szczury.org

Wiesz, jak ma pysia otwartego, to mogą być duszności ... nie zawsze wyglądają tak samo.

No właśnie duszności to nie przypomina, to takie chwilowe parsknięcie, jakby kaszlała. W sobotę dostała furosemid, czy to może być jego działanie?

Moja Lili ma ataki duszności, przy których zachowuje się jakby próbowała wydmuchać korek z układu oddechowego. Chrumczy i dużo siły wkłada w oddech, jakby coś ją zatkało. Takie ataki zwykle trwają u niej do 20 minut i powtarzają się co kilka dni. W piątek czuła się o wiele gorzej. Poza tym miewa gorszy oddech częściej, oddycha boczkami, ale to już nie znaczne problemy.

http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=43770

Jaki spokój w klatce. Neska była najsłabsza z nich, ale na ręce szła jak żadna. Brakuje mi jej.

Jak wszystko dobrze pójdzie i nie będzie zbytniego oporu żoninej materii, to za 4-6 tygodni będę mieć małego szczurka

Bardzo mi przykro z powodu Neski [*]
Dobrze, że nastąpi doszczurzenie; zajmie Wasze dłonie i wypełni w sercach lukę po stracie małej. Pozdrawiam serdecznie:)

Pojechaliśmy dziś z żoną i dzieciakami do moich rodziców. Patrze na stół, a tam myszy

W końcu jest znów odpowiednia pogoda, żeby ze szczurami posiedzieć wieczorkiem na balkonie. Bardzo to lubię.

Jest już u mnie nowa dziewczynka. Maleństwo jeszcze, ma dopiero koło miesiąca. Zdjęć jeszcze jej nie robiłem, bo jest zestresowana i musi dogadać się z resztą stada. Ale niebawem ją pokażę

Proszę Państwa, oto Mysza i jej pierwsze zdjęcia:

Prześliczny kolor futerka :-)

Ech, na razie docieranie się wygląda średnio. Starsze dokuczają maluchowi i to we dwie na raz. Wywalają na plecy i próbują ciągać zębami za skórę.

Mysza z Szarą i Morganą



Mam jednak problem z połączeniem ich w stado. Opisałem go w ostatniej odpowiedzi tematu http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t ... 65#p994065. Może ktoś mądry się wypowie?

Mysza ma już oddzielny domek. Ponawiam prośbę o konstruktywne propozycje rozwiązania tej sytuacji.