Strona 7 z 7
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: ndz sty 30, 2011 9:49 am
autor: skarbekkk92
Mają zwykłe trociny.. Sama już nie wiem...
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: ndz sty 30, 2011 10:54 am
autor: Paul_Julian
Trociny (te zwykle) są alergiczne i często mają pasożyty. Wyrzuć trociny i daj ręczniczki papierowe, a jak nie masz, to dzisiaj chociaz papier toaletowy. Bez paniki, są u Ciebie dopiero 2 dni, jeszcze nie pora na "sama już nie wiem "

Mogą sie po prostu smarkać alergicznie, dlatego unikamy trocin i siana.
Zajrzyj w ten temat :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=171&t=29077
Obejrzyj tez dokładnie szczurki czy nie mają strupków na karczku, czy na uszkach czy ogonie-mogly przywlec swierzb ze sklepu.
No i baaaaardzo proszę czytać posty wyżej. Strone wczesniej piszemy o możliwości alergii

Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: ndz sty 30, 2011 11:49 am
autor: skarbekkk92
Dobrze, już czytam. A świerzbu na pewno nie maja.

Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: pn sty 31, 2011 3:42 pm
autor: skarbekkk92
A można im rozpuścić jakiś gripex, bo to jest przeziębienie.? Musiały się przeziębić jak jechałam z nim do domu, bo z jakies 30 min byly na dworzu. Ale opatuliłam je w szalik. ;/
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: pn sty 31, 2011 4:20 pm
autor: Ogoniasta
skarbekkk92 pisze:A można im rozpuścić jakiś gripex, bo to jest przeziębienie.?
Nie można.
Możesz podać np vibovit, echinacee lub cebion multi...jak nie przejdzie po kilku dniach, to do weta.
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: pn sty 31, 2011 4:49 pm
autor: nausicaa
nie dawaj im gripexu ani leków dla ludzi! możesz tak szczura zabić, takie leeki są toksyczne dla zwierząt. jeśli tylko kichają, ale biegają i są aktywne, to poczekaj z tym wetem. może to stres. ale jeśli tylko śpią, to natychmiast do weta, bo szczurza choroba sybko się rozwija i może skończyć się tragicznym zap.płuc
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: śr lut 09, 2011 3:49 pm
autor: kasia.turska
od soboty mam dwa szczurki, mają ok 7tygodni. Wczoraj zauważyłam jak jeden jakby kichał a dzisiaj już oba:( nie wiem czy to oznaka choroby? a może jest to związane z tym że od wczoraj zaczęłam je brać na ręce? oprócz tego kichania czy kasłania( już sama nie wiem co to jest) nie zaobserwowałam żadnych innych objawów.
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: śr lut 09, 2011 3:53 pm
autor: S.
Warto przejść się do weterynarza. Niech obejrzy szczurki, posłucha jak oddychaja, sprawdzi futerko. Jeżeli mają pasożyty, to niech poda inwermektynę.
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: czw lut 10, 2011 8:55 am
autor: kasia.turska
chyba tak zrobimy. Chociaż zastanawiam się czy to nie alergia. Bo one nie kichają non stop, można powiedzieć że jest moment w którym to robią a potem nawet do końca dnia jest spokój. Od czasu do czasu też się drapią. Już sama nie wiem czy od razu lecieć do weterynarza czy jeszcze trochę poczekać i je poobserwować?
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: czw lut 10, 2011 11:09 am
autor: nausicaa
jeśli drapią się dość często, a są ze sklepu, to mogą mieć pasożyty zewn. taka wizyta kontrolna w celu obadania szczurka kosztuje 20-30zł, także może warto pójść, a gdyby był świerzb wystarczy zakroplić ivermektyną i spokój:)
z tym kichaniem- jaka ściółka? mogą też kichać ze stresu w nowym środowisku
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: czw lut 10, 2011 12:17 pm
autor: kasia.turska
mamy między innymi sianko więc może rzeczywiście mają na nie alergię. jak będziemy zmieniać kuwetę to damy już sam żwirek
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: ndz lut 13, 2011 1:17 pm
autor: kasia.turska
byliśmy z naszymi maluchami u weterynarza i wszystko z nimi w porządku:)
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: ndz lut 13, 2011 1:39 pm
autor: nausicaa
to bardzo dobrze:) zmieńcie sianko na żwirek Pinio, dawajcie vibovit. może kichają ze stresu zmiany miejsca
Re: katar/kichanie/pomoc dla 4tyg. szczurka:(
: pn lut 14, 2011 7:57 pm
autor: kasia.turska
już sianko wyrzuciliśmy i rzeczywiście mniej kichają:) są bardzo kochane:)dziękuję za porady:)