Strona 7 z 14

RE: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw maja 31, 2007 9:56 am
autor: Patula_20
Ja też mam taki tapczan w domu i tez nie mam jak go zabezpieczyc a wiec szczurasy włażą do niego!!Suart przede wszystkim(za pierwszym razem nie wiedziałam gdzie sie schował a wiec troche pogryzł pościel, zeby było mu wygodniej hehe) a bo Mała to za szalona, żeby spac jak moze pobiegac! Jak kupiłam sobie ogonka to pierwszy raz łaził po mnie i troche zaczełam go puszczac na podłoge no i za drugim razem juz sobie sam biegał a jak sie wystraszył to zmykał do klatki albo przybiegał do mnie. Mysle, ze nie ma nic strasznego w tym ,ze szczurek sobie biega po pokoju. W końcu to tez domownik i ma do tego pełne prawo. Przecież my tez bylismy mali i rodzice nie zamykali nas w klatce zebysmy przepadkiem czegos nie popsuli. Ogonki uczą sie tak samo. Ale faktem jest, że najbardziej lubia włazic tam gdzie im nie wolno, no ale przeciez zakazane najlepiej smakuje!!:)

RE: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw maja 31, 2007 11:32 am
autor: magda18
Moje panny szczerze nienawidza siedzieć w klatce...i co ja mam z nimi zrobić? wejdą WSZĘDZIE. Żadne zabezpieczenia nie działają...Biscuit radośnie zwsia sobie z szafy...:wowrat: Fufa zerka z komody, a CZarnulla wystawia łebek z głośnika.:wowrat: I nie ma że boli....to juz bardziej ich pokój niż mój;) Ja tam tylko sprzątam:D

RE: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw maja 31, 2007 11:51 am
autor: Nina
Ja jak na razie mam jedno miejsce nadal nie zabezpieczone-grzejnik a najgorsze jest to że to ulubione miejsce dziewczyn i Soli lubi tam...spać :wowrat: Wyciągnąć sie ich z tamtąd nie da i trzeba albo czekać aż same wyjdą albo zwabiać smakołykami co też trwa i już sobie raz łeb rozwaliłam o ten cholerny grzejnik :upsrat: Na razie spokojnie sie tam mieszczą ale boje sie że w końcu któraś sie zaklinuje :shock: Próbowałam zabezpieczać to kocami, działało przez tydzień aż słysząc obgryzanie izolacji za grzejnikiem zerknęłam za łóżko i znalazłam koce w strzępach i całą szóstke pod i za grzejnikiem...

RE: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw maja 31, 2007 12:01 pm
autor: Essme
Moj swietej pamieci Ki Kus razem z Doti rozwalili na spolke cale lozko w strzepy...W dodatku w mieszkaniu ktore wynajmowalam wiec koszty tej konsumpcji byly troche obciazajace ;) ale jak juz zobaczylam ze jest spora dziura to pozwolilam im dokonczyc dzielo zniszczenia.. teraz mam w chatce 7 ogokow razem z tymi z interwencji-caly dzien biegaja po pokoju wolne i niczego jeszcze nie zniszczyly, wyleguja sie pod kocem na materacu ale nie ma sladu nawet jednego zabka ;) oczywiscie proboja zdobyc szczyty typu parapet albo skoki na gole sciany w nadzieji znalezienia jakiegokolwiek punktu zaczepienia...w pokoju nie ma zadnych kabli a gniazdka sa zabezpieczone wiec nie musze sie bac ze cos sie stanie

RE: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw maja 31, 2007 12:11 pm
autor: Telimenka
hmm moje tez biegaja duzo tylko co jakis czas maja jednodniowa przerwe poniewaz musze uprzatnac nagromadzony balagan zeby nie miec stresu ze gdzies wejda i pozniej znowu lataja..tylko moje male Dzikusy cos sie nie chca oswoic i musze czekac az wyjda..no ale coz...taka chyba ich natura,moze im przejdzie kiedys :-),ale oswajam ciagle oswajam

RE: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw maja 31, 2007 6:32 pm
autor: KEN-KON
Oczywiście,że puścić.Przecią musi się wylatać.Ja mojego Zenka puszczam co dziennie żeby się wylatał to później śpi.A jak na początku siedział w klatce to wariował rozwalał całą ściułe i latał w górę i w dół. :-)

Odp: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: śr sie 08, 2007 1:06 am
autor: ramirez
dziwne pytanie. Pewnie że puszczać. A jesli masz miejsca nie zabezpieczone/ trudne do zabezpieczenia to poprostu miej na swoje dziecko oko :)

Odp: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: sob sie 18, 2007 6:54 pm
autor: Villemoo
Ja puszczam zawsze jak jestem tylko dłużej w domu :):) Jednak Lunka ma dziwny zwyczaj włażenia za łóżko i spania tam :) Łózka nie mam możliwości odsunąć więc muszę czekać, aż sie łaskawie obudzi i wylezie... Nie kuszą jej wtedy żadne smakołyki, ani wołania... Ma mnie w du*ie jednym słowem xD Ale czasem zdąży sobie pobiegać i pobawić się ze mną przed spaniem :P

PS: o właśnie się obudziła i przyszła do mnie na głaskanko xD

Re: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: pn sie 23, 2010 8:25 am
autor: Jelly123
(Tak w ogóle to strasznie dawno tutaj nie pisałam, jakoś zapominałam się logować, ale śledziłam to forum cały czas xD)
My z koleżanką, która ma szczura wpadłyśmy na całkiem fajny pomysł. Co prawda gryzoń nie jest u niej zbyt długo, jakieś dwa tygodnie, ale stwierdziłyśmy że powinien się trochę wybiegać, szczury zawsze kojarzyły mi się z ruchliwym ADHD i głupio by było gdyby kisił się w klatce. Co prawda lądował na rękach ale to niekoniecznie to samo, bo to raczej oswajanie, a nie wybieg.

Moim zdaniem dobrym pomysłem na wybieg (przynajmniej początkowo) są schody, szczególnie jeśli mamy półpiętro. Wypuściłyśmy szczurka na te małe pięterko i trzymał się blisko nas, a potem poszłyśmy do góry, to ona pobiegła za nami. Ogólnie to teren był bardzo jałowy, nie było tam niczego oprócz nas. Mam takie pytanie, czy to dla szczura dobre rozwiązanie czy lepiej jej jeszcze nie puszczać? Czytając Wasze wypowiedzi w końcu nie wiem co o tym wszystkim sądzić. Nie wyobrażam sobie ograniczać szczurka przez caly miesiąc w klatce. W dodatku ona tak słodko sobie hasa... Czy to jest też oswajanie, czy raczej przesadzamy z wolnością i będzie potem problem, tak jak to kiedyś ktoś opisał i zapomniałam jego nicku, pytał jak zacieśnić więzy ze szczurem. To jak to jest?

Re: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: pn sie 23, 2010 11:27 am
autor: lola900
Bardzo dobrze że szczurek może się wybiegać, ale Twoja koleżanka musi jak najszybciej zaadoptować drugiego szczura bo to zwierzęta stadne!

Re: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: pn sie 23, 2010 1:53 pm
autor: Jelly123
Ach... tak... ten temat był już poruszony w innym forum... I muszę przyznać że wciąż moje przekonywania są bez skutku. Teraz doszły teksty w stylu "Zobacz jak nas lubi, gdyby miała innego szczura, to przestałaby nas lubić". Na nic jej mówię, że szczur to nie zabawka i potrzebuje odpowiedniej opieki -.-

Re: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw sie 26, 2010 12:03 pm
autor: Lord Szrel
Ja mam problem z moją szczuraską, ona po prostu kocha wchodzić do łóżka. Początkowo tylko tam sypiała, potem gryzła, następnie wchodziła do poszewki i na końcu do sprężyn, nie wiem co zrobić, aby tam nie wchodziła. Już raz zastawiałem wejście paletkami do ping ponga, jednak ten mój "geniusz" ząbkami je wyjmował. Zamieszczam pare zdjęć:

http://a.imageshack.us/img26/3589/file0036.jpg
http://a.imageshack.us/img822/6481/file0037b.jpg

Re: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw sie 26, 2010 1:54 pm
autor: alken
nic nie mozesz zrobic :D mozesz czekac az zje ci cale lozko i kupic nowe. tu prawie wszyscy maja zezarte kanapy, materace itp :P

Re: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw sie 26, 2010 3:33 pm
autor: Paul_Julian
Czy to jest z przodu łózka od dołu ? Najlepiej by było tam dac skrzyneczki, albo cięzsze pojemniki. Moze masz mozliwosc z tatą zrobić takie coś z oheblowanych desek ?
Mozna też przysrubować szeroki kawałek sklejki do łózka - wtedy nie da rady podniesc tego materiału i sie wcisnąć.
Wchodzenie do lózka jest niebezpieczne, bo może sie zaklinować gdzieś , udusić , albo przypadkiem sie ją przygniecie.

Re: [Inne] - Czy puszczac po domu/pokoju?

: czw sie 26, 2010 7:15 pm
autor: lola900
Czy Wasze szczury też tak jak moje, na wybiegu sikają na potęgę? Przez to jestem zmuszona do puszczania ich najwyżej po sofie :'( Boję się że gdybym je puściła po pokoju strasznie by w nim śmierdziało :( Kiedyś puszczałam je w łazience, ale po godzinie nie dało się do niej wejść, tak cuchnęło ::) Może macie jakieś sposoby na smrodek?