Strona 7 z 153

Re: Futra z charakterem

: pn gru 05, 2011 2:53 pm
autor: Buni@
Właśnie miałam pisać, czy dziewczyna z ogłoszenia się odezwała, a tu raz dwa i kruszynki już u Ciebie. :D
Nie możemy się doczekać zdjęć maluszków i sprawozdania z łączenia. No i bardzo ciekawią mnie nowe imionka dla dziewuszek!

Trzymam kciuki żeby Gluta bez problemów przyjęła do swojego gniazdka 2 nowe duszyczki :)
Pozdrawiam i przesyłam mizianko dla całej trójeczki ;D

Re: Futra z charakterem

: pn gru 05, 2011 11:41 pm
autor: Eve
Dziś będzie dużo zdjęć.
Znalazłam ostatnie zdjęcie Zimy z przed tygodnia i tak mi się smutno zrobiło .. dlatego aby zakończyć tą część historii mija Zimola do pooglądania najpierw ostatnie zdjęcie kiedy Królewna przydreptała na mizianie .. i kilka moich ulubionych
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
...


Dziś zaczęła się praca z łączeniem Sióstr Ksero z Glutaminian - były dwie bójki z małą alfą ale Glutaminian chyba zajażyła w końcu o co kaman i kop tylną łapą również mała alfa zrozumiała. Natomiast mój nowy lizus ewakuowała się pola walki ..

Obrazek
Obrazek

I na koniec moje dwa nowe skarby, które jeszcze nie mają imion ale jedna to straszny miziak a druga łobuz :)
Obrazek
Obrazek
na dzisiaj tyle Moi Drodzy.
Glutaminian mówi dobranoc :)
Obrazek

Re: Futra z charakterem

: pn gru 05, 2011 11:45 pm
autor: sylwiaj
jeeeej jaki chomik
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f70 ... 05781.html

te Twoje szczurcie to małe nie są:) ale miziaki:) moich w zyciu na wybiegu nie da sie sfotografowac bo sa wszedzie łącznie z obiektywem:)

Re: Futra z charakterem

: wt gru 06, 2011 12:20 am
autor: Eve
Małe nie :) ale mniejsze od Gluty co wcale nie jest takie trudne bo .. no żarłok jest i musi być na diecie jak chce żeby waga nie pękła ;D dlatego odchudzamy choć Jej oczywiście się nie podoba ale myślę że młodzież Ją szybko rozrusza :) Nowe Stworki Potworki urodzone są 20 lipca , z klasycznej kinder niespodzianki sklepowej, w miocie było osiem czy dziesięć. Dokładnie nie wiem bo słyszałam dwie wersje. Były blisko, mogłam po nie pojechać i stało się :)
Łączenie to dramat - nie mam nerwów, nie zdziwię się jak jutro obudzę się siwa ..

Miłych snów

Re: Futra z charakterem

: wt gru 06, 2011 5:14 pm
autor: unipaks
Zima przesłodka taka... :) Zawsze żal, bo odchodzą zbyt szybko. :(
Dobrze, że tak prędko zagościły w Waszym domu te siostrzyczki, to pomaga a one będą szczęśliwe :)
Są śliczne! Wycałuj obie i Glutaminian także :-*

Re: Futra z charakterem

: wt gru 06, 2011 5:28 pm
autor: Eve
No i dzisiaj zaczęły się kłopoty, to chyba tak na Mikołaja żebym czasami w mojej głowie nie zrobiła się pustka od zmartwień.
Łączenie to dramat, katastrofa - wszystko czego się spodziewałam - nie zdarzyło się. Małe nie są w zasadzie w ogóle agresywne, za to Glutaminian po prostu .. ucieka! Ona się ich boi. Nie interesują Ją maluchy tylko taktyczny odwrót nawet za cenę spadania, chrumka , fuka , drze się byle tylko czmychnąć. Nie wiem co mam robić. Małe są zainteresowane Glutką ale co z tego jak Pani G. nie koniecznie...
Dziś uciekła prosto z pokoju którego nie zna prosto do swojej klatki do swojego hamaka i udaje że śpi.. Myślałam że jakaś jakiejś wytłumaczy i czas jakiś upłynie i będzie dobrze a tu taki klops. Nie mam pomysłu. Nie chcę jeszcze ich wrzucać do klatki Glutki bo na weekend mnie nie będzie i mam obawy ale może na chwilę zamknąć je razem w małej klatce ? To jest chorobówka i nikt w niej nie zamieszkuje albo może transporterek uskutecznić ? Pomocy ! AAaaaaaaa nie tylko osiwieje ale i zwariuje przez te potwory ! :o ;D Na co to mi było na stare lata ? Mogłam zostać przy samych dzieciach i też nie zabrakłoby mi rozrywki :D

Podpowiedzcie coś ..

Re: Futra z charakterem

: wt gru 06, 2011 5:36 pm
autor: unipaks
Transporterek tak, :) a przedtem zniwelowanie ich własnych zapachów olejkiem waniliowym, wymianą szmatek na te cudze itd
http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149#p8511 tu masz wskazówki, tylko doczytaj też tę uwagę na końcu pierwszego posta
Uda się, cierpliwości :)

Re: Futra z charakterem

: wt gru 06, 2011 7:55 pm
autor: Eve
Wskazówki przeorałam już dawno i wczoraj i dzisiaj już prawie jak tabliczkę mnożenia umiem :) tyle że problem leży u podstawy " (..) żeby się spotkały.." Glutaminian tchórz jak tylko przeczuje że coś się święci to już wyraża przerażenie i zachowuje się jak chomik z obsesją wyjścia wydając dźwięki. Łączyć w klatce chcę po weekendzie jak będę po delegacji, teraz chciałam je sobie przedstawić i pomalutku przyzwyczajać a tu taki numer. Mi się nie spieszy. Pomyślałam że może spróbować na łóżku które zna Gluta, dla śmiałości, nie wiem jak myślicie ? Młodzież jest bardzo fajnie nastawiona do panny Gluty, jedna zdaje się już zaakceptowała że jest na końcu łańcucha pokarmowego i jej wisi hierarchia, druga siostra rządzi pierwszą a Glutaminian spierdziela.. No dom wariatów. Jedynie gdzie siedzą we trzy razem i jakoś .. jakoś to ja.
Teraz żałują że zrobiłam remont łazienki i wyrzuciłam wannę ale nie myślałam iż ona jest tak ważna w szczurzym świecie :P Brodzik natomiast odpada - za niski. Chyba ten transporterek będzie, ale tez wolałabym nie ponieważ to karcer jest przecież ..

Re: Futra z charakterem

: wt gru 06, 2011 8:57 pm
autor: Flaumel
Ale karcer dobrze zrobi naprawdę - wspólne nieszczęście JEDNOCZY :) Powodzenia! :)

Re: Futra z charakterem

: śr gru 07, 2011 12:54 am
autor: Nietoperrr...
Dokładnie tak,nieszczęście jednoczy ;)

Re: Futra z charakterem

: śr gru 07, 2011 12:58 am
autor: sylwiaj
ojj prawda nieszczescie jednoczy;) wsadz je do transportera i udaj sie na wycieczkę (np wizyta kontrolna u weta) szybko przemieszaja sie zapachy a jeszcze szybciej one nimi przesiąkną;)

Re: Futra z charakterem

: śr gru 07, 2011 6:38 pm
autor: szop
u moich szczurzyc (które gryzły się do krwi) pomogło do domu wróciłam z śpiącymi, przytulonymi szczurciami, a zajęło mi to 15 minut :D

Re: Futra z charakterem

: sob gru 10, 2011 1:44 pm
autor: IHime
No i jak tam karna kolonia transporterkowa naprostowała dziewczętom poglądy? ;)

Re: Futra z charakterem

: ndz gru 11, 2011 7:00 pm
autor: Jay-Jay
właśnie jakieś postępy

Re: Futra z charakterem

: pn gru 12, 2011 11:50 pm
autor: Eve
Kochani stan na froncie wygląda tak że nowe panienki są słabo cywilizowane. Przede mną i przed Glutaminian ciężka praca nastała. Laski nie potrafią jeść z miski, korzystać z kuwety i niszczą hamaki w tempie trzeciej prędkości kosmicznej. Destruktory okropne. Są całkiem przestępne do człowieka ale elementy kultury mają na bardzo niskim poziomie. Chyba nawet Gluta miała dziś dość koleżanek, które nigdy nie śpią :) Są już razem w klatce i jakoś Glutaminian stara się egzystować bezproblemowo ale te tajfuny dają Jej w kość i to widać. Jak dla mnie Glutaminian jest mistrzynią cierpliwości, tylko raz się w .. ła jak zaczęły terrorystki skubać podusię - najpierw nastąpił atak masą a potem ewakuacja podusi do bunkra. W bunkrze też dochodzi do sprzeczek ale bardziej z powodu iż te małe destrukty nie śpią w ogóle w dzień a Glutaminian lubi się czasem zdrzemnąć. A jak tu oko zmrużyć jak po tobie biegają małe skubańce.. Gluta dziś "wyprowadziła" za futro Bukę. Buka jest alfą i już kilka razy Glutka leżała na pleckach ale widać miarka się przebrała :) Chmurka wydawała się bardzo wielkim przytulaskiem, ale tylko pierwsze kilka dni - widocznie myślała że przy całym tym zamieszaniu trafi Jej się awans społeczny i zaczęła być dewastatorem .. Trochę się kłócimy; to znaczy ja staram sie wprowadzić zasady a Ona jak na razie ma mnie w poważaniu, więc czasem leży na pleckach, co jak wiadomo nie podoba się Chmurce. A ja myślałam że wszystkie ogony wiedzą że NIE WOLNO to nie wolno a kuweta jest po to żeby było czysto :D Muszę przyznać że nawet Glutaminian - anarchista w swoich najbardziej adhd- czasach, nie była aż tak mało cywilizowana jak przyjechała. Ale z drugiej strony co się dziwić jak dziewczyny mieszkały w klatce na chomika i nawet nie miały miski .. smutne to ale prawdziwe. Będziem pracować nad wychowaniem, tylko szkoda mi tych hamaczków Zimolkowych , Glutaminian też jakby trochę smutna bo nagle porządek stał się bardzo ważny. Mam wrażenie że przejęła kilka nawyków Zimy i zachowuje się podobnie... A najpewniej tęskni za spokojem w " domu" :)
Strasznie męcząca ta " młodzież" nie przychodzą nawet na Ooobiiiaaadeeek - no nie wiem co to za wychowanie :D
Pozdrawiam
E.