szczury.org

nie zaryzykuje juz nigdy standardowej kąpieli, bo kończy się ranami drapanymi az do krwi..u mnie oczywiście. wiec ja moje szczury zabawiam w ten sposób ze biegają po łóżku, obok miska wody, i ja tylko je wycieram mokrą ręką i często płucze i zmieniam wode, to cos jak zabawa wiec sie az tak nie buntuja. potem tylko wycieranie i ten smutek w oczach ze zła pani wykąpała, ale robie to tylko gdy np. szczur zatarga do hamaka pomidora i po nocy to wygląda jakby sie bił z innym, wtedy to trzeba.

Taka zabawa na ŁÓŻKU? Mnie by chyba mama zabiła.

Moich siurów nie kąpie w ogóle, nawet gdy wysmarowały sie buraczkami ich nie myłam. Tylko czasami pierwszej czwórce myje ogony bo ciągle mają zasikane, nie wiem jak one to robią bo Afera i Mysia mają zawsze czyściutkie...

ja moje szczurcie muszę myć regularnie, bo z racji tego iż mają jasne futerko (no nie licząc jednej czarnulki) wszelkie przebarwienia bardzo widać :| już o ogonkach nie wspomnę o_0 a jako,że szczurki z natury nie przepadają za kąpielą musiałam wymyślić coś co ułatwiłoby mi mycie szczurków... i opracowałam ekspresową metodę wyczyszczenia cicików biorę szczurką i sadzam go na skraju umywalki, mączę gąpkę do mycia naczyń (taką dwustronną jedną z miękką powierzchnią drugą szorstką) i ją wyciskam; tą miękką powierzchnią 'szoruję' futerko szczurci, płuczę i mydlę tę szorstką część, obracam szczurka tak by ogonek zwisał w dół umywalki i parę razy przeciągnę po ogonku, płuczę ogonek wycieram go i po wszystkim cała czynność trwa około minuty i nie trzeba szczurka nawet wycierać, bo ma tylko zwilżone futerko; żaden ze szczurasków (a miałam ich w sumie 6) nigdy mnie nie podrapał ewentualnie tylko trzymał się łapkami mojej ręki i chciał na nią wejść lub też na mnie wskoczyć

dziś znów musiałam umyć ciciki i największa panikara - Perełka - była najbardziej spokojna

a bardziej inwazyjna metoda polega na zmoczeniu szczurka pod kranem, wymycia go przy użyciu szamponu (trzeba uważać na pyszczek), wypłukaniu i wysuszeniu ręcznikiem, przy użuciu tego sposobu szczurki już takie grzeczne nie są

desira, a powiedz mi w czym szczurowi przeszkadza, ze na jasnym futerku widac zabrudzenia? :|

a w czym sczurowi przeszkadza, że wyczyści mu się futerko przebarwione moczem? a te żółte plamy bynajmniej nie powstają w wyniku niesystematycznego czyszczenia klatki tylko z powodu większej liczby szczurków ;]

a tak szczurek przynajmniej nie ma dziwnego zapachu i można go bez obrzydzenia brać na ręce i puścić by sobie polatał po pokoju... bo tak samo jak nie wzięłąbym na ręce czegokolwiek co miałoby na sobie mocz to tak samo nie wzięłabym szczurka z plamami z moczu na futerku o_0 poza tym szczur z tymi plamami wygląda nieestetycznie i brzydko...

[quote="desira"]a w czym sczurowi przeszkadza, że wyczyści mu się futerko przebarwione moczem?[/quote]

O ogromnej dawce stresu sama wspomnialas. Do tego regularnie pozbywasz sie jego naturalnej ochrony sierci i skory. I i pozniejsze leczenie tez na pewno bedzie mu przeszkadzac.

[quote="desira"]a tak szczurek przynajmniej nie ma dziwnego zapachu i można go bez obrzydzenia brać na ręce i puścić by sobie polatał po pokoju... bo tak samo jak nie wzięłąbym na ręce czegokolwiek co miałoby na sobie mocz to tak samo nie wzięłabym szczurka z plamami z moczu na futerku o_0 poza tym szczur z tymi plamami wygląda nieestetycznie i brzydko...[/quote]

Proponuje wziac pod uwage, ze jest to zywe stworzenie, a nie ozdobka. Niestety nie zawsze bedzie sliczne, a z wiekiem bedzie robic sie coraz bardziej niedolezne i co? Wyrzucisz, bo szczur bedzie chory i bedzie robil pod siebie? Dla mnie takie kryteria (czy wyglada estetycznie i brzydko) to mozna stosowac przy wyborze kanapy, a w przypadku zwierzat radze postawic na pierwszym miejscu ich dobro. Bo w tam wszystkim sprawiasz wrazenie jakbys o tym zapomniala.

mam szczurki już 2 lata i do tej pory nigdy chorób skóry nie miały... i nigdy na nic nie były leczone... są w bardzo dobrej kondycji ;]

ponad to mam jedną niepełnosprawną szczurcię, która miała amputowaną łapkę i palec u nogi i jest po wylewie przez co ma paraliż jednej strony ciała... dodatkowo ten szczurek jest masochistą i wygryza sobie futerko (byłam z tym u weterynarza, pasożytów nie stwierdził, zasugerował, że to problemy hormonalne, szczurek dostał zastrzyk ale to nic nie pomogło) więc nie pisz, że wywalę szczurka jak nie będzie ładny ;] ale niestety nic nie poradzę na to jak ten jeden szczurek wygląda natomiast brudnemu futerku, a tym samym dziwnemu zapachowi można zaradzić ;]

i wcale nie wspomniałam o ogromnej dawce stresu?? bo moje szczurki są bardzo spokojne jak je myję...

Ja jednak odradzam takie kąpiele. Dla szczura to ryzyko przeziębienia, stres (naprawdę siedzą grzecznie i nie próbują uciekać?) i właśnie niszczenie naturalnej warstwy ochronnej skóry. Ja nieraz miałam kilka szczurów w jednej klatce (zwykle 5-6) i jakoś przy odpowiednio częstym sprzątaniu i wymianie szmatek w domku nigdy nie było problemu, żeby szczury były brudne... To są żywe zwierzaki, nigdy nie będą sterylne. Póki nie są chore na jakieś choroby skórny lub naprawdę bardzo brudne (np. wybrudzone czymś, czego nie powinny zlizać przy samodzielnym myciu się), nie powinno się ich kąpać. Więcej z tego szkody dla nich, niż pożytku.

jak używam tego nieinwazyjnego sposobu używając gąbki nie ma żadnego problemu trzymam bok szczurka, a on spokojnie siedzi i nie robi sobie nic z tego nawet jak mu zwilżoną gąbką po pyszczku jadę albo czyszczę łapki , ale gdy już trzeba zmoczyć je pod kranem to siedzą spokojnie jak trzymam je w ręce natomiast, gdy na chwilę puszczę jakąś delikwentkę to nie raz zdażyło się wejść na brzeg umywalki i widziałam, że chciały na mnie wskoczyć lub wejść mi na rękę ale przy ponownym włożeniu szczurka do umywalki siedzi spokojnie nie wyrywa się jak mu pienię szampon na grzbiecie przy wycieraniu też są grzeczne przypuszczam, że już po tylu myciach wiedzą, że jak się nie wiercą szybciej będą suche, poza tym wiedzą, że krzywda im się nie stanie oczywiście pewnie wolałyby nie być moczone ale jak się nie buntują i zachodzi konieczność wykąpania ich to nie widzę przeciwwskazań tym bardziej,że jak pisałam nigdy żaden szczurek nie ucierpiał z powodu kąpieli

poza tym moje szczurzyce bardzo szybko mają miejscami brązowo-pomarańczowe albo raczej ciemno-żółte końcówki włosków (pewnie przez mocz z drutów, bo one często zaznaczają moczem wszystko i wszystkich) i nabierają dziwnego zapachu, który na pewno nie jest wynikiem nieregularnego sprzątania klatki, bo ten zapach jest aż nazbyt charakterystyczny i same nie są w stanie wyczyścić sobie futerka dlatego też robię to ja ;]

ponadto używając zwilżonej gąbki i czyszcząc końcówki futerka pewnie nie niszczy się warstwy ochronnej skóry skoro ta gąbka nawet nie ma kontaktu ze skórą...

Przecierać futro wilgotną gąbką oczywiście można, ale to co innego niż kąpanie szczura w szamponie (tym bardziej, jeśli to nie jest wyjątkowo delikatny szampon dla zwierzaków) lub moczenie go pod kranem to już inna bajka. Tutaj jak najbardziej jest kontakt ze skórą i jej warstwa ochronna zostaje uszkodzona. I przed tym przestrzegam.

desira, a nie zastanawiałaś się dlaczego tak znaczą teren i intensywnie pachną?

szybko przekonałam się, że kąpanie moich fretek by 'nie śmierdziały' daje wręcz odwrotny skutek, gruczoły zapachowe pracują wtedy o wiele intensywniej a co za tym idzie - niechcianego zapachu jest więcej i więcej,

Moj Kubusinski nie cierpi wody, dlatego nawet nie probuje go zamaczac. Poza tym bardzo pachnie, naturalnym, lekkim i przyjemnym szczurzym zapachem :-)

Moje szczurcie tez ładnie pachną Pare razy próbowałam je przyzwyczaic do wody,ale tak jak ktos napisał-bylam bardziej mokra od nich.. Mi nawet nie chodzi o czyszczenie tylko o sprawdzenie-a moze one lubią? Niestety na razie nie trafił mi się szczurek lubiacy wodę Mysllicie ze kiedy szczurek jest mały jest wieksza szansa na to,ze polubi kąpiel? ja na razie daje sobie z tym spokój A ogonek czasemwata trzebabyło wyczyscic... 

Moje szczury(samiczki) coś nieładnie pachną. Zrobiłam im małą kąpiel w czystej wodzie i nic nie pomogło. Ostatnio kupiłam szapmon dla psa z olejem norkowym. Czy mogę użyć go na szczurach?

To jest opis tego szamponu:

HAU NORKA - norkowy szampon dla psa.
Naturalny olej norkowy należy do najlepszych preparatów stosowanych w kosmetyce przy leczeniu i pielęgnacji skóry i włosów. Przez utrzymanie naturalnej warstwy lipidowej - leczy skórę, zwiększa jej elastyczność, regeneruje, ułatwia odzyskanie naturalnej gładkości. Działa kojąco przy stanach zapalnych i łojotokowych. Szampon HAU NORKA zawiera środki antyalergiczne i może być stosowany u psów o skórze wrażliwej.

Na etykiecie jest znaczek "Testowany dermatologicznie-pH neutralne dla skóry"

a to link do strony tej firmy:
http://www.daphnia.pl/subpage.html