szczury.org

Koń miał rację, po co tak blisko podłaził?
Te zwierzęta są niesamowite, ale jak widać mogą być również niebezpieczne

ojj porafia;) moj jak byl mlody byl glupi jak but potrafil na czlowieka wleciec...

urozmaicuiłam menu dla moich sępów:)
teraz w skład mieszanki wchodzą:
- suszona marchwe
- suszony seler
- natka pietruszki
- fistaszki
- dynia niełuskana
- słonecznik niełuskany
- kukurydza
- ananas
- banan
- ryż
- siemie lniane
- kasza jęczmienna
- soja
- soczewica
- płatki żytnie
- płatki jęczmienne
- płatki owsiane
- rodzynki
- pęczak
- jabłko suszone
- cieciorka
- gruszka suszona
- ryż dmuchany
- kasza gryczna
- makaron (niestety nigdzie nie moge znaleźć razowego)

i co drugi dzien po kawałku mięska plus wszelakie kaszki kleiki itp:)
jakbym chciała dosypac jakas karme dla psów- chodzi o miesko to co byście polecali?

Witaj, Sylwia,

Co do karmienia piesków polecam stronę:

http://www.psy.urbanski.org/inne/zywienie.htm

Jest sporo ciekawostek, które pokrywają się z moim doświadczeniem, z ukochaną sunią.

Ja wolałbym przygotowywać pieskowi świeże posiłki, no ale skoro pytasz o karmę, to może coś z tego:

http://zooexpress.pl/go/_category/?idc=id_4

Tu też trochę informacji w kierunku bardziej wymagających psinek:

http://www.dogomania.pl/threads/4786-po ... a-alergika

Pozdrawiam serdecznie:
N.

Nathan ale ta psia karma to dla ogonków;D ja na psach sie całmkowicie nie znam choc nie powiem marzy mi sie jeden ale warunków nie mam:( jak sie wyprowadze to z narzeczonym sobie pewnie sprawimy jakies psisko:) Bedzie miał raj na ziemi całe dnie bedzie ze mna w stajni spedzał i w lesie a na imie bedzie miał Dawid (zeby do Goliata pasował:))

Ach, to ja pomyślałem, że chodziło Ci o psią karmę.

Jeżeli chodzi o ogonki, to moje są straszne kurczakojady.
Gdy daję im gotowanego kurczaka, z mięsa chudego po jednym podudziu - 15 minut i nie ma śladu.
Poza tym uwielbiają płatki kukurydziane.
Natomiast w kwestii karmy z mięsem dla ogonków, to nie mam pojęcia, bo ja im przyrządzam wyłącznie mięso świeże.
Ale może ktoś tu podsunie jakiś konkret, chętnie się czegoś nauczę.

Pozdrawiam,
N.

ja moim daje kostki do obgryzania szał ciał normalnie;D i sama jak robie sobie warzywka na parze z masełkiem i czosnkiem to tez odgonic sie nie da zwłaszcza od grochu:) polecam Nathan zebys spróbował:)

No ja własnie szukam polecanej psiej karmy dla ogonów zeby im dosypac:) moja mieszanka 2,5 kg znikneła mi w 2 tygodnie i nie wiem gdzie bo w formie tłuszczyku sie nie osadziła poprostu wyparowała;D

Chętnie wypróbuję.

No... grochu jeszcze nie sprawdzałem, ale fasolkę to one po prostu uwielbiają.

Pozdrawiam,
N.

Co do kostek to się u mnie dopiero działo.
Potrafili wejść z nimi na ścianę boczną sofy... i niemała była to wysokość.

Witam
Co do polecanych psich karm... Jedną z lepszych jest firm produkujących karmy psie jest Royal Canin. Zorka nie narzekała, chociaż ona raczej problemów z apetytem nie ma (tzn zjada wszystko co jej się nawinie), ale ogony nie miały okazji jeszcze jej próbować. Dawałam im natomiast Purinę (z jagnięciną), bo taką teraz akurat dostaje pies. Jest to całkiem niezła karma. Pies za nią przepada, ale Agatka i Śnieżka zjadły z umiarkowanym apetytem.
Z karm wypróbowanych jeszcze przez mojego psa była niemiecka MeraDog. Mało słyszałam o tych karmach wcześniej, ale mają sporo wybór, np: jakieś "dietetyczne" albo przeciwnie, bardziej kaloryczne. Szczurom dostało się jakąś kostkę (ciasteczko) z tej firmy, ale furory nie zrobiło. Wybredne bestie
Wszelkich Pedigree i Chappi nie polecam, chociaż trujące pewnie nie są.

no własnie szukam czegos co zasmakuje i nie cuchnie;) Royal Canin mialam kiedys chrupki ze zmniejszona iloscia białka (jakies dla owczarków) i ciszyly sie popularnoscia ale to było dawno:)

z Gadzia jet coraz gorzej - juz nie widze w niej nawet woli zycia ona poprostu spi.. nawet jak puszczam ja na lozko to popełza minutkę i sie chowa za moimi plecami. Daje sie juz dominowac każdemu strasznie przy tym piszczac. Strasznie schudła mimo ze je (brzuszek ma duży ale zarazem wszystkie kostki na wierzchu), nóżki coraz bardziej odmawiaja posłuszeństwa juz nawet nie próbuje sie wspinac na moje nogi, do tego jest strasznie wrazliwa na dotyk - jak jej dotykam to zaraz odsowa sie ta czescia skórki:(
Strasznie mi jej szkoda - staram sie dogadzać jej jak mogę:(

Ojej bidulka, dogadzać , dmuchać i chuchać. Trzymam kciuki żeby było lepiej, a dla reszty długie czochranie

Ooou.
A czy pije płyny chociaż maleństwo kochane?
Czy ma w klatce ulubiony hamak, na którym sobie leży?
Czy ma jakieś ulubione zabawki, szaszłyki?
Może daj jej pomidorka, zawsze troszkę witaminek.
Wycałuj ją ode mnie, ale uwaga... proszę to robić tak jak ja... niezwykle czule i delikatnie.
Buziaczki dla Gadzinki, która strasznie mi przypomina Rozalię.

Pozdrawiam serdecznie,
Nathan

No i dużo zdrówka dla tej przepięknej perełki, niech powraca do zdrowia ekspresem i już.