Strona 7 z 19

Re: Niko-Szczury :)

: wt cze 26, 2012 1:32 pm
autor: ssylvusia
A źle by CI było w tej klatce? Na hamaku byś się wylegiwała całymi dniami, jeść by Ci do miseczki TŻ nasypał, ogony by Cię wyiskały :P żyć nie umierać :D Ja tam chętnie bym się na coś takiego pisała :P

Re: Niko-Szczury :)

: wt cze 26, 2012 1:37 pm
autor: Nika...
Było by cudnie ::)
Oby tylko TŻ mnie dokarmiał, z Nim nigdy nic nie wiadomo, szczurom da a mnie nie ;D

Re: Niko-Szczury :)

: wt cze 26, 2012 3:20 pm
autor: xiao-he
Obrazek --> Boże, ale on brutalnie na nim siedzi :P ;D
Och, życie w klatce moich ogonów ::) Ja też chętna ;D Zróbmy wielką klaciochę, włóżmy tam wielkie polarkowe hamaczki i norki, a potem same tam wejdźmy! :D Albo wynajdźmy eliksir zmniejszania ;D

Re: Niko-Szczury :)

: wt cze 26, 2012 4:02 pm
autor: Nika...
No niestety... Liść nie wytrzymał ciężaru Czorta i ten zjechał w dół prosto na Shredera :)

Eliksir zmniejszania? Nieeee... Obawiam się, że moje Diabełki potraktowały by mnie jako smaczny kąsek i szybciutko pożarły ;D
Wstawię sobie w okna siatkę, w drzwi też, po pokoju porozwieszam polarkowe hamaczki, zrobię tunele i masę innych zabaweczek, wpuszczę szczurki i będziemy mieli jak w ogromnej klatce ::)

Re: Niko-Szczury :)

: wt cze 26, 2012 4:08 pm
autor: xiao-he
Wiesz co? Chyba też tak zrobię ;D To by był raj ::)

Re: Niko-Szczury :)

: wt cze 26, 2012 4:13 pm
autor: BlackRat
Nika... pisze:Dziewczyny ja Was proszę...
Jeszcze trochę i mnie TŻ z domu wywali albo zamknie w tej klatce ze szczurkami ;D
...)
Nika, ale Ty nie miałabyś problemu.... Ty się przecież mieścisz w tej klatce, nie trzeba eliksiru zmniejszania ;p

Re: Niko-Szczury :)

: wt cze 26, 2012 4:32 pm
autor: Nika...
Tak, ale mieszczę się na siedząco a jak mnie najdzie rozprostować nóżki? Zacznie się problem.
Dlatego już szukam siatki do okien i robię generalny remont pokoju, wywalam meble i szyje mega hamak polarowy dla siebie i kilka mniejszych dla szczurasków :)
Tak swoją drogą... Ciekawe ile by policzyła figoifagot za taki komplet mebelków na mój wymiar ;D

Rat koszyczki właśnie Ci posłałam :)

Re: Niko-Szczury :)

: wt cze 26, 2012 4:42 pm
autor: BlackRat
Haha, może zapytaj, tylko ciekawe, na jakiej maszynie uszyłaby np.podwójny hamaczek lub domek ;]
Swoją drogą zawsze sobie marzyłam o pokoju tylko dla szczurków...
Nika-dobra wróżka ;D dzięki za koszyczki, napisałam Ci już na SPS ;*

Re: Niko-Szczury :)

: wt cze 26, 2012 4:54 pm
autor: Nika...
Tylko dla szczurów? A co to za radocha? Ja bym chciała taki dla siebie i szczurów! To dopiero szczyt marzeń! ::)

Nie dziękuj ;) Cieszę się, że mogłam sprawić Tobie (i mam nadzieję szczuraskom też) trochę radości ;)
No i w razie czego polecam się na przyszłość, choć nie wiem czy koszyczki jeszcze będą, bo takie rzeczy rzucają w tych sklepach okazjonalnie jak mają. Może jeszcze kiedyś w jakiś sposób będę mogła pomóc :)

Re: Niko-Szczury :)

: śr cze 27, 2012 8:39 pm
autor: Nika...
Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że mam za miękkie serduszko i kiedyś mnie to zgubi.
Wczoraj metiss wpadła na czata z linkiem do tematu: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=12629
Szczurki trzeba wziąć szybko a domku nie ma DT przepełnione itp... No więc co ja mogłam zrobić? Przygarnęłam 2 panów :)
Firefox i Pancake są już u mnie.
Obrazek Obrazek
Udało się tak zrobić, że przyjechałam do Katowic jak je AgAbA wiozła i odebrałam tak, że już nie potrzebowały DT :)
W autobusie prawie cały czas spały, dotarłam do domku to też nie wyglądały na specjalnie zainteresowanych tym co się dzieje :)
Otwarłam transporterek, pomęczyłam troszkę (czyt. wygłaskałam) no i wypuściłam moje Diabełki... Zaczęło się obwąchiwanko przywitanie, obyło się bez najmniejszych protestów czy spięć.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Cała 6 się ożywiła i zaczęła wędrować po łóżku :) Zostawiłam ich tam ciągle doglądając i męcząc aparatem ;D

Obrazek Obrazek Obrazek

Tu więcej zdjęć: http://www.fotosik.pl/u/nika1501/album/1222484/1
No ale nowi koledzy byli najwidoczniej zmęczeni podróżą, bo szybko mieli dość i marzyli tylko o śnie :)

Obrazek Obrazek

Jak już towarzystwo półsenne i mniej rozbrykane wsadziłam do klatki to zaczęły się małe problemy...
Czort, który wcześniej wcale nie interesował się Ogryzkiem i Shrederem przy łączeniu i który był bardzo spokojny i grzeczny dostał jakiejś nerwicy, łazi cały napuszony po klatce (zrobił się prawie dwa razy większy) i co jakiś czas skacze ku któremuś z nowych, starszych kolegów. Całe szczęście, ze one nie są jakieś niespokojne czy agresywne, bo miałby poważne problemy z racji tego, że są od niego sporo większe ;) Czort próbuje pokazać kto rządzi i od razu wywala nowych na plecki, one nawet nie próbują stawiać oporu i leżą grzecznie, ulegając mu, ale jemu to nie wystarcza chyba :( Raz na jakiś czas mam w klatce mega piski i kotłowanie, ale póki co bez krwi i latającego futra. Starsze towarzystwo zwiewa i nawet na resztę nie reaguje. Lucyfer, Shreder i Ogryzek strategicznie się wycofali po swoich hamaczkach i domkach i się nawet w to nie mieszają. Problem stanowi Czort... Przyznam, że boję się ich zostawić na noc w klatce, mimo, że śpię w tym samym pokoju, bo mogę nie zdążyć wstać. Z jednej strony to nie wygląda groźnie, bo nic się takiego nie dzieje, ale z drugiej... Chyba za dużo się naczytałam o tych złych przypadkach w łączeniu itp ;)
Doradźcie coś mądrego :) Mam ich na noc zostawić czy wyjąć samego Czorta, niech ochłonie?

Re: Niko-Szczury :)

: śr cze 27, 2012 8:46 pm
autor: ssylvusia
Nikuś, a wyszorowałaś klatkę porządnie i zrobiłaś przemeblowanie zanim wpuściłaś nowych chłopców? Byłoby to wskazane, bo Czort już doskonale zna swój domek i po prostu go broni, ale jak im zrobisz tam kipisz i nie będą czuły swoich zapachów, to powinno być ok. Za pierwszym razem miałaś łatwiej, bo wsadzałaś całą czwórkę do całkiem nowej klatki.

A swoją drogą piękne chłopaki, ale jak Ty ich wszystkich będziesz od siebie odróżniać ::) Kropki na czołach chyba będą koniecznością ;)

Re: Niko-Szczury :)

: śr cze 27, 2012 9:02 pm
autor: Nika...
Pewnie, polarki wszystkie świeżo wyprane :)
Tyle, że nie pomyślałam, żeby je inaczej porozmieszczać :-\
Lucifer, Shreder i Ogryzek normalnie do nich podchodzą, myślę że nawet teraz bardziej boją się Czorta tak lata jak nastroszona furia ;D ale on sam się chyba nieco boi. No nic... Czekam aż któryś nie wytrzyma i go trzepnie raz ucząc porządku ;) Obserwuję, obserwuję, obserwuję... Myślę że będzie dobrze jak się ten mały narwaniec uspokoi :)

Odróżniać?
Tych bezproblemowo :)
Toż Firefox to kapturek, podobny do Shredera :) a Pancake nie jest biały jak Diabełki i ma takie mięciutkie futerko ::) Nawet Czorta i Lucifera zaczęłam po łebkach prawie poznawać :) Na wybiegu bezbłędnie ich rozróżniam, tyle że czasem się mylę widząc jedynie sam łebek wystający z domku ;) ale i to coraz rzadziej :)

Re: Niko-Szczury :)

: śr cze 27, 2012 9:16 pm
autor: malina89_dg
Nie wierze ;D musiałam dwa razy przeczytać ;D haha cudowni chłopcy ;)
Ja bym nie oddzielała Czorta, bo będzie mu smutno samemu, daj im czas ;) mogłaś wymyć klateczkę i dopiero ich wsadzić ;) trzeba go troszkę zrozumieć ;P co obcy będą wchodzić do jego domu :) musi się przekonać i uświadomić że Ci "obcy" będą teraz mieszkać z nim pod jednym dachem ;) polubią się - kwesta czasu :)
I tak nie będziesz mogła spać pierwszej nocy więc bym je zostawiła :)
Cudne perełeczki :) :-* wycałować noski całej gromadce :) :-*

Re: Niko-Szczury :)

: śr cze 27, 2012 9:24 pm
autor: Nika...
Milenko ja wszystko wymyłam i wyprałam polarki :) Z rana specjalnie szorowałam klatkę a chłopaków do małej wsadziłam żeby jak wpuszczę to było bezzapachowo :)
Polarki wyprałam i nawet grzejnik włączyłam, żeby domki poschły ;D Swoją drogą muszę się dorobić drugiego kompletu domków i tunelu, hamaczki to już mniejszy problem.
Ja myślę że bardziej nie odpowiada mi zapach chłopaków, no jak ich głaskałam to nawet moją rękę ofukał porządnie.
Czort zostaje, trochę się uspokaja, myślę, że będzie dobrze :)

Re: Niko-Szczury :)

: śr cze 27, 2012 9:32 pm
autor: ol.
o rany, nie miałam pojęcia, że oni tacy duzi :D

super, że są już u Ciebie i - z jednym albinotycznym zastrzeżeniem ;) - spokojnie przyjęci przez resztę chłopców :)
jak na pierwszy dzień, a w sumie pierwsze godziny razem, to całkiem dobrze !
co prawda czy zostawić na noc trochę ryzykownie podpowiadać nie widząc, ale z tego co piszesz nic bardzo strasznego się nie dzieje, chłopcy charaktery mają przekochane - może i można się o to pokusić jeśli będziesz blisko, żeby w razie czego zainterweniować ...
warto tylko by było też zabezpieczyć wysokości w klatce, żeby nikt się nie potłukł, jeśli znajdzie się nie na tej półeczce, co się komuś drugiemu podoba ... ::)

chłopcom zmęczonym dzisiejszymi wrażeniami głaski na dobranoc przesyłam, a Czortowi na ucho, żeby się z czerwonookimi braćmi polubił bez bodźców nadzwyczajnych :P

jeszcze raz dziękuję Nika, że zaopiekowałaś się nimi oboma :-*