szczury.org

Lilien pisze: A później jak pójdą to ich nie złapiesz tak będą szaleć

Czekam na to!

monisiaxp pisze:jestem zawiedziona brakiem nowych fotek

Nie mam kiedy im zrobić fotek, co tylko łapię za aparat to mi się wbijają na ten aparat, wychodzą jak nie wiadomo co na tych zdjęciach
Ale może niebawem mi się uda, cierpliwości

Jupi!!! W końcu się tego doczekałam!
Dziś miałam po raz pierwszy problem z zamknięciem ich w klatce. Co Milu włożyłam i poszłam po Lilu to Milu w mgnieniu oka znowu była w miejscu z którego ją zabrałam
Są jeszcze ciut lękliwe, ale myślę że wszystko zmierza ku dobremu

Uwielbiają wspinać się po suszarce do ubrań. Mam taką trzy piętrową. A z niej zeskakują na stół z piłkarzykami (gdzie zwykle leżą ciuchy) i wkopują się w ubrania

Szalone!

Niebawem dorzucę foty z mordkami dziewuszek

Pozdrawiamy!

Szalone i wredne jak wyjść chcą to "kochana Pani" a jak do klatki trzeba to "o jej jaką ty mi krzywdę robisz łapiąc mnie!"

Tu dziewuszki się chłodzą w koszyczku bo w domkach za gorąco, wczoraj był upał 27 stopni u nas w mieście!


Milu na szafce wbija się między ubrania - całe szczęście że one jeszcze niczego nie gryzą


Tutaj dopadła zdjęty do prania hamaczek i tak wącha i wącha i myśli "czyżbym tu już była? O nie to mój hamak! To tu go bandzior poniósł" ;P


No co?


A tu Lilunia, która jest delikatniutka jak piórko i taka spokojna...


Przed wybiegiem w świat!



Wybaczcie tę jakość zdjęć ale nie mam normalnego aparatu :/

No w końcu nowe fotki! Dziewczęta coraz większe i coraz bardziej urokliwe
A w tym nowym komplecie to się ugotują bo jest z futra Chyba trzeba będzie go odłożyć na mroźną zimę

figoifagot pisze:A w tym nowym komplecie to się ugotują bo jest z futra Chyba trzeba będzie go odłożyć na mroźną zimę

Jak nie będą włazić to się zdejmie i poczekają
Jak na razie to tylko w nocy śpią w serku od Nietoperka i w tuneliku Twoim
A w dzień siedzą w koszyczkach
Ale to dobrze, przyzwyczajają się bardziej do naszego ruchu przed klatką. Bo zwykle było jedno puknięcie stopą w panel to od razu panika w klatce

Serek od Nietoperka jest boski, też go mamy, na taki upał serek-przeletowiec jak znalazł
Dziewczynki widać, że coraz odważniejsze Nasi chłopcy też kiedyś panikowali nawet na najmniejszy szelest, a teraz kiedy Figo skrada się do mojej kawy, to możemy sobie krzyczeć, klaskać, tupać, a on i tak ma to w nosie, nawet dźganie palcem w bok nie pomaga wtedy się tylko przesuwa dookoła filiżanki. Przypuszczam, że za jakiś czas Twoje dziewczynki też zapomną o strachu
Całuje mocno te plamiste brzucholki

Złapałam dziewuchy zaczęłam znowu całować i ten ich wyraz mordek "eeee tam, dzisiaj nie, za gorącoo!"

Dziś napisała do mnie na facebook'u stara znajoma z którą nie rozmawiałam kupe czasu...

Pisze do mnie "cześć, mam do Ciebie sprawę bo widzę że masz szczurki... ja kupiłam jednego kilka dni temu w Olsztynie w realu i mnie gryzie, co mam z nim zrobić? wpadniesz?"

Długo nie myśląc poszłam do niej i co widzę małą czarną husky, chyba dziewuszka. Ok 5 tyg.
Jak wzięłam ją na ręce to zadała mi 5 głębokich ran (ale to nic). Waży tyle co paczka husteczek higienicznych.
Same kości, zero mięśnia.

Siedziała u tej dziewczyny w kartonie i miała tylko suchą karmę w pudełku.

Dziewczyna powiedziała że chyba go odda z powrotem do tego zoologa. Ja powiedziałam że jej dam kasę i go zabiore.

Więc dałam jej 12 zł za nią i zabrałam. Włożyłam do transporterka ze ściółką i polarkiem. Na szczęście nie taki mały ten mój transporter.

Dałam jej Rat Nature zmieszaną z Ucztą Szczura, gerberka [ale ona nie wie jak go jeść], jabłko, marchew, gruszkę i kapustę pekińską. No i oczywiście poidło z wodą.



Być może po wszystkim zostanie ona u mnie. Biedulka :*

Mała dzikuska chyba zostanie z imieniem Jadzia
Jakoś się tak przyjęło, bo siedzi taka biedna, skruszona.
Mniej kicha, co mnie cieszy i powąchała mi już rękę kilka razy bez 'dziama'
Jutro wizyta u doktorka. Zobaczymy co ma w/na sierści i jak z jej zdrówkiem.

No ,a ja cały czas czekam na fotki ślicznot

Kochanaa! Nie mam kiedy, non stop klęcze nad transporterkiem Jadźki
Ale w weekend wezmę się i ogarnę aparat

To świetnie

Tylko wiesz, Milu i Lilu też tam ogarniaj, a nie tylko Jadźkę.
Również chcę foty!

Dziewczyny mają się dobrze
Całe szczęście są już oswojone kochane!

Malusieństwo też ?