Strona 7 z 12

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr sty 11, 2012 7:14 pm
autor: klimejszyn
słuchajcie, na pewno część z Was kastrowała szczurki w Krakowie.
i tu moja prośba - moglibyście napisać gdzie kastrowaliście, ile kosztował zabieg i czy przeprowadzany był na wziewce ?
z góry dziękuję :)

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: wt sty 17, 2012 11:53 pm
autor: Packa
Wiecie co, ja się już gubię . . . Powiedzcie mi jak to w końcu jest z tym weterynrzem na Mickiewicza 41? Bo widzę zarówno opienie skrajnie negatywne, jak i skrajnie pozytywne. Nie wiem czym jest spowodowany AŻ taki rozrzut (że nie ma tam nigdzie neutralnych bardziej . . . ) Opinie konkurencji, opinie własne właściciela, czy może po prostu - zależy jak leży i jak się trafi, a błąd w sztuce każdemu się zdaży? Albo ludzie mają różne podejście - jedni wymagają od weterynarza tego, inni tamtego, a jeszcze inni totalnego cudu?
Bo nie wiem co zrobić, Mickiewicza 41 to chyba takie najbardziej w centrum na tej ulicy. Coś obok jeszcze jest? O Karmelickiej coś słyszałam, ale nie wiem, nie jestem z Krakowa :)

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr sty 18, 2012 8:07 am
autor: SkywalkerYoda
Być moze w KrakVecie stosuja wziewkę, ale zapytaj. Do zabiegów/operacji polecam tam dr Orła i dr Miśkowicza (pozostali panowie może też są dobrzy, ale u nich nie operowałam, więc się nie wypowiadam). Orzeł operował olbrzymiego guza na brzuchu, a Miśkowicz w głowie. Szczurki lecze u Miśkowicza i jemu najbardziej tam ufam. Odradzam tam panią Godzisz -ona chętniej usypia niż bada i operuje. Za każdą operacje płaciłam w poniżej 100 zł (jakoś ok 70 zł, nie pamiętam dokładnie)

Kasrację wykonywałam raz u dr Gubały na Piaseckiego (on nie stosuje wziewki). Zapłaciłam ok 60 zł. Wcześniej dwa razy operowałam też u niego guzy (zapłaciłam ok 120 zł, nie pamiętam już dokładnie).

W KrakVecie dobrze operują i zawsze ktoś asystuje przy operacji (bo np. Gubała szczurki operuje sam). W KrakVecie po operacji szczurek zostaje na kilka godzin po operacji na obserwacje (ogrzewają go wtedy, itp. )

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr sty 18, 2012 10:41 am
autor: klimejszyn
ja najbardziej ufam dr. Lewandowskiej, w Oazie na Zamoyskiego.
ceny są powalające, ale warto ;)

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr sty 18, 2012 1:06 pm
autor: SkywalkerYoda
No z tego co się zorientowałam, to ceny są tam nieziemskie, jak kilka ogonów na raz by zachorowało, to pensji mogłoby zabraknąć ;) :) A powiedz ile mniej więcej u niej kosztuje takie standardowe leczenie ogona (badanie, zastrzyki itp) ? Czy zawsze jest pobierane 40 zł za samą wizytę (oprócz leczenia) i czy za wypisanie recepty też jest dodatkowa opłata (jaka? ))

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr sty 18, 2012 1:12 pm
autor: klimejszyn
no ja ostatnio miałam kilka chorujących szczurów (uroki starzejącego się stada..) i nie dawałam rady finansowo.
tak mniej więcej - za operację szczura w zeszłe wakacje łącznie z wcześniejszą wizytą, badaniami, lekami, zabiegiem zapłaciłam 330zł. teraz za kastrację będę płacić 170, bo wizytę udało sie załatwić bezpłatnie.
za wizytę z badaniem krwi 100zł, z RTG też 100, jeśli osobno. a jeśli za jednym zamachem to 170zł.
już nie pamiętam jak to jest ze zwykłą wizytą...
jak przyjdziesz tylko i wyłącznie po receptę, to nie płacisz. ale jak ze zwierzakiem, to jest to 40zł za wizytę bodajże, do tego ewentualnie ceny leków, badań. za receptę nie biorą nic.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: pt sty 20, 2012 10:55 am
autor: SkywalkerYoda
Słyszałam, że ona jest dobra, ale te ceny mnie właśnie przerażają, bo ja dość często chodzę do weta i u niej nie dałabym rady finansowo. Np w KrakVecie (ale tam nie ma specjalisty od małych futrzaków) za badania (np. prześwietlenie, badanie krwi) nie pobieraj adodatkowej opaty. A słyszałaś moze o jakiejś innej specjalistce od gryzoni?

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: pt sty 20, 2012 11:48 am
autor: klimejszyn
SkywalkerYoda pisze: A słyszałaś moze o jakiejś innej specjalistce od gryzoni?
poczytaj ten temat, kogo jeszcze polecają. ja nie korzystałam z usług innej lecznicy, więc niestety nie wiem :)

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: ndz sty 22, 2012 12:08 pm
autor: joanna71
Wszystkie zabiegi chirurgiczne (u szczurów i psa) na Balickiej.
Asysta: jest.
Narkoza wziewna: nie (tak pani doktor, czy raczej obie, jak ja sama preferujemy szpilę).
Koszt: 80 PLN, jeśli idzie o kastrację. Rozległe i skomplikowane zabiegi chirurgiczne nie wyszły ponad 150.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: ndz mar 04, 2012 10:54 pm
autor: Resurrection
Wita,
Miał ktoś stycznośc z dr.Zdzisławem Zamorskim i gabinetem weterynaryjnym na kurczaba 2?
jakie są opinie na temat tego gabinetu? jeśli ktoś był oczywiście:)

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: wt kwie 10, 2012 11:48 pm
autor: Rajuna
Co do Oazy - zawiodłam się :/ Ceny są straszne, a ostatnio już przekombinowali. Za obmacanie i rzucenie okiem (dosłownie) na dwa szczury, z diagnozą "no w stadzie tak jest, jeden gruby drugi chudy" i "ja nie wiem, czy to jest płód, guz, czy pełny pęcherz" zapłaciłam 80zł. To już nie jest 40zł za wizytę, tylko 40zł od szczura. Na wizycie byłam 3 tyg temu, bo się martwiłam, że szczur chudnie i czuć mu wszystkie kosteczki przez skórę. Teraz szczur jest nie tylko chudy, ale porfirynkuje, echinacea nie działa, a mała potrafi ciągiem przespać 14h. Jutro spróbujemy się wbić do dr Gałganek, może ona stwierdzi co jest grane, bo dr Urbańska nawet szczura nie pomacała ani nie osłuchała na wypadek jakiegoś guza w środku :/

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr kwie 11, 2012 8:44 am
autor: Pająk
Niestety w Oazie trzeba pilnować do kogo się idzie. Dr Lewandowska obmaca szczury na 5 stronę, dokładnie, metodycznie, powie co i jak. Niestety nie jest tak często w lecznicy.
80 zł kosztuje stado. I kosztuje tyle niezależnie od liczebności stada. Mnie to akurat cieszy, bo za 80 zł mam przebadane 5 szczurów.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: śr kwie 11, 2012 8:18 pm
autor: Rajuna
O tych cenach nie wiedziałam, bo wcześniej byłam u Lewandowskiej z dwoma i policzyła mi 40zł :/ w ogóle denerwuje mnie brak jakiegoś orientacyjnego cennika na drzwiach gabinetów :P
Natomiast byłyśmy dzisiaj u dr Sabiny Gałganek. Pani wet bardzo dokładna, osłuchała, obmacała, zebrała pełny wywiad (inna sprawa, ze przyszłam przygotowana :P ale dopytywała o wszystko co mogło mieć znaczenie). Objawy, które ja zaliczałam jako jedno schorzenie okazały się dwoma niezwiązanymi - porfirynka w oczku od stanu zapalnego wokół oka (uszkodzona powieka), chudość i ospałość - prawdopodobnie pasożyty. Dostała dzisiaj ivermektyne, jak do soboty nie będzie różnicy w kupie (do tego czasu - chrobówka, ręczniki papierowe i izolacja, żeby było wiadomo czyja to kupa :P), to robimy w przyszłą środę badanie kału (30zł) żeby dobrać odpowiedni lek.
Za wizytę + opakowanie dicortineffu + zastrzyk przeciwzapalny = 45zł, czyli znośnie.

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: czw kwie 12, 2012 7:32 pm
autor: SkywalkerYoda
Rajuna -z tą wetką to bardzo cenne info!

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

: czw kwie 12, 2012 7:55 pm
autor: Rajuna
No właśnie byłabym za tym, żeby trochę szturchnąć ten wątek, bo informacji może i dużo, ale sprzed paru lat, więc jeśli ktoś ma ochotę dopisać coś nowego, to byłoby miło ;)

Od siebie dorzucę jeszcze, że Arka na Chłopskiej (przecznica Bieżanowskiej) jest bardzo dobra (najlepiej pytać o dr. Barana, bo on jest od zwierzaków egzotycznych/gryzoni), całodobowa, ale jednocześnie bardzo droga - więc jeśli coś się dzieje i trzeba zwierzaka wieźć natychmiast, w środku nocy w święta, to polecam. Z tego co wiem mają wziewkę, jest możliwość zostawienia zwierzaka przed/po operacji w szpitaliku (ok. 50zł/doba), rtg, usg, robią badania krwi i kału. Wizyta w normalnych godzinach kosztuje 50zł, wizyta w czasie dyżuru 120zł, jeśli jedzie się na dyżur, najlepiej wcześniej zadzwonić i opisać sytuację (porady telefoniczne na szczęście za darmo :P)

Natomiast przy pętli Bronowice Małe jest gabinet weterynaryjny, którego nazwy nie znam - w jednym z nowych bloków, tuż przy torach tramwajowych. Nie polecam przy gryzoniach, wetki tam znają się na psach i kotach, ale gryzonie to nie ich działka. Może i biorą grosze za swoje usługi (najwięcej zapłaciłam za wizytę z psem 30zł), ale nie potrafią osłuchowo rozpoznać zapalenia oskrzeli, mimo, że szczur kicha, prycha i ma zapuchnięty pyszczek. Można się najwyżej wybrać do nich po receptę albo zastrzyk przeciwbólowy.