Strona 7 z 175

Re: Majaki Nocne

: ndz cze 06, 2010 5:56 pm
autor: manianera
Świetne te prasowane szczury w tym wypadku ilość stworzyła nową jakość ;).

Re: Majaki Nocne

: pn cze 07, 2010 11:10 pm
autor: IHime
Niedziela była fajna. Najpierw zabrałam starsze dziewczynki na spacer połączony z testowaniem smyczek. Testy zakończone porażką, smyczki wydawały się ciasne, a dziewczynki w "potrzebie" wysuwały się z nich z łatwością. Już wiem, że Gadzinka nie ma szans na swobodne spacery przez dłuuugi czas, bo lubi czmychnąć i schować się, żeby pańcia się zamartwiała. Blondi z własnej woli nie wyjdzie z transporterka na razie, a wyciągnięta, chowa się pod moją spódnicę, poogląda najbliższą trawkę i tyle. Na razie mi wystarczy.
Ponieważ po południu było okropnie gorąco, a młodsze szczurcie były poszkodowane, bo nie były na spacerze, zrobiłam wszystkim basen. Cookie była zachwycona, właziła czterema łapkami do wody, łowiła chrupki, chlapała i roznosiła wodę po całym pokoju. Gadzinka już miała do czynienia z basenem, więc odważnie właziła, żeby wyciągnąć swoje ukochane chrupki. Po jakimś czasie znudziło jej się włażenie, ładowanie do pyszczka, ile się da i uciekanie za kanapę, więc po prostu klapnęła w wodzie i pożerała nadpływające chrupki. Blondi za wodą nie przepada, Beza się bała, łowiła przysmaki z brzegu, a Morelcia brała przykład z Cookie, chociaż była ostrożniejsza.
A dzisiaj powiesiłam nowe hamaczki, tunel i domek w klatce. Dziewczyny na razie są trochę niepewne, ale może dzięki temu dłużej wszystko powisi, zanim zgryzą na koronki.
Obrazek

Re: Majaki Nocne

: wt cze 08, 2010 7:48 am
autor: manianera
IHime pisze:Niedziela była fajna. Najpierw zabrałam starsze dziewczynki na spacer połączony z testowaniem smyczek.
....
A dzisiaj powiesiłam nowe hamaczki, tunel i domek w klatce. Dziewczyny na razie są trochę niepewne, ale może dzięki temu dłużej wszystko powisi, zanim zgryzą na koronki.
Ja się nawet nie zabieram za smycze - jak sobie wyobrażę zakładanie ustrojstwa Stefanowi, to mi się kompletnie odechciewa (przypuszczalny efekt: absolutna panika, pisk i szybkość odrzutowca przy uciekaniu + ciężkie podrapania).

A poza tym - dobrze tym Twoim szczuraskom :D! Klaciocha full-wypas, spacerki, kąpiele, czego chcieć więcej?
Moje panienki też zawsze nową instalację w klatce początkowo obchodzą nieufnie z każdej strony, po czym któregoś dnia rano okazuje się, że tam śpią i już nic ich stamtąd nie ruszy.

Re: Majaki Nocne

: wt cze 08, 2010 9:05 am
autor: alken
moje kąpiele mają gdzieś jak im zrobię w misce, ale jak mam wiadro pełne mydlin i myję pięterka w klatce to wszystkie szczury wiszą za nogi głową w dól albo spacerują po krawędzi :P

Re: Majaki Nocne

: wt cze 08, 2010 9:48 am
autor: sssouzie
IHime pisze: Gadzinka już miała do czynienia z basenem, więc odważnie właziła, żeby wyciągnąć swoje ukochane chrupki. Po jakimś czasie znudziło jej się włażenie, ładowanie do pyszczka, ile się da i uciekanie za kanapę, więc po prostu klapnęła w wodzie i pożerała nadpływające chrupki.
ahhh zobaczyć zobaczyć na własne oczy chcę ;D
a zdradzisz mi, co ty za przysmaki do wody wrzucasz? bo ja nie wiem czym dziewczęta moje zachęcić...
gotowanej kaszy i brokuła wrzucać nie będę, bo mi się zupa ze szczura zrobi tylko :D

Re: Majaki Nocne

: wt cze 08, 2010 9:49 am
autor: alken
ja kiedyś wrzucałam kawałki arbuza

Re: Majaki Nocne

: wt cze 08, 2010 9:01 pm
autor: Jessica
http://img686.imageshack.us/i/2dscn9546.jpg/ rewelacyjna klateczka :) moi panowie maja taki sam wiszący domek, tunel i hamak (tylko w innym kolorze)

Re: Majaki Nocne

: wt cze 08, 2010 9:05 pm
autor: IHime
sssouzie pisze:
IHime pisze: Gadzinka już miała do czynienia z basenem, więc odważnie właziła, żeby wyciągnąć swoje ukochane chrupki. Po jakimś czasie znudziło jej się włażenie, ładowanie do pyszczka, ile się da i uciekanie za kanapę, więc po prostu klapnęła w wodzie i pożerała nadpływające chrupki.
ahhh zobaczyć zobaczyć na własne oczy chcę ;D
a zdradzisz mi, co ty za przysmaki do wody wrzucasz? bo ja nie wiem czym dziewczęta moje zachęcić...
gotowanej kaszy i brokuła wrzucać nie będę, bo mi się zupa ze szczura zrobi tylko :D
Szczurzo-nielegalne, ale bardzo przez nie pożądane Cheerios. Z tym, że Morelka nie przepada za Cheerios i czeka na Nesquick. Dostają je wyłącznie przy okazji kąpieli. Niestety, po dłuższej zabawie w basenie jest breja z rozdeptanych płatków i wszystkiego, co szczurcie tam wymoczyły. ;)

Jessica, dzięki!

Re: Majaki Nocne

: wt cze 08, 2010 9:24 pm
autor: Flaumel
U mnie kalafior (ale nie gotowany) jak najbardziej w wodzie pływa, więc brokuł też powinien! :)

Re: Majaki Nocne

: wt cze 08, 2010 9:45 pm
autor: manianera
Nie próbowałam, ale pamiętam, że czytałam w jakimś mądrym miejscu, że mrożona mrożona kukurydza i groszek działają w kąpieli. Na moje mordki pewnie by zaskutkowało...

Cheerios - mroczny przedmiot pożądania moich szczurów O0

Re: Majaki Nocne

: pt cze 11, 2010 7:39 am
autor: mmik
Ło matko ::) Ja moich też chciałam na taki spacer ze smyczkami wziąść, ale jakoś ich sobie nie wyobrażam w innym miejscu niż na moim ramieniu. ;) Swoją drogą, jak w domu była fretka to właśnie w takich szelkach chodziła sobie po dworze, ah to były czasy ;D

Co do kąpieli - świetny pomysł. Muszę zakupić miskę i też dać moim się potaplać :)

Re: Majaki Nocne

: pt cze 11, 2010 7:05 pm
autor: IHime
Upał daje nam się we znaki. Już o 7 rano było gorąco. Dziewczynki dostały basen i chłodny kafelek, a ja pognałam do roboty. Siedziałam w tej mojej dusznej klitce i tylko myślałam, czy moje babeczki jakoś się jeszcze trzymają. Okazało się, że mogę sobie przedłużyć przerwę obiadową, więc myknęłam do domciu. Szczurcie były nieszczęśliwe, ale żywe, dostały świeży, schłodzony kafelek i sorbet truskawkowy z jogurtem. Gadzinka nadal robi numer z siadaniem w basenie. ;D Jeszcze teraz naleśniczą się na kafelku i ani myślą iść na wybieg.

Labisie są okropnie strachliwe. Dwa dni temu wpadła w gości moja siostra (którą szczurki już znają) ze swoim chłopakiem (którego znają tylko starsze). Starsze babeczki nie mają problemu z gośćmi, nawet do obcych od razu podchodzą, obwąchują. Dlatego nie przewidziałam takiej paniki u Cookie i Bezy. A goście tylko na nie patrzyli i posiedzieli trochę w tym samym pokoju, co stoi klatka. Nawet kilka godzin po ich wyjściu były ciężko przerażone, na wybiegu wcisnęły się pod kanapę i za nic nie chciały wystawić nosków.

Do niedawna żyłam w przeświadczeniu, że Cookie mnie nie lubi. Panicznie boi się łapania. Lubi sobie po mnie połazić, kiedy siedzę na kanapie czy podłodze, ale wystarczy drobny ruch dłonią w jej stronę, a ucieka, aż się kurzy. Do tego okropnie mnie gryzie. To nie jest gryzienie ze strachu czy złości, tylko takie "bezinteresowne" dziaby, kiedy koło mnie chodzi, po których zostają siniaki i rozcięcia na skórze. Za nic nie mogę jej zrozumieć.

A Gadzinka iska tylko mojego męża. Powinnam być zazdrosna? ;)
Wczoraj wieczorem siedziałam na kanapie i czytałam na kompie. Usłyszałam, że jakaś szczurka skrobie się na oparcie i za chwilę poczułam, że ktoś sadowi mi się na karku i zaczyna iskać. Tylko Blondyś to robi, więc uznałam, że to ona i postanowiłam się nie odwracać, żeby nie psuć tej rzadkiej chwili, kiedy to JA jestem w centrum zainteresowania mojej szczury. Ale za chwilę zsunęło mi się na ramię więcej ciemnego, niż się spodziewałam i spojrzało z zadziorną minką. COOKIE MNIE ISKAŁA. Nadal jestem w szoku. :D :D :D

Re: Majaki Nocne

: ndz cze 13, 2010 10:50 am
autor: mmik
Tak, upał jest okropny. Tyle dobrze, że jak wczoraj byłam w pracy to zaczęło burzyć i się trochę ochłoodziło... Matko, my ludzisiak się tak męczymy, a co dopiero nasze szczurasy...

Powiedz mi - w czym im robisz te kąpiele? W zwykłej misce, czy jakiejś takiej niższej, specjalnej?;) I woda jest letnia?

Mnie ostatnio Marco zaczął iskać, co mnie strasznie zdziwiło, bo jest u mnie parę dni ;D

Re: Majaki Nocne

: ndz cze 13, 2010 11:05 am
autor: unipaks
Cookie się przełamała i teraz pewnie pójdzie już z górki! :) A ty możesz wykorzystywać momenty , kiedy jest mocno zaspana , wtedy łatwiej wygłaskać śpiocha nie wywołując jego protestów :) Labiśki przywykną do pojawiania się ( i znikania ;D ) innych dwunożnych i będą z czasem mniej lękliwe. Co do posiadania prze męża Gadzinkowej sympatii na wyłączność , to też pewnie się zmieni - nasz adehadowy niebieściak jeszcze jakiś czas temu usypiał tylko pod moimi palcami , zamykając oczka na pierwsze dotknięcie , innym pozwalając się tylko przez chwilkę łaskawie przytrzymać ; teraz im też przysypia pod pieszczotą...
Coraz milszych majaków życzę! ;) :)

Re: Majaki Nocne

: ndz cze 13, 2010 2:11 pm
autor: sssouzie
IHime pisze:
Do niedawna żyłam w przeświadczeniu, że Cookie mnie nie lubi. Panicznie boi się łapania. Lubi sobie po mnie połazić, kiedy siedzę na kanapie czy podłodze, ale wystarczy drobny ruch dłonią w jej stronę, a ucieka, aż się kurzy. Do tego okropnie mnie gryzie. To nie jest gryzienie ze strachu czy złości, tylko takie "bezinteresowne" dziaby, kiedy koło mnie chodzi, po których zostają siniaki i rozcięcia na skórze. Za nic nie mogę jej zrozumieć.
no. historia lubi się powtarzać, masz przecież siostrzycę Kamizelki mojej, jakżeby Cookie miała być inna? ;D
dokładnie to można kopiuj i wklej do mojego tematu, poprzednio zamieniwszy imię ;)
IHime pisze:Wczoraj wieczorem siedziałam na kanapie i czytałam na kompie. Usłyszałam, że jakaś szczurka skrobie się na oparcie i za chwilę poczułam, że ktoś sadowi mi się na karku i zaczyna iskać. Tylko Blondyś to robi, więc uznałam, że to ona i postanowiłam się nie odwracać, żeby nie psuć tej rzadkiej chwili, kiedy to JA jestem w centrum zainteresowania mojej szczury. Ale za chwilę zsunęło mi się na ramię więcej ciemnego, niż się spodziewałam i spojrzało z zadziorną minką. COOKIE MNIE ISKAŁA. Nadal jestem w szoku. :D :D :D
tu też się zgadza..ale wiesz...może to te upały? szczurkom też na główkę upał pada :P

O0

życzę Ci oczywiście, żeby to był duuuży krok do przyjaźni, choć z własnego doświadczenia mogę jedynie pomarudzić, że na etapie potajemnego iskania sołzy w nocy- nasza droga do przyjaźni się zatrzymała i ani rusz dalej.