Strona 7 z 18

Re: Pandziulowe stadko ;3

: wt paź 09, 2012 7:07 pm
autor: dorloc
Ale super dziewczyny !! I faktycznie modelki co się zowie, jedna lepsza od drugiej :)
A maleństwo słociutkie, takie małe coś z wielkimi uszolami. Ślicznota... Musi być maluteńka, bo przy Nesce wygląda, jak orzeszek, a Nesca na pewno jest podobnej wielkości, jak siostra :)

Re: Pandziulowe stadko ;3

: wt paź 09, 2012 7:08 pm
autor: handzia600
A no masz rację Neska waży około 175g a mała teraz około 40 podejrzewam :) więc drobinka w porównaniu do haszczura :)

Re: Pandziulowe stadko ;3

: wt paź 09, 2012 7:10 pm
autor: wiewi
Jaaa ale fajne zdjęcia! A dziewczyny są prześliczne!Neura, maleństwo jest takie drobniutki i jak to ktoś zauważył ma taką niewinną minkę :) A Neska ślicznie haszczeje :)

Re: Pandziulowe stadko ;3

: wt paź 09, 2012 9:02 pm
autor: malina89_dg
Upragnione zdjęcia ;)
Śliczne dziewczyny :)
Cudowny haszczurek z Neski :) i czarnulka z Neury :) na tych zdjęciach wyglądają jak mama i córcia ;) widać że starsza opiekuje się młodszą ;) a młodsza pewnie nie odstępuje na krok :) wspaniałości kochane ;) :-* uwielbiam patrzeć na szczurki tulące się do siebie :)

Re: Pandziulowe stadko ;3

: wt paź 09, 2012 9:41 pm
autor: handzia600
Fakt Neska bardzo szybko haszczeje - dorasta mi dziewczyna mam nadzieję że zdążę z pogadanką na takie tam ... ::)
Neska tak szczerze powiedziawszy opiekuje się nią iska , myje ale w pewnych momentach ma jej już dosyć bo mała nie odstępuje jej na krok , jest wzorem do naśladowania :) Podgryza ją za uszy a Neska się wścieka :D No i te piski jak takie maleństwo jest deptane w nocy ... Ale już niebawem zamieszkają z Nadią w klatce więc będzie tylko lepiej.
Boję się tylko o to że te małe huherko przejdzie mi przez szpary w klatce (a to klatka rozkładana ) , mam nadzieję że przytyje na tyle że się nie zmieści :D

Re: Pandziulowe stadko ;3

: wt paź 09, 2012 10:14 pm
autor: wiewi
E pod Twoją opieką to spokojnie niedługo będzie dorodną pannicą :) Ale są cudne, nie mogę się napatrzeć :)

Re: Pandziulowe stadko ;3

: śr paź 10, 2012 7:50 am
autor: gosja1
Jak na nią patrzę, to moim marzeniem staje się czarny szczurek. Kurczę!

Moje ogony były w podobnym wieku, a też jeden się uparł, że drugi jest jego największym autorytetem :) I chodził za nim, przytulał się, ciągle piszczał, doglądał, czy przyjaciel mu nie zginął. Strasznie był do niego przywiązany. A tutaj takie maleństwo to pewnie musiało szybko znaleźć kogoś do naśladowania.
Ale ona piękna ;)

Re: Pandziulowe stadko ;3

: śr paź 10, 2012 8:49 am
autor: gosja1
Jak na nią patrzę, to moim marzeniem staje się czarny szczurek. Kurczę!

Moje ogony były w podobnym wieku, a też jeden się uparł, że drugi jest jego największym autorytetem :) I chodził za nim, przytulał się, ciągle piszczał, doglądał, czy przyjaciel mu nie zginął. Strasznie był do niego przywiązany. A tutaj takie maleństwo to pewnie musiało szybko znaleźć kogoś do naśladowania.
Ale ona piękna ;)

Re: Pandziulowe stadko ;3

: pt paź 12, 2012 4:22 pm
autor: handzia600
szczurki dzisiaj dostały drugą porcje ivermectin. Plus scanomune z powodu porfiryny u Neski a dla dziewczyn profilaktycznie :)
dostałam dzisiaj od Pani która skończyła zootechnikę ( obecnie ma 50lat) ksiązki z jej studiów ::) nie ukrywam że się ogromnie cieszę , ułatwiła mi naukę do egzaminu :D 3 tomy zootechniki :o anatomia i fizjologia zwierząt , choroby bydła ale na ich podstawie mam wgląd do chorób zakaźnych wszystkich zwierząt ( co za świetne materiały ) ::) i... genetyka ogólna i molekularna - będę uczyć się podstaw genetyki gdyż zauważyłam że to sie opłaca na przyszłość ;) I inne ciekawe książki + mam otrzymać jeszcze drugą furę. Nie ukrywam zadowolenia hurra ;D

Re: Pandziulowe stadko ;3

: sob paź 13, 2012 11:58 am
autor: handzia600
A więc relacja z łączenia (w końcu) dzisiejszego już w klatce :

Ivermectyna podana dla każdej z osobna. Dla Neski i Neury zostały jeszcze po jednej dawce , a Nadia otrzymała dzisiaj pierwszą.
Klatkę z TŻ wyszorowaliśmy z każdej możliwej strony hamaki , domki , tunele etc. wszystko wyprane zawieszone nowe rzeczy reszta poprzestawiana. Jeść ... chciałam im dzisiaj dać ale jak widzę co się dzieje w klatce zastosuje się do rady 12h.
Klatka podskakuje , trzęsienie ziemi istne :o Mój TŻ ma więcej spokoju w sobie niż ja , słysząc piski ... Oczywiście odbywa się non stop walka 'kangurów' boxing i kopniakos w dupalos :D Nadia jest jednak samicą próbującą być alfa... Chce je zdominować nękając Neskę. Mała w pewnym momencie miała je w dupce i usiadła na najwyższym hamaku patrząc się na to z góry :D Piski , wrzaski , turlanki , przepychanki - a Nadia mimo nowych dwóch koleżanek dalej obgryza pręty :-X Czuję że dzisiejszego dnia żadna z nich nie prześpi czyli noc może będzie cicha ::) Chociaż ciężko mi siedzieć i się na to patrzeć nie reagować bo piski są przeraźliwe , mam nadzieję że nie dojdzie do ran...

Re: Pandziulowe stadko ;3

: sob paź 13, 2012 12:55 pm
autor: saszenka
Ojojoj :D Trzymam kciuki :D

Re: Pandziulowe stadko ;3

: sob paź 13, 2012 12:58 pm
autor: alinak
Wszystko bedzie dobrze muszą znaleźć wspólny język :)

Re: Pandziulowe stadko ;3

: sob paź 13, 2012 1:53 pm
autor: handzia600
No mam nadzieję jak na razie jest średnio. Dałam im przysmaki po jednym dla każdej serowe VL to Nadia wyrwała z pyszczków Neski i Neury zaniosła w kąt... To dałam pół paczki tego jak nie więcej wysypałam im , Nadia po jednym nosiła w to miejsce i w dodatku układała je łapkami O_o Nie mogę jakoś tak te 12 h ich głodzić. Ale Nadia będzie tak miała bo jest przyzwyczajona o walkę o jedzenie.

Tymczasem znikać będę , 31 zadań ( w tym po kilka-kilkanaście podpunktów ) z fakultetów - matematyka >:(

Re: Pandziulowe stadko ;3

: sob paź 13, 2012 2:32 pm
autor: dorloc
Chociaż ciężko mi siedzieć i się na to patrzeć nie reagować bo piski są przeraźliwe
Miałam to samo. Też nie mogłam usiedzieć spokojnie słysząc te przeraźliwe piski...
Ale na pewno w końcu się dogadają, moje też się dogadały i jest OK. U Ciebie też będzie OK. Niestety trzeba to przetrwać...

Re: Pandziulowe stadko ;3

: sob paź 13, 2012 3:12 pm
autor: alinak
W końcu o Nadia nauczy sie ze jedzenia jest duzo i starczy dla każdej ale chowac moze z nawyku juz zawsze "w razie czego" :)