szczury.org

poznajcie Phoebe

Jest śliczna <3

Piękna! I ten nosek...

Jak Wam idzie oswajanie? A może już łączenie?

Magdonald pisze:Piękna! I ten nosek...

Jak Wam idzie oswajanie? A może już łączenie?

Łączenie poszło jak po maśle, w ogóle się nie pobiły od pierwszych chwil śpią razem, iskają się, o może nie jest to narazie aż taka zażyłośc jak była z Chelsea, ale jednak jestem mega zadowolona. Co do oswajania się do mnie to idzie troszkę oporniej, wydaje mi się że nie była ona często brana na ręce przez hodowczynie (prowadzi ona sklep zoologiczny połączony z hodowlą, ale jest to kobieta o złotym sercu i jej ufam), ale powolutku dajemy radę biorę je codziennie na łózko i się bawimy, miziamy i takie tam najważniejsze, że w ogóle od poczatku nie załatwia się poza klatką, nie gryzie, troszke mnie podrapała ale to ze stresu nowego miejsca. Jestem dobrej myśli jest przekochana <3 choć wciąż zdarza mi się zawołać na nią Chelsea...

Widocznie dziewczyny były sobie przeznaczone, dlatego łączenie, a w zasadzie praktycznie jego brak, poszło jak po maśle
Fajnie, że się Wam tak udało.
A do Ciebie się oswoi, tym bardziej mając Dafne, która nauczy ją zaufania do człowieka, z doświadczenia wiem, że drugi szczur to najlepszy nauczyciel do takich "zdań specjalnych"
Chelsea na pewno byłaby Ci bardzo wdzięczna i cieszyłaby się wiedząc, że Dafne ma przy boku nową koleżankę i nie musi przechodzić przez to sama. Tak samo jeśli chodzi o Ciebie, Phoebe szybko zagoi Wasze rany
Całusy dla Was

Dzięki za słowa otuchy są mi teraz potrzebne :*

W naszej klatce walentynki hamaczki od figoifagot :*

Jak słodko i księżniczkowo! Rozumiem że Dafne i Phoebe też jest tak różowo razem A jak idzie oswajanie z Tobą?

Ale ślicznie

Phoebe mnie ostatnio ugryzła :/ ale za to wczoraj sama wyszła z klatki, więc myślę, że będzie coraz lepiej

Wczoraj wieczorem mizialam je przez pojsciem spać i było wszystko ok....dzisiaj wyciagam Dafne z klatki a tam gula przy pyszczku/szyji..... ide z Nia po południu do weterynarza, trzymajcie kciuki

Dzisiaj musiałam podjąć najgorszą decyzję w życiu....musiałam uśpić moją Dafne.... wiem , że teraz już nie cierpi i jest w lepszym miejscu....

Noelle, bardzo mi przykro
dla Dafne[*] leć, kochana...

Straszne wieści
Ale Dafne już nie cierpi... [*]
Trzymaj się...

dzieki dziewczyny :*