szczury.org

Fajne te przepisy. Napewno coś znajde dla dziewczyn. :hihi:

zdecydowanie na wodzie ,
nadmiar białka zwierzęcego może doprowadzić do skazy białkowej, uczulenia
zaś potrawy mleczne(gotowany na mleku ryż) może skończyć się biegunką
moje szczurasy jedzą tylko ryż gotowany ma wodzie, sporadycznie uda im sie ukraść ryż z mlekiem jak brykają w kuchni lub na biurku :haha:

[quote="nefretete"]zdecydowanie na wodzie ;) ,
nadmiar białka zwierzęcego może doprowadzić do skazy białkowej, uczulenia
zaś potrawy mleczne(gotowany na mleku ryż) może skończyć się biegunką
moje szczurasy jedzą tylko ryż gotowany ma wodzie, sporadycznie uda im sie ukraść ryż z mlekiem jak brykają w kuchni lub na biurku :haha:[/quote]

Dziękuje ślicznie, nie byłam pewna co do tego... :)

Ja dziś moim chłopaczkom, ugotowałam, taki ala gerberek, ale własnej roboty :lol: Dałam kawałeczek marchewki, pietruszki, selera i pora, kawałek kartofelka i ugotowałam na wodzie, potem odlałam troche wody, ale nie całą, i zmiksowałam (niezbyt dokładnie). Moje chłopaki, najpierw nie wiedziały co z czym, ale jak wróciłam do domu po 2 godz. miseczka puściuchna. więc myśle, że im smakowało a i nie wydałam na gerberka tych 3 czy 4 złotych :thumbleft:
PS. myśle że i mięsko można tam dodać, ale ja akurat nie miałam.

[quote="Martolina"]Ja dziś moim chłopaczkom, ugotowałam, taki ala gerberek, ale własnej roboty :lol: Dałam kawałeczek marchewki, pietruszki, selera i pora, kawałek kartofelka i ugotowałam na wodzie, potem odlałam troche wody, ale nie całą, i zmiksowałam (niezbyt dokładnie). Moje chłopaki, najpierw nie wiedziały co z czym, ale jak wróciłam do domu po 2 godz. miseczka puściuchna. więc myśle, że im smakowało a i nie wydałam na gerberka tych 3 czy 4 złotych :thumbleft:
PS. myśle że i mięsko można tam dodać, ale ja akurat nie miałam.[/quote]

jezeli chodzilo ci o zaoszczedzenie to wątpie żeby to było tańsze niż gerberek

Może i nie jest tańsze i tak naprawde nie chodziło mi o oszczędności. W każdym domu(jeżeli gotuje się "naturalnie", a nie z torebek) są warzywka, więc jak już są to czemu ich nie wykorzystać

no dobrze rozumiem ale napisalas ze nie wydalas tych 3 czy 4 zlotych wiec myslalem ze chodzi o $$

tak tylko napisałam, bo z jednej strony to prawda a z drugiej nie żałuje moim kluseczkom ani grosika :lol:

Wychodzi taniej.. o wiele taniej niż gerberki. Pomysl, Vipszczur ile tej masy wyszło z miksowanych warzywek Można zamrozić zawsze porcje i ma się na przyszłość.
Zastanawialam się też już nad zrobieniem takiej porcji, ale nie wiedziałam - jakie mięsko w tym przypadku najlepiej nadawałoby się do zmiksowania? :drap:

[ Komentarz dodany przez: limba81: Wto Wrz 05, 2006 8:29 pm ]
Temat o miesie istnieje. Trzeba zajrzec tylko do spisu tresci.
limba81

Mięsko myśle każde, ale dla szczurasków może kurczaczek naprzykład?? Albo jakiś indyczek, albo co akurat masz pod ręką w domku

No więc właśnie przed chwilą miałam okazję zobaczyć mojego ciura w stanie najwyższej euforii :lol:
Z braku pomysłów na zapełnienie czasu udałam się do kuchni, gdzie naszła mnie wena kulinarna. I w ten sposób zrobiłam kulki serowe, którymi właśnie opycha siędo granic nieprzyzwoitości Młodziak.
Jak zrobiłam? Zobaczyłam jakiś śmieszny, otwarty chleb tostowy. Jedną kromkę [ ze środka ] pokruszyłam. Na to hm... koło 1/3 łyżki masła takiego podtopionego [ znów ktoś nie schował :zlosc: ] i jeszcze do tego starłam żółty ser. Nie mam pojęcia ile go było
Ale to właśnie ta kleista paćka po dwugodzinnej krioterapii w lodówce wzbudziła w mojej szczurci emocje niesamowicie pozytywne :lol: :jezor2: Gdyby ktoś ją zobaczył to oskarżyłby mnie pewnie o głodzenie zwierząt Polecam w imieniu Młodej

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Sob Wrz 09, 2006 6:23 pm ]
Scalone z tematem juz istniejacym.
/ mod. LuLu

Juni, pomysł niby dobry, ale bardzo, bardzo rzadko.
Ser + masło? Tłuszcz + tłuszcz?
Nie sądzę, żeby to było zdrowe.

Oj, ja tez nie polecam takiego przysmaku... na zdrowie szczurasowi nie wyjdzie.

Ale to takie na "dopieszczenie" ogona Tym bardziej, że Młoda specjalnie gruba nie jest :roll: sama nie wiem, chyba za dużo biega A więc chyba mogę, prawda?

Dziękuję za przeniesienie.

ja bym uwazala z chlebem tostowym.jest w nim wiecej chemii niz maki.

chleb ktory ma date przydtanosci do spozycia kilka miesiecy po wyprodukowaniu musi byc jakis "lewy"
ser zolty moze dawaj light,a chleb razowy?albo takie chrupkie pieczywo, jest chyba mniej kaloryczne...