Strona 7 z 10
Re: Niekończąca się przygoda...
: wt gru 11, 2012 4:40 pm
autor: harleyquinn
majulina pisze:Koko i Loko 8 września 2012r.

To młode ogony, jak moje

Tylko, że to moja pierwszy przygoda ze szczurkami ^^
Re: Niekończąca się przygoda...
: wt gru 11, 2012 4:41 pm
autor: majulina
No jak pierwsza to napewno i nie ostatnia:D
Re: Niekończąca się przygoda...
: wt gru 11, 2012 5:45 pm
autor: molll
majulina piękną krówkę miałaś, a puszysława wygląda jak mój muffiozzo vel muffinka

przecudaki... już nie mówiąc o tym że i fuzz mi się marzy...
Re: Niekończąca się przygoda...
: wt gru 11, 2012 8:23 pm
autor: majulina
Dzięki Moll Puszysława, jak na Puszysławę przystało jest niesamowitym pasibrzuchem. Tak nawiasem mówiąc muszę ją przy okazji zważyć, ponieważ coś jej już brzuch wystaje:/ o niebogo.
Re: Niekończąca się przygoda...
: wt gru 11, 2012 9:10 pm
autor: molll
puszysławy tak chyba mają już, moja muffi też najgrubsza ze stadka była teraz na starość tylko coś zmizerniała ale i tak wygląda zdrowo

nie licząc wyliniałej sierści

ale ponoć puszysławy i tak też mają

Re: Niekończąca się przygoda...
: wt gru 11, 2012 9:19 pm
autor: majulina
reasumując każda Puszysława musi być puchata:D, choć ociupinkę:).
Re: Niekończąca się przygoda...
: sob gru 22, 2012 9:52 am
autor: unipaks
Odmienna, jeśli chodzi o tę fotkę:
http://i43.tinypic.com/1z85er.jpg, to trzeba było uderzyć do mnie

- całą rodziną byliśmy w fanklubie Pohybla; niestety z żalem nie znalazłam jej wśród zgłoszonych do konkursu - a to byłby mój typ na okładkę kalendarza, bo to Szczur Prawdziwy
Majulina, fajne te Twoje sroczki.

A uszaty sierściuszek to taka lizawka i iskacz, jak u nas Muffinka; nader tylko często odbywa się to przy akompaniamencie naszych: - Aj!, i - Ała!. Zwłaszcza gdy dłonie nakremowane. Nad panem się znęca wybitnie, nocą wciąż słyszę pogróżki, jak to on ją zaraz zamknie do klatki
Wycałuj dziewuszki!

Re: Niekończąca się przygoda...
: sob gru 22, 2012 8:15 pm
autor: majulina
Dzięki Unipaks utulim:D dzisiaj dostaly nowy domek. Mojego męża ukochała do iskania Loko (pseudonim suchar) przebiera wszystkie włosy na jego głowie, gdy siedzi na ramieniu.
Re: Niekończąca się przygoda...
: sob gru 22, 2012 10:06 pm
autor: majulina

nie ma to jak siostrzana miłość:D

Będzie okrąglutka nie ma co

Rózia najmniejszy nasz skarbek wreszcie dopchała sie do miski.

Hmmm a ja z jedzenia to najbardziej lubię kabelki:D

Móóójjj jest ten kawałek... po..du...szki....

Jak widze tę łapeczkę to mnie normalnie rozwala- Loko hrabianka. Ciekawe czy piłaby z filiżanki herbate z palcem w górze?
Re: Niekończąca się przygoda...
: sob gru 22, 2012 10:11 pm
autor: emi2410
Jak ja żałuję, że ich nie wzięłam... Ale widać, że mają raj u Ciebie.

Re: Niekończąca się przygoda...
: sob gru 22, 2012 10:34 pm
autor: xiao-he
http://imageshack.us/photo/my-images/713/img0075ta.jpg/ - "Kocham Cie!!!" "Ja Ciebie też, ale puść w końcu mój tyłek!"

Re: Niekończąca się przygoda...
: sob gru 22, 2012 10:35 pm
autor: majulina
Xiao a mnie wygląda na tym zdjęciu jak wypchany zwierz powieszony na ścianie, no niewiem jakies takie głupie skojarzenie

Re: Niekończąca się przygoda...
: ndz gru 23, 2012 5:19 pm
autor: harleyquinn
Cudowne ogony

Ostatnie zdjęcie rozczula... przesłodkie!
Re: Niekończąca się przygoda...
: pn gru 24, 2012 11:47 am
autor: last.drop.of.blood
Moje małe (znaczy już Twoje) paskudy. :3
Jak one szybko urosły. Pamiętam jak były takimi różowymi kluchami. <3
Re: Niekończąca się przygoda...
: pn gru 24, 2012 4:11 pm
autor: majulina
Czas szybko płynie... ale spoko, możesz tu je sledzic na bieżąco:D