szczury.org

o jaa ale przesłodkie maluchy!
mizianko dla wszystkich i dla każdego z osobna też

Jeeeejku, Aniu odezwałaś się! Wstaw jakieś zdjecia, może zobacze Remiego w przyszłości :D
Dzisiaj chłopaki wylądowali w wannie. Tym razem z przewalaniem na plecki. Nie było pisków przerażenia, odrazu siup i maluchy leżały. Remi tylko stworzył kupki stresówki.
Ediemu coś się przewróciło w główce i dominował małe gdy Tago nie patrzał. To normalne, że nie-alfa dominuje?

Wziełam całą czwórkę na ramię. Nie mogłam się doliczyć łapek na sobie. A obdapana jestem:O
Moja mam kocha częstować ogonki. Zabiera je na stornę do kuchni i częstuje rozmawiając np. Edziu lubisz truskawkę? może masz ochotę na serek? Dać ci więcej?

fuburger wszyscy wymiziani. Kocham całowac ich brzuszki więc ucałowałam też

No i masz ci los.. Zakochałam się. Normalnie jak dzieciak, bez pamięci i rozumu.. Remi <3

Kurczaki. Widzę, że Remiś ma tendencje do rozkochiwania w sobie
W ciągu tygodnia chłopcy urośli 20gram, Miki wciąż najmniejszy Już łatwiej trzyma się ich w garści ale to to takie rozbiegane jest, że i tak długo w miescu nie posiedzi.
Porcja zdjęć:
Tago wciągający surówkę amrchewkową z małomęskiej miseczki

I jeszcze śpiący Tago. Jakiś czas temu pod rurą umieściłam łapacz szczurów- przydatny

Edzik na poważnie:



- Idealnie dopasowany do garści

I Remi. Wczoraj moje spostrzegawcze oko dostrzegło plamkę na brzuszku Chyba czas najwyższy odwiedzić okulistę...

Taaa.. Tycia ta plamka u Remiego, faktycznie

Co do łapacza na rurą - rozumiem doskonale, te dupcie tak im jakoś same spadają..

Ale słodkości na wstawiałaś
Ta plamka u Remiego przypomina mi trochę pioruna Jak Harry Potter

Mi też! Ale na zmianę imienia za późno. Najwyżej jego drugie imię będzie z harrego tylko...no własnie. Ja nie siedzę w temacie, więc nie wiem kto tam był

Taaa.. Tycia ta plamka u Remiego, faktycznie

Czyli co? Okulista?

Jakie miziaki słodkie
Co do miski, moje dziadziuśki mają dużą miskę z napisem BUNNY, dobrze, że ogony nie potrafią czytać

Moje szczury na jednej misce mają "narysowane" świnki morskie a na dwóch pozostałych był napis "miska dla psa" Ale w myciu zeszło

Piękni panowie (miziać, miziać, miziać)! A po młodych widać już wyraźniej, jakie mają charakterki?

Moje szczury na jednej misce mają "narysowane" świnki morskie a na dwóch pozostałych był napis "miska dla psa"

Maluszki mają taką ze świnką, albo chomikiem Chłopaki mają wielka miskę dla kota z jego rysunkiem i szczątkami ryby. A ta ze zdjecia jest zielono różowa. taka piękna że nie mogłam jej nie kupić!

A po młodych widać już wyraźniej, jakie mają charakterki?

Widać
Remi jest taki bardziej ożywiony skacze, lata, wszędzie wciska nos. Do starszaków jako pierwszy podszedł bez stresu. Lubi mizianie i buziaki z pierdzioszkiem w brzuszek, ale zaraz wyrywa sie i biegnie załatwiać swoje SUPERWAŻNE sprawy
Mikuś to taki bardziej spokojny jest. Coś w typie Tago. Na wybiegach pobiega trochę i idzie w kąt spać/leżeć/ czekać aż go zawołam. Moge go miziać wiele dłużej, nie wyrywa się za bardzo. Lubi piszczeć, jak go wezmę czasami na ręce, jak go chcę zdjąć, jak Edi się obok niego zatrzyma...

Maluszki mają duży brzuszek, nei wiem czy to wzdęcie, czy z najedzenia, bo nie ukrywam że sporo jedzą. Cały czas. Ale przeczytałam, że maluszki moga. Dałam im też ostatnio łiskasa no i nie wiem czy to nie zbiegło się w czasie. Poobserwuję ich.
I jeszcze o mnie neico niepokoi. Na Mikim jest coś ala kurz. No lae ja mam schizę, że to jaja wesz. Dzisiaj ich zakropiłam resztką ivemektryny, tak na wszelki wypadek. Na Remim tego nie zauważyłam, więc miejmy nadzieję, że to tylko kurz, a ja jestem panikara.

macik001 pisze:
Maluszki mają duży brzuszek, nei wiem czy to wzdęcie, czy z najedzenia, bo nie ukrywam że sporo jedzą. Cały czas. Ale przeczytałam, że maluszki moga. Dałam im też ostatnio łiskasa no i nie wiem czy to nie zbiegło się w czasie. Poobserwuję ich.
I jeszcze o mnie neico niepokoi. Na Mikim jest coś ala kurz. No lae ja mam schizę, że to jaja wesz. Dzisiaj ich zakropiłam resztką ivemektryny, tak na wszelki wypadek. Na Remim tego nie zauważyłam, więc miejmy nadzieję, że to tylko kurz, a ja jestem panikara.

I jak maluchy, wszystko w porządku? Mi się wydaje, że sporo maluchów ma "za duże" brzuszki.. Pamiętasz jak na wizazu pisałam, że podejrzewam, że moja Bianka jest w ciąży? Ktoś mnie uspokajał, że jego samce jak były małe również miały spore brzuszki.

te brzuszki to chyba jeszcze dziecięce. Takie nieproporcjonalne tochę. W sumie to też dużo jedzą...
Wczoraj zaczęłam Remiego uczyć sztuczek. Dlaczego własnie jego? Bo Tago z racji że jest Panem to nie wypada mu. Woli poleżeć i obserwować. Edi...ma setki waznych spraw do załatwienia np. odnajdywanie nowych skrótów na klawiaturze, sprawdzenie czy w misce jest jedzenie itd. Zrozumiałe. Miki...to taka fajtłapa. Ani się nie obróci, tylko od razu łapki po smakołyk wyciąga. Woli na skróty:D Remi od razu załapał o co chodzi i już niezłe piruety kręci. Zdarzyło mu się dwa razy zrobić obrót na "komendę" . Znaczy się...nie wiem czy to nie był przypadek, mam nadzieję że nie20636

Maluchy"nie-takie małe" zdecydowały że chcą zwiedzać biurko. Wcześniej strach ich paaliżował. A dziś aż sami się targnęli. Dopóki Edi nie wkroczył i nie zechciał pokazać jak nalezy chodzic i być posłusznym

Te cyferki to sprawka Ediego.

Maluchy są w dużej klatce. Dzisiaj łączymy :d Jestem cała obdrapana. Nie znoszę mojej (ich) klatki -.-''
Za parę minut wsadzę Tago i Ediego. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko
Kciuuki!