szczury.org

: **czw lip 12, 2012 11:22 pm**

Jak tam z malutką słodziutka Lori? Łapka się już wygoiła? Mam nadzieję że wszystko u niej jest dobrze i szczurcia wróciła do zdrowia

Buziaczki dla biedulki

: **ndz sie 12, 2012 8:50 pm**

Hop Hooop! Jak tam Lori i reszta dziewczynek? Zdjęcia, zdjęcia zdjęcia, domagam się zdjęć

: **pn sie 13, 2012 12:32 am**

Foty! Foty! Foty!

: **pn sie 13, 2012 11:15 am**

xiao-he pisze:Foty! Foty! Foty!

to ja się podłączam:
MY CHCIEĆ FOTY, DUŻO FOT!!!!!!!!

: **pn sie 13, 2012 2:44 pm**

Ojejku przepraszam was, że mnie nie było. Czasami tylko lukałam i załatwiałam sprawę z Wielkoszczurem Gambijskim. Postaram się jak najszybciej wstawić zdjęcia i napisać coś. Jeżeli chodzi o Lori to łapka jest już zrośnięta, gania, kica ale na nowo muszę ją łączyć z Tosią i Lili jak również Tesi jeszcze jest niepołączona, bo Lili jakaś taka się zrobiła, że atakuje je. Natomiast relacje Lori z Tesi są spokojne, razem biegają, siedzą w klatce i jest wszystko dobrze. Tosia i Lili pogryzły mi firankę, będą zdjęcia hmm... co jeszcze aha przegryzły kabel od myszki bo wdrapały się na biurko, tak to normalnie nie mają dostępu do kabli. Kupiłam sobie bezprzewodową myszkę

. Tesi je za 4 szczurki, nie jest gruba ale potrzebuje tyle pokarmu na ogrzanie swojego gołego ciałka, jest taka cieplutka. Aha Lili dobrała się do karmy i zgryzła dwa opakowania, muszę kupić jakiś pojemnik na karmę. U Tesi co powieszę hamak to już pogryziony i leży na ziemi. A tak poza tym to nie mam zbyt dużo czasu, bo pomagam tresować Labradora Rufuska szczeniaczka aby wyrósł na wspaniałego towarzysza jak również codziennie tresuje swoje psy aby była posłuszne.

A teraz trochę do śmiechu:
Nauczycielka pyta się Jasia - Jasiu jaki istnieje latający ssak?
Jasiu odpowiada - Toperz
Nauczycielka - Nietoperz
A Jasiu na to - Jak nie Toperz to ja nie wiem co

Może dla niektórych będzie śmieszne Hahahahahahaha

Pozdrawiam Wszystkich
Marzena

: **pn sie 13, 2012 6:51 pm**

Dobrze, że łapka już w porządku.
To widzę, że małe rozbójniki Ci porosły

Czekam na zdjęcia

: **wt sie 14, 2012 2:10 pm**

Marzka95 pisze:A teraz trochę do śmiechu:
Nauczycielka pyta się Jasia - Jasiu jaki istnieje latający ssak?
Jasiu odpowiada - Toperz
Nauczycielka - Nietoperz
A Jasiu na to - Jak nie Toperz to ja nie wiem co

Hahahaha

: **śr sie 15, 2012 7:27 am**

śliczne szczurki i szop

miałam kiedyś okazję głaskać szopa

czekam na zdjęcia

: **wt lis 20, 2012 6:04 pm**

Jejku jak ja was przepraszam

. Mam sporo do nadrobienia w tym wątku a nie mam czasu. To tak jak mówiłam z Lori jest wszystko dobrze wygląda jak mały szczurek chociaż jest już duża. Tesi ma zmienione imię na Rózia jakoś tak bardziej pasuje. Wszystkie cztery smrodki są już razem w klatce łohoho długo już. Rózia jest diabłem wrodzonym. Wszystkich podgryza sika gdzie popadnie, rzaden hamak z nią nie wygra i stała się szczurkiem ALFA. Lecz dla mnie jest to największy miziak jakiego kiedykolwiek widziałam. Gdy biorę ją na ręce mogę z nią wszystko zrobić, wyginać we wszystkie strony, dawać całusy gdzie mi się podoba taki jeden wielki żelek. Lili jakiś czas temu (pod koniec wakacji) miała bardzo dziwny atak, byłam u Weta i dostałam maść doustną na robaki i miałam ją obserwować i zapisywać te ataki, kiedy i o której i jak się objawiają. Na szczęście miała tylko jeden taki ale to było straszne zaczęło rzucać ją na plecach kwiczała jakby ją ktoś atakował a była sama. Mama jak zwykle nie dotykaj bo się zarazisz ale ja ją wzięłam, przytuliłam i oddzieliłam na noc bo przy takim ataku reszta mogłaby jej coś zrobić. Kurczę nie mogę znaleźć zdjęcia tej firanki ale zrobię teraz nowe. Tam było lepiej widać ale mam nadzieję, że zobaczycie

. A łysol nadal je je je i psuje hamaki. A teraz zdjęcia:

Firanka:

Rózia:

A tu postanowiła jeść od razu z paczki:

Lori i podawanie leku jak miała złamaną nózię:

No to na tyle teraz

. Pozostałe szczurki później bo muszę wyjść.

: **wt lis 20, 2012 7:28 pm**

http://imageshack.us/photo/my-images/208/img0002us.jpg/ Omamuniualesłodziak

: **śr lis 21, 2012 8:17 am**

Hehe tak jej się przysnęło. Przepraszam Was za bałagan na zdjęciach ale u mnie ciężko ze sprzątaniem pokoju. Inne pomieszczenia owszem ale pogój o zgrozo. Maluchy właśnie się bawią na wybiegu. Ja już nie mam siły patrzenia na ranki Rózi. Sama zaczepia szczury do zabawy a ma tak delikatną skórkę, że no masakra. Każde draśnięcie widać. Mam jej to czymś przemywać? Ja nie wiem czy ją to nie boli czy co ale lata dalej jak z pypciem i dalej zaczepia

.