szczury.org

Wow, zdjęcia przepiękne, no ale ten model http://i.imgur.com/14IKxl.jpg całkowicie mnie rozwalił.

Jeszcze zawodowy informatyk z niego wyrośnie.
Śliczne kluseczki.

Pozdrawiam,
N.

Fajnie byłoby, gdyby jeszcze napisał za mnie pracę magisterską

Uprzejmie informuję, że Rumcajs będzie kastrowany w czwartek... mam nadzieję, że poradzi sobie psychicznie z utratą jajek

na pewno sobie poradzi

Witaj, Aniu.

No to trzymam kciuki za udany zabieg.

Jednocześnie proponuję zapoznać się z tym tematem (http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=5243),a w szczególności z wypowiedzią użytkowniczki (Nakasha) na drugiej stronie.

Pozdrawiam,
Nathan

Już go przeglądałam rozmawiałam dziś z doktor Rzepką i ona też sporo mi wyjaśniła, tak że przestałam się już stresować

ooo jednak dr Rzepka:D wiedzialam:D
Rumcajs jest pod dobrymi skrzydłami
Nathan Rumcajsowi chormony buzuja do tego stopnia ze jak moje spodnie zaczol adorowac i przy próbach zdjęcia koleg zostałam pokąsana;D

Ale Kacperek! Ojjjj to jest szczur taki kochany towarzysz do talerza i nie tylko;D

rainbowbox88 pisze:Już go przeglądałam rozmawiałam dziś z doktor Rzepką i ona też sporo mi wyjaśniła, tak że przestałam się już stresować

A co Ci dr Rzepka w tej kwestii wyjaśniła?
Mogłabyś podzielić się swoją wiedzą?

Powiedziała mi dokładnie, jak wygląda zabieg i rekonwalescencja - że trzeba szczurka oddzielić od kolegi, żeby nie lizał szwów, będzie musiał przez kilka dni dostawać antybiotyk w jedzeniu, ale powinien szybko dość do siebie. W sumie nic poza tym, co można przeczytać na forum .
Poza tym Rumcajs pojedzie do niej o 8 rano i zostanie tam do popołudnia - dr Rzepka będzie nadzorować wybudzanie z narkozy i cały czas będzie miała na niego oko. Po południu zostanie odebrany i zabrany z powrotem do ciepłego domku i mięciutkiej klatki-chorobówki .

W takim razie trzymam kciuki za Rumcajsa, jednocześnie z niecierpliwością będę czekał na każdą informację na temat jego stanu zdrowia po operacji.

Wieści z frontu
Rumcajs miał zabieg jakoś po 8 i pani doktor dzwoniła, że już wybudził się z narkozy. Pozostanie pod jej obserwacją do ok. 19, po czym wróci do domu
Pani doktor przy okazji go zważyła - 470 g, kawał szczura

nooo do maleństw on nie nalezy:D czekam na dalsze wiesc z frontu:)

Hm. Coraz więcej podobieństw do mojego uszatego. Mikrob też nie ma jajek .

A jak Mikrob przeżywa utratę męskości?

Daje się miętolić, tulić, całować, głupkowato zaczepia inne szczury i dostaje wpiernicz, skacze i kica, nie potrafi chodzić, tylko właśnie kicać, pozwala sobą tarmosić mojemu najmłodszemu - niewiele ponad miesięcznemu szczurkowi

Czyli generalnie bez godności, za to z mnóstwem słodyczy i uroku .