szczury.org

Tak sobie patrzę na te moje klseczki i widzę, że właściwie już praktycznie samodzielne są... Myślę, że nie ma co ich tak długo przetrzymywać tak długo jak planowałem. Osiemnastego kończą 5 tygodni i będą do wzięcia. Tak postarajcie się zaplanować odbiór. Szczególnie zwracam się do Sachmy...

A swoją drogą to niezła zgraja indywigualistów mi się trafiła... Ten nie jada marchewki, inny nie tknie jabłka, a jeszcze inny kicha po płatkach kukurydzianych... I weź tu takiej bandzie dogodź...

Ale i tak to są najsłodsze stworzonka z jakimi miałem doczynienie... :drunken:

Aż żal mi je oddawać. Ale ma szczęście jednego maluszka mogę zostawić. Ma już imię - Mizu.

Niestety dwa samczyki wciąż są potencjalnie bezdomne... W tym ten śliczny kapturek brązowo biały

Pogadam z Nezu no i powiem wreszcie rodzica.. choc nadal sie waham, bo wiem ze male saszanse zeby ja zauwazyli, ale nie lubie nikogo oszukiwac :? zobaczymy jak to bedzie, ale nie szybciej niz 23, bo szykuja mi sie wyjazdy weekendowe, Bandi sie juz przyzwyczail, ale malej nie chce zostawiac na tyle z moim brutalem :lol:

ok. Tak bedzie w pożądku.

jagas , Nezu bedzie w Wawie od 13 do 16 lub 17..
13(czwartek) bedzie mogla odebrac mala w ciagu calego dnia
14,15,16 moze ja odebrac po 19stej
17(poniedzialek) jeszcze nie jest pewny, bo jesli bedzie jechac do domu w pon to ma pociag rano i nie da rady jej odebrac.

czy moglbys mała dostarczyc na Sadybe?

Bylabym wdzieczna gdybys sie skontaktowal z Nezu, jej gg przesle ci na PW.

czy bedzie problemem odebranie jej szybciej?

[ Dodano: Nie Paź 09, 2005 5:07 pm ]
co do tych wyjazdow to niestety jeden zostal odwolany , wiec mala bedzie caly czas ze mna

Wszystko mi pasuje. Skontaktuje się z Nezu.

Juz jestesmy umowieni, mysle ze sie jakos znajdziemy i nie bedzie problemow z odbiorem malej :lol:

Sachma, szczurka zostanie bezpiecznie dostarczona. No i w czasie podrozy bedzie miala bialobezowe towarzystwo..

super juz przemeblowuje pokoj zeby zniwelowac ryzyko zagubienia sie szkraba :roll:
Bandyta wie co i jak, po za tym jest za gruby zeby sie wcisnac pod boirko czy za szafe, ale teraz pokoj trzeba zabezpieczac przed maluszkiem :roll:

hejka.. dolaczam sie do dyskusji.. czy maly aguti kapturek nadal wolny? Jak dokladnie wygladalby termin przyjazdu szczurkow do gdyni / trojmiasta ?

Prosze o meska na komorke 604 419 285 bo umre z ciekawosci.. a slaby dostep do netu mam...

i co zadzwonil ktos do Gohy?

bo maly maly aguti kapturek z tego co wiem jest nadal wolny, to moze Nezu dala by rade jeszcze jego wziasc, a ja przetransportowala bym go do Gdanska? bo niestety dalej nie bede w stanie z nim jechac..

Nezu bedzie 1715118, a ja odbiore moja panne 18.10

Nie widzialabym zadnego problemu z dowiezieniem chlopca dla sachmy, po prostu zabiore ze soba do wawy drugi transporterek, co by nie bylo niekontrolowanego rozmnozenia..

dzwoncie do GoHy, ja nie widze zadnych trudnosci..
Z checia pomoge w transporcie.

tylko niech jeszcze Jagas potwierdzi ze chlopczyk jest wolny, jesli tak to odrazu do niej dzwonie

GoHa napisała smsa, że do piątku da odpowiedź. Jakby co to jest pierwsza (i jedyna...) w kolejce.

18tego maluszek kończy 5 tygodni to chyba problemów z rozmnażaniem nie będzie jeszcze...?

oj to chyba nie tak, problemy z rozmnażaniem właśnie się zaczną w wieku 5 tygodni

acha i mam pytanie --> czy mały ma biały brzuszek, czy jest cały ciemny?

Eh... Powiem tak... udalo mi sie zdobyc agutka pelnego... bo takie bylo moje marzenie... ale musze sie zastanowic czy nie wziac jeszcze jednak Jagasowego kapturka... pogadam z chlopakiem... moze jednak i tego wezme... nie wiem jednak czy 6 szczurkow na metrazu 25 m2 to nie za duzo... Hamlecik juz dosc stary i chorowity... ale jakby na to nie patrzec nadal siusia i robi kupki co wydziela zapach... Bede myslala dzis caly dzien i dam odpowiedz najpozniej jutro...

sechmet co ty taka niecierpliwa ? :twisted: dowiesz sie jak dostaniesz malca :twisted:

a tak przy okazji...to ja tez bym chciala wiedziec jak jej brzusio wyglada :roll:

[ Dodano: Sro Paź 12, 2005 9:51 am ]
a tak przy okazji to mam nadzieje ze ona zrobina moich rodzicach takie samo wrazenie jak Salomonek tj "jaka sliczna malenka myszka :roll: "

bo jak narazie rodzice twardo nie , mimo ze jedyny argument to to ze bedzie smierdzic :lol: (krolik mojej siosty smierdzi owiele bardziej, wiec ten argument to raczej chwyt tonacego za ostrze noza :lol: ) zreszta za rok bede mieszkac sama, wiec wytrzymaja