Strona 7 z 9

Re: moje panienki ;)

: czw wrz 27, 2012 6:48 pm
autor: handzia600
swoją drogą tak czytając wasze tematy (jestem tu od tygodnia) wiele się dowiaduje , ciekawych i poręcznych rzeczy takich jak np. kuweta ;D

Re: moje panienki ;)

: czw wrz 27, 2012 8:20 pm
autor: alinak
Tak kuweta swietna sprawa :P my musimy zakupic ale to mysle ze po wyplacie :) jesli nauczy sie malucha zalatwiac tam swoje potrzeby to o ile sprzatanie jest ulatwione :D ja sama gdy sie zarejestrowalam to chlonelam jak gabka wiedze ;D
Pancia wyprala dziewczynom domek i jeszczura i maluchy zmuszone sa lezec na hamaku ! Jaka to ja niedobra :P
Obrazek normalnie hamak sluzy do biegania i zabawy ewnetualnie nudzenia sie, ale spania !? Przeciez to szlaenstwo ;D

Re: moje panienki ;)

: ndz wrz 30, 2012 6:07 pm
autor: Domiii
też planuję zakupić kuwetę i mam do was pytanie a mianowicie jak nauczyć szczura żeby z niej korzystał? :P narazie na próbę wsadziłam im plastikowy pojemniczek i oczywiście wykopały wszystko z niego :P pozbierałam i wsadziłam z powrotem, a tu na drugi dzień znowu wykopane i narobione dookoła... :p

Re: moje panienki ;)

: ndz wrz 30, 2012 6:14 pm
autor: handzia600
Ja w sumie nie musze uczyć młodej , nie wiem na jakiej podstawie sama sie nauczyła ale ale... Siusia w jedno upatrzone miejsce w klatce więc myślę że problemu nie będzie z kuwetą. Tyle że jak postawiłam kuwetkę taką mniejszą to od razu było zaciekawienie co jest pod nią a co za tym idzie podkopywanie , przestawianie :P Moim zdaniem kuwete powinno stawiać się w miejscu gdzie zauwazymy że nasz pupil załatwia swoje potrzeby :)

Re: moje panienki ;)

: ndz wrz 30, 2012 7:48 pm
autor: alinak
ja również tak uwazam, moje same zrozumiały o co chodzi ;) a czasami trzeba dac im sie przyzwyczaic i przekladac kupki w jedno miejsce powinny zrozumiec ;P

Re: moje panienki ;)

: pt paź 05, 2012 9:17 pm
autor: malina89_dg
u mnie z kuwetą też tak było że faceci sami wiedzieli o co chodzi ;) i nie kupowałam jakiejś specjalnej a podstawiłam pojemnik plastikowy, nasypałam żwirku i kupkają ;D gorzej z siuśkami ... leją gdzie popadnie :)

Re: moje panienki ;)

: sob paź 06, 2012 8:07 am
autor: alinak
U mnie pojemnik sie w mniejszej klatce sprawdzał teraz wywalaja go i dlatego mysle o kuwecie moze to cos da ;) wolę wymieniać często tylko mała kuwete niz co dwa trzy dni robic większe sprzatanie jak teraz ;)

Re: moje panienki ;)

: sob paź 06, 2012 8:27 am
autor: handzia600
no na pewno jest to o wiele bardziej wygodne dla sprzątającego ;)

Re: moje panienki ;)

: ndz paź 07, 2012 8:32 pm
autor: Daciuniaa
Poczytałam i pooglądałam maluchy... Są świetne! Też mam Tequilę :) Wymiziać ode mnie :D

Re: moje panienki ;)

: ndz paź 07, 2012 9:30 pm
autor: alinak
Czy Twoja Tequilla to tez taka wariatka jak moja? :D ten urwis ani sekundy nie usiedzi spokojnie aby tylko biec dalej albo zrobic cos czego nie wolno :P

Re: moje panienki ;)

: ndz paź 07, 2012 9:33 pm
autor: Daciuniaa
One chyba mają to do siebie, bo moja to samo :D Robienie tego czego nie wolno jest dla niej najbardziej interesujące :) Teraz upodobała sobie gryzienie tapety a wczoraj sponiewierała mi torebkę :(

Re: moje panienki ;)

: ndz paź 07, 2012 9:45 pm
autor: alinak
No tak przeciez to swietna zabawa! Moje maja wybiegi u brata w pokoju bo u mnie kafelki sa na podłodze ale biore je na lozku zeby posiedzialy ze mna a Tequilla regularnie ucieka i biega pod łóżkiem i ani ja wyjąć ani dac naganę bo sie obrazi i nie wyjdzie... I tak to jest u nas :P

Re: moje panienki ;)

: ndz paź 07, 2012 9:53 pm
autor: Daciuniaa
Ja mam na moją sposób jak mi wejdzie pod szafę i gryzie... :D Zawsze mam w pokoju chociaż pół kostki czekolady i jaki Tila ją zobaczy to przybiega, wbija ząbki a ja ją łapię :D Oczywiście czekoladki nie dostaje, ale sposób zawsze działa! : )

Re: moje panienki ;)

: czw paź 11, 2012 8:14 pm
autor: alinak
No widzisz moja to nie jest taka latwa :P nie ugina sie jak sie obrazi, dzis wyczailam w zoologu such warzywny dla gryzoni nic podejrzanego tam nie ma a do mieszanki sie przyda cos ciekawego ;) ogolnie dziewczyny nauczyly sie wisiec przy gornych drzwiczkach jedynie trzymajac sie dwoma lapkami i komicznie to wyglada, na dniach wstawie jakies zdjecia mam nadzieje. Ostatnio rzadzi o nas ryz z indyczkiem ohh jakie to dobre ! :P dziewczyny wylizuja miske az sie blyszczy, zeby wszystko tak chetnie jadly jakby to dobrze bylo, poza tym mam problem u mnie wszedzie w pokoju kafelki ciagnie szczuraskom zimno po tyleczkach i nie mam pomyslu co zrobic zeby bylo im choc troszke cieplej i zeby estetycznie to wygladalo, na razie do siuskow dostaly kocia kuwete stosunkowo mala a niedlugo przyjdzie od Emi legowisko to dol jakos bedzie troche odizolowany, ale i tak pozostaje problem sciany przy ktorej dziewczyny stoja, a kaloryfer odpada... Oj nie lubimy zimy nie lubimy...

Re: moje panienki ;)

: czw paź 11, 2012 10:02 pm
autor: Daciuniaa
Hmm a może na czas wybiegów koc rozkładać? : ) Ja mam panele w pokoju, niby też nie za ciepło ale Tilcia zawsze wskakuje na łóżko i w kołdrę się pakuje :D A co do dziwacznego wiszenia to moje laski przednimi łapkami trzymają się "sufitu" a tylnimi jakoś dziwnie manewrują... Czasami się zastanawiam czy nie wezwać egzorcysty :D
Wstawiaj foty! :)