Strona 7 z 10
Re: Śpiochy i żarłoki
: pn lis 05, 2012 9:00 pm
autor: Rajuna
Rudzi i Sówie jeszcze nie robiłam fot, mają tylko jedną, jeszcze z chwilowej klatki:

Re: Śpiochy i żarłoki
: śr lis 07, 2012 4:26 pm
autor: jamajkaaa
To najwyższy czas zrobić i zaprezentować panny w pełnej krasie

Re: Śpiochy i żarłoki
: śr lis 07, 2012 6:46 pm
autor: Malachit
Właśnie właśnie, chwalić się tu maluchami!

Re: Śpiochy i żarłoki
: śr lis 07, 2012 9:57 pm
autor: Rajuna
Rina i Wydra są tydzień po sterylkach.. Chwaliłam, że takie grzeczne, ale niewyszło im to na dobre :/ Rina wyjęła wszystkie szwy, ale metalowe stample zostały i zrobił się ropień, przez co zszywki wrosły jej w skórę
Do tego jej siostra w Lublinie (u Agaty) musiała zostać uśpiona w sobotę, bo miała rozległego guza w klatce piersiowej, a ta mała bida ma na wysokości mostka strupa i gulę pod skórą... Na sterylce okazało się, że miała początki ropomacicza...
Biedne moje maleństwo, tyle się wycierpi...

Re: Śpiochy i żarłoki
: czw lis 08, 2012 12:33 am
autor: jamajkaaa
Rajuna, trzymam kciuki za Rinę, żeby wszystko się jak najlepiej skończyło, dużo zdrówka życzę!!!
Re: Śpiochy i żarłoki
: pt lis 09, 2012 10:44 pm
autor: Rajuna
Rina ma na klacie... strupa

Nie wiemy od czego i czy pod strupem jest czysto, nie wiemy skąd się wziął

Możliwe, że odleżyna, ale.. no nie wiadomo, obserwujemy. Na brzuchu za to zrobił się ropień, jak doktor jej wyjmował zszywki, to od razu się ropa pojawiła, wycisnął ile było, dał receptę na antybiotyk w maści, żeby nie męczyć jej całego organizmu lekami. Smarujemy... ale Rina to panikara i drze się jakby ją ze skóry obdzierali

Więc musimy to robić z mamą we dwie.. a potem bawić szczura, żeby nie zlizał, nie wytarł, nie gmerał.. zobaczymy co będzie rano...
Podsumowując, wieści lepsze, niż gorsze... Ale i tak malutka się wycierpi

Natomiast Wydra pobiła rekord. Ponad tydzień po sterylce, a ona.. miała wszystkie zszywki i szwy na miejscu

Grzeczna mała

Re: Śpiochy i żarłoki
: sob lis 10, 2012 12:01 pm
autor: jamajkaaa
Biedna Rinka, musi się swoje wycierpieć

miejmy nadzieję, że strup okaże się niegroźny, a ropień po operacji szybko się wygoi! Ja też musiałam zabawiać Boni jak smarowałam jej łapkę altacetem i wiem jakie to upierdliwe, bo szczur się interesuje czymś przez sekundę i znów wraca do zlizywania maści

dlatego życzę ci cierpliwości i pomysłowości
a Wydra zuch dziewczyna!!

Re: Śpiochy i żarłoki
: ndz lis 11, 2012 12:49 am
autor: Rajuna
Natsumi, albinoska, która trafiła do mnie na DT jakiś czas temu, strasznie się nudzi. Nie dałam rady połączyć jej z moimi babami, bo moje baby chyba nie tolerują innych dorosłych szczurów (łączenia z dzieciakami to pestka, łączenia z dorosłymi... no cóż, wliczając Natsumi mamy cztery nieudane :/), ale ponieważ Rudzik, Sówa i ta trzecia są przyjacielsko nastawione do wszystkiego, postanowiłam je razem wypuścić na łóżko (korzystając też z tego, że Natsumi na rujkę

). Dziewczyny od razu się dogadały, ale nie minęło wiele czasu, jak usłyszałam stuknięcie i zobaczyłam tą trzecią, kapturkę, popylającą przez mój pokój

Wstałam, złapałam, postawiłam na łóżku. Za chwilę stuk.. kapturka znowu na podłodze. Złapałam, odstawiłam. Stuk... Złapałam, popatrzyłam groźnie (:D) i zapytałam, czy idzie w ślady Pchły, która nie boi się wysokości ani odległości (Rudzik i Sówa jednak bały się zeskoczyć, a kapturka się nie wahała ani chwili

). I tak do niej gadam i gadam.. i przyłapałam się na tym, że zaczęłam się do niej zwracać per "Szachrajko".. Parę godzin wcześniej postanowiłam, że jeśli nadam jej odpowiednie imię, to zostanie na DS...
Bilans szczurów na teraz wynosi cztery czarne kaptury, dwa czarnuchy, dwa białasy, dwa szaraki i jedną kapturową agutkę. A ojciec nigdy nie zgadzał się na szczury.. haha... ha..

Re: Śpiochy i żarłoki
: ndz lis 11, 2012 12:55 am
autor: jamajkaaa
No proszę

gratuluję kolejnego doszczurzenia

planujesz stworzyć drugie stado z Szachrajki, Sówki i Rudzika, czy będziesz dalej próbowała dołączyć Szachrajkę?
Re: Śpiochy i żarłoki
: ndz lis 11, 2012 1:04 am
autor: Malachit
Rajuna pisze:haha... ha..

Hahahah

I tak widać, że się z Szachrajką dogadacie, ona już wie, że musi udawać, że słucha twoich wywodów, ale jak skacze z łóżka to uważaj, bo ci taki kaskader z niej wyrośnie, że będziesz ją spod sufitu ściągać...

Re: Śpiochy i żarłoki
: ndz lis 11, 2012 1:12 am
autor: Rajuna
Jamajkaaa - ale one młode, więc moje baby je przyjęły bez większych problemów

To Natsumi nie przyjęły, bo dorosła

Ale powiem Ci, że te trzy szkraby (które zachowują się jak trojaczki z Meridy/Brave) tak mi rozruszały stado, że teraz godzinka wybiegu to mało, one po półtorej dalej szaleją
Malachit - już jest z niej kaskader

Jak z Pchły..

Zresztą młode z Pchłą się najlepiej dogadują

Re: Śpiochy i żarłoki
: ndz lis 11, 2012 8:18 pm
autor: Rajuna
Ehh... no i się pokomplikowało :/ Idę jutro oglądać pokój w mieszkaniu, jeśli warunki są ok i lokatorzy się zgodzą na szczury, to pewnie za kilka tygodni się wyprowadzę. Rozesłałam CV, mam trochę kasy na początek.. do czerwca miałabym za co wygodnie mieszkać nawet bez pracy, ale mam nadzieję, że coś mi się uda złapać i nie będę musiała przejadać oszczędności.
Generalnie.. nienawidzę mojego ojca i żałuję, że za morderstwo są takie wysokie wyroki.
Ot, powiedziałam.
Re: Śpiochy i żarłoki
: pn lis 12, 2012 8:35 am
autor: klimejszyn
ehh, niefajne wieści

trzymam kciuki mocno, żeby wszystko się jakoś poukładało.
Re: Śpiochy i żarłoki
: pn lis 12, 2012 8:51 am
autor: akzi
Rajuna pisze:
Generalnie.. nienawidzę mojego ojca i żałuję, że za morderstwo są takie wysokie wyroki.
Ot, powiedziałam.
bosze co się stało ?
Re: Śpiochy i żarłoki
: pn lis 12, 2012 3:47 pm
autor: Rajuna
Akzi, sporo - z brakiem szacunku dla mojej prywatności na czele, groźbami wyważenia drzwi i obsesją na punkcie kontrolowania wszystkich w domu. Generalnie ojciec jest pasożytem bez pomysłu na życie (matka nas utrzymuje, prowadzi dom, zajmuje się wszystkim - on od pięciu lat siedzi i ogląda telewizję), do tego ma paranoję (przy każdym posiłku wypytuje o każdy produkt - gdzie kupiony, ile leżał w lodówce, etc, etc bo na pewno chcemy go otruć) i zawsze wszystko jest źle (obiad zostaje mu podany - zaczyna wybrzydzać, koszule uprane i uprasowane - ma wąty, że plama została, ma posprzątane - opierdoli za to, że niedokładnie).