czy jestes...

[WildMoon]

Czekaj, czekaj... Jak sie odezwie moj wspolpracownik (z zawodu Chef de Cuisine - czyli kucharz i dietetyk ) to zapytam sie go o super recepty z tego grochu. Przed moim wyjadzem do Finlandii organizowal bankiet w egipskiej ambasadzie i zrobil taka super paste (Mozna tym smarowac chleb, faszerowac nalesniki, itp.) z ciecierzycy, curry, czosnku.. Naprawde PALCE LIZAC!
Oczywiscie jesli chesz i jesli uda mi sie go zlapac mailem

[WildMoon]

Nezu, bardzo chetnie
Moglabym Ci zaraz podac lecz wole odczekac az dostane sprawdzona recepture, bo moja jest jednak ciut inna a sama jej jeszcze nie wyprobowalam. A tak nawiasem mowiac.. Uwielbiam gotowac, piec i takie tam! I to nie tylko jako hobby
A propos... Mozna w posce dostac swieza kolendre? Tzn. zielona kolendre... swieza zielona natke. Bo bedzie potrzebna do przygotowania curry.
Jak nie to mozna samemu zasiac.. Tak mi sie wydaje

[krwiopij]

to moze nie na pw, tylko do wiadomosci publicznej, hm? coby wszyscy skorzystali... :lol:

[pomarańczowy jelcz]

O ta paste,to pewnie chodzi ci o hummus,co? mam dwa przepisy na to,jesli ktos by prosil.
Na curry z ciecierzycy tez mam (booooskie ^^)
W ogole jesli chodzi o wege przepisy,to sluze pomoca

[Gosik]

Ja lubię smak mięska. Jeszcze trzy lata temu nieznosiłam wszelkiego rodzaju serów...I w tym tkwił mój problem - od dawna chciałam przejść na wegetarianizm, ale co ja będę jeść?! No i moja rodzinka - w moim domu jest istny kult mięsa. W lodówce to jakiś tam serek tylko od święta upatrzysz! :? No i jak dwa lata temu pierwszy raz próbowałam przestać jeść mięso, to w mojej lodówce był tylko żółty ser - taka złośliwość mojej mamy. I tak jak czasem zdarza się bezmięsny obiad (chociaży głupi makaron z serem) to wtedy nic! No i gdzieś po miesiącu skapitulowałam...
Od jakiegoś czasu zarabiam i stwierdziłam,że mogą sie wypachać. Nie jem mięsa co prawda dopiero 4 miesiące, ale już przestali ze mną walczyć i czasem nawet mama kupi mi coś bezmięsnego...a ostatnio nawet zrobiła spagetti z sosem pomidorowym i zupke bez mięska
A czemu nie jem? Ze względów czystko ideologicznych. Po prostu było mi z tym źle.

[Effka]

ja nie jestem i narazie nie zamiezam zostac

[ajlii]

Ja nie jem mięsa od kilku lat, 2 lata temu zaczęłam jeść ryby (nagle - potrzeba organizmu???). Kilka razy przechodziłam na weganizm, było super, ale niestety tylko latem. Mój Mąż baaaardzo żadko je drób, ale na codzień tylko vege-jedzonko. Pies ma alergię na wszystko oprócz drobiu, ale za nim też nie przepada. Woli marchewkę

[Dixi]

Ja kiedys bylam laktoowoweganka , ale ze wzgledu na zdrowie przestalam sie wyglupiac. Jem wszystko. Pelny szacunek dla wegetarian. Jak byscie chcieli to gdzies mam super przepisik na kotlety sojowe - sa boskie w smaku, zupelnie inne i o niebo lepsze od tych kotletow sojowych, ktore sprzedaja w takich pudelkach (co sie je namacza i smazy-fujj, ohyda!).

[AngelsDream]

BTW.
Ktoś się mnie kiedyś zapytał czy lubię psy, koty, szczury, ptaki?
Odpowiedziałam, że tak[to oczywiste], po chwili milczenia usłyszałam
-Idziemy na chińszczyznę... -_-

[Dixi]

A wlasnie, slyszeliscie o tym, ze chinszczyzna jest robiona ze szczurkow (nie mowie, ze wszedzie tak jest,ale...) - widzialam caly proces jak powstaje sajgonek....boshe....biedne ogonki....wrrrrrrr

[ajlii]

Jak to ze szczurków???????????

[pomarańczowy jelcz]

W chinach w kanjpach normalnie podaje sie pieczone szczury
Co gorsza,klient z zywych moze sobie wybrac ktorego chce zjec i sa one usmiercane w widowiskowy i okrutny sposob
Kiedys szukajac w necie zdjec szczurow znalazlam wlasnie takie :?

[pomarańczowy jelcz]

dubel...

[Sterylny Marcin]

do niczego nie dojdziemy, bo kto jadł mięso - bedzie to robił nadal, a kto go nie je - gratuluję...

Większość wegetarian jadło kiedyś mięso, a jednak przestali. Możliwe, że ktoś po przeczytaniu tego tematu się na to zdecyduje.

NIE DAM RADY PRZESTAWIC SIĘ NA SAME ROŚLINKI

Też kiedyś tak myślałem, aż nagle powiedziałem sobie, że nie będę jadł mięsa i jakoś mi to nawet bez problemu wyszło. Ważna tu jest silna wola.

ponieważ rośliny to też żywe CZUJĄCE stworzenia(kto nie wierzy niech poczyta sobie co nieco o eksperymentach dotyczących "trzeciego oka")

Zawsze wydawało mi się, że aby jakaś istota czuła wymagany jest układ nerwowy, który występuje jedynie u osobników z królestwa zwierząt.


Nie jem mięsa już od jakiegoś czasu. Zabawne przy tym jest to, że nie lubię wielu warzyw.

Wpływ na moją decyzję po częsci miała Kasia (Jelcz Pomarańczowy). Głównie jednak przekonałem się do tego czytając różne artykuły na temat wegetarianizmu.

Nie czuję specjalnej miłości do zwierząt. Nawet nie specjalnie je lubię (oczywiście są wyjątki - koty, szczuru, czy klusaki), jednak mimo tego mięsa nie jem. Całkiem dobrze mi z tym.

Co do zdrowia - wyniki na badaniach krwi i moczu miałem bardzo dobre, jednak przyznać muszę, że codziennie jem kompleks witamin + jakieś żelazo, wapno czasami... No może mocz trochę za gęsty miałem, ale to chyba nic groźnego... Gdybym jadł mięso, byłoby tak samo, ponieważ nie dbam za bardzo o wartościowy dobór pożywienia.

Co do historii i naszych praprzodków - istniały plemiona nie odżywiające się mięsem i były też takie, które je jadły. Jakie to jednak ma znaczenie?

Cytaty z książki Agnieszki Biernat "Zdrowiej jesz - Zdrowiejesz!":

Liczba ludzi na całym świecie, którzy umrą w wyniku niedożywienia w tym roku: 20 milionów

Liczba ludzi, których można by nakarmić do syta, gdyby Amerykanie ograniczyli spożycie mięsa o 10%: 100 milionów

Ilość ziemniaków, które można wyprodukować na jednym akrze ziemi: 40 000 funtów

Ilość wołowiny, którą można wyprodukować na akrze ziemi: 250 funtów

[Czarna20]

no dobra.....czas się zdecydować.....przeczytałam cały temat.....

przechodzę na wege.....hahaha ......

wiem , że to dziwnie zabrzmiało op moim wywodzie w "karpiach"...no ale tylko krowa ponoć zdania nie zmienia czy jakoś tak......

no i tu moje pytanie - czego się mogę na początku spodziewać, jakie są reakcje organizmu, może jakieś fajne przepisiki...cokolwiek.....jak wy czuliście się przechodząc na wege.....

.....mój K. mnie wyśmieje......cóż sama sie jeszcze z tego śmieję, ale jak trzeba to trzeba.....