słodko wyglądają... ja przy moich a szczególnie PJ'u, który co chwila robi sobie coś w łapkę, bałabym się mieć półeczki z kratek.

Re: A tak sobie...

: ndz lip 18, 2010 1:52 pm
autor: WildHeart
moje malenstwa tez tak dyndały w poprzedniej klatce :D jednak znam przypadek gdzie starszy myszoskoczek (co prawda to nie szczurek) powiesił się na łapce złamał ją w kilku miejscach i zdechł ze stresu. wszystko działo się w nocy wiec nikt nie miał jak zareagować. :C

Re: A tak sobie...

: ndz lip 18, 2010 2:47 pm
autor: Effie
Straszycie mnie. Dziś w klatce znalazłam kroplę chyba krwi. Dokładnie wyoglądałam wszystkie stwory ale żaden nie ma żadnej ranki. Nie wiem co myśleć na ten temat...

Re: A tak sobie...

: ndz lip 18, 2010 2:51 pm
autor: WildHeart
nie jadly nic czerwonego?

Re: A tak sobie...

: ndz lip 18, 2010 2:59 pm
autor: Effie
Właśnie nie... Wczoraj jadły swojego ukochanego banana. I to chyba nawet nie porfiryna, tylko perfidna krew. Wszystkie są żywe, bawią się, biegają, jedzą... Żadnych ranek. Nie wiem o co chodzi :(

Re: A tak sobie...

: ndz lip 18, 2010 5:28 pm
autor: alken
skąd pewność że to krew a nie porfiryna?

Re: A tak sobie...

: ndz lip 18, 2010 5:31 pm
autor: Effie
To była jedna duża kropelka, i nie była taka malinowa, tylko taka bardziej brązowawa. Jak zaschnięta krew wygląda.

Re: A tak sobie...

: pn lip 19, 2010 7:08 pm
autor: Mal
może któraś się w łapkę zadrasneła. mojej się kiedyś zdarzyło za mocno pazura obgryźć