szczury.org

Uff... to bardzo się z tego powodu cieszę

Hurra!
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że dzieciaki zostały z Tobą. Czekamy na wieści

I mnie też bardzo ucieszyła ta wiadomość Pozdrawiam i też czekam na wieści

Dzieciaki nieco się zmieniały. Dexter zleniwiał do reszty chociaż ma i swoje zrywy. Nie gryzie ale i tak wcześniej pogryzieni czują do niego respekt i obchodzą szerokim łukiem natomiast ja mogę z nim zrobić dosłownie wszystko. Oliwia jest ciągle tym samympacyfistycznym szczurem chociaż w hierarchii stada nieco spadła zdominowana przez jedną z bliźniaczek. Ludu nadal dzierży berło i stanowczo nie oddaje władzy chociaż już teraz mam wrażenie, że Pieprz szykuje się na jej miejsce. Sól jest ciągle dzikusowata ale za ta ja lubię bo nie można mieć przecież całej piątki oswojonych milasków-przytulasków... Sól chadza własnymi drogami, przychodzi kiedy chce a kiedy nie chce nie ma siły żeby ja zagnać do klatki więc często Sól zostaje na wybiegu podczas gdy reszta smacznie śpi na polarach. Pieprz to twardzielka. Ma silną budowę ciała i silny charakter. Pieprz nie da sobie w kaszę dmuchać, Pieprz się nie boi, ona co najwyżej spieszy się pod sofę... No właśnie, sobą... Hmmm... Jeszcze nikomu o tym nie mówiłam ale dzieciaki zjadły sofę... W oparciu, od strony ściany jest tunel któgry prowadzi do sypialniojadalniobawialniospizarni... Co i rusz wymiatam kawałki gabki i styropianu... Mąż się załamie jak się zorientuje ale co mi tam...

Oj tam sofa
Niby nic dziwnego, ale zawsze z fascynacją patrzę na swoje stadko i czytam o innych - tak różne osobowości, charaktery
Bardzo, bardzo się cieszę, że zostaliście w komplecie Pisz, na ile czas pozwoli I pokaż czasem mordeczki

Jak tam?

4 miesiące ciszy... Mam nadzieję, że wszystko w porządku i wciąż czekam na jakieś wieści

Też czekam na wieści

Podpisuję się