Maduś, z tym da się żyć.
Nie wiem, na ile przypomina to przypadek mojej Fatki, ale:
[quote="Mada"]Marokko musiał przejść coś w rodzaju utajnionego zapalenia płuc. [/quote]
To samo usłyszałam od Kurskiego. Tez nic kompletnie nie zauważyłam.
[quote="Mada"]Na rtg widać powiększone serce, powiększoną wątrobę[/quote]
Rozumiem, że mały już miał problemy z sercem? Więc to chyba się nie wiąże. Wątroba - może to po lekach na serce?
[quote="Mada"]o zgrozo nacieki na płucach [/quote]
No cóż, skoro antybiotyk nic nie dał, to na pewno Marokko nie ma zapalenia płuc (ani innego zapalenia). A z "pamiatką" da się żyć.
[quote="Mada"]Marulek nie wykazuje żadnych objawów chorobowych, no niestety oprócz tego gorszego oddychania.
Apetyt ma, reaguje na każdy dźwięk - zwłaszcza dropsów w słoiku he he. [/quote]
Sorki, ale kalka z Fatki. Ma to samo.
Moja mała dostawała na płuca Dexafort i pomagał znakomicie. Natychmiast. Ale tylko na 2 tygodnie....Potem od nowa. Wiadomo, że Dexafort nie jest roziwązaniem na dłuższą metę, więc mała została ustawiona na Encorton. 3 tygodnie po 0,1 mg dwa razy dziennie, teraz przez tydzień dostaje 0,05 mg dwa razy dziennie. Cóż... efekt powalający nie był, ale ataki były znacznie słabsze, aniżeli by były bez Encortonu. Po zmniejszeniu dawki ataki jakoś.... osłabły. Przynajmniej na razie. Ale ideału i tak nie ma (i Bielecki mówi, że nie będzie, nie ma co się czarować). Mała dostała dodatkowo Ceclor, ale nic kompletnie nie dał.
Na podobne historie ludzie na fancy-rats stosują leki na astmę w stylu Solbutamol.
Jak napisałam, z tym można żyć i wierzę, że się uda. Powinien pomóc steryd. Jesli znajdziecie, taki, który coś by dawał i mało obciążał i tak już obciążoną watrobę to będzie dobrze.
Acha, banał, ale nawilżanie powetrza bardzo pomaga. W te upały moje mała ma położona mokrą koszulkę na klatce w dzień, a wieczorem włączam na 5 minut nawilżacz. Jesli o czymkolwiek zapomnę - mała znów gada
PS. W stanie wątroby Marokko odradzałabym Dexafort. On podobno piekielnie obciąża wątrobę (jak wszytskie leki o przedłużonym działaniu). Encorton podobno jest słabszy, chociażby dlatego, że wydala się z moczem w ciągu kilku godzin w całości. Nie jestem wetem, ale jeśli inhalatory wziewne nic nie dadzą to bym spytała weta o Encorton. Serce leczone nie powinno byc tu przeszkodą.
PS2. Mada, jeśli steryd pomoże to to
na pewno nie jest rak. Raki sterydami się żywią i przy raku to po sterydzie wręcz powinno się pogorszyć.