Strona 61 z 96

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie

: wt lut 16, 2010 6:33 pm
autor: unipaks
Obrazek

"z pewną dozą nieśmiałości" :D
czar i wdzięk! :-*

Obrazek

;D ten wyraz pyszczka!
Wyrok jak za skok na bank ;D

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie

: wt lut 16, 2010 6:44 pm
autor: Dorotka96
Jęzorki są ślicznee. :D
Golasek? Masz golaska. ;D

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie

: wt lut 16, 2010 6:45 pm
autor: susurrement
golasisko cudne :-*

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie

: sob lut 20, 2010 11:42 am
autor: Babli
Nina pisze:Ojej, moje cuuuudo :-*
Naasze :D Nin, dobrze 'dziecko' wychowałaś ;D
Zdarza się i jej... :]
unipaks pisze:Obrazek

"z pewną dozą nieśmiałości" :D
czar i wdzięk! :-*

Obrazek

;D ten wyraz pyszczka!
Wyrok jak za skok na bank ;D
Skinnerka jest taka delikatna chyba tylko na zdjęciach.. Czasami to trudno ją zobaczyć.. ::)

A Raveena chciała mi ukraść macę - co zresztą potem jej się udało.
Dorotka96 pisze:Jęzorki są ślicznee. :D
Golasek? Masz golaska. ;D
Golasek to tylko, dopóki naussicaa nie wróci. :) Napawam się jej ciepłym ciałkiem, póki mam czas :>
susurrement pisze:golasisko cudne :-*
Dziękujemy :)

Dzisiaj mam zdjęcia z ostatnich łowów kukurydzianych :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie

: sob lut 20, 2010 3:19 pm
autor: grzesia
zawał! Ale śliczny golas! Też chcem :P

Re: Mój oddział - szczurobajki (mało)polskie

: sob lut 20, 2010 3:42 pm
autor: Jessica

Re: Mój oddział - oswajanie :)

: pn lut 22, 2010 5:34 pm
autor: Babli
Postanowiłam oswoić Koalę i Agutkę przynajmniej do poziomu Kyuu - chcę, żeby przybiegały do drzwiczek klatki, a nie chowały mi się po kątach. No i żeby mi nie chciały za wszelką cenę zostać na wybiegu. Mam nadzieję, że akcja przebiegnie dobrze. Właśnie Koala leży pod golfem, a Agut penetruje koc. Pomagają mi też seniorki - które ośmielają dziewczyny do kontaktu ze mną.. :)

Wyczułam u Klee 'coś' jakby doczepionego wewnątrz.. :-\ Jest umiejscowione na środku brzuszka, i twarde. Wielkości wiśni. Nie wiem, jak mogłam coś takiego przeoczyć. W ogóle zauważyłam, że babkom czasami się podwinie noga, skoczą już nie z 'tą' sprawnością. Pomijając oczywiście Babli. To dalej zasuwa po pokoju, skacze na parapety... ::)

Młodziaki ważą już po 315g ;D Dumnam jest z nich :)

Mam kolejną sesyjkę. I kolejny jęzor..! Ale to już inna sprawa.. ::)

Re: Mój oddział - oswajanie :)

: pn lut 22, 2010 7:25 pm
autor: kulek
Trzymam kciuki za Klee :-\ Dawaj sesję !
Aaa... i jak tam chlebek bananowy? Dobry? ;)

Re: Mój oddział - oswajanie :)

: pn lut 22, 2010 7:42 pm
autor: denewa

Re: Mój oddział - oswajanie :)

: pn lut 22, 2010 8:17 pm
autor: Babli
Wentzowa pisze:Trzymam kciuki za Klee :-\ Dawaj sesję !
Aaa... i jak tam chlebek bananowy? Dobry? ;)
Pyszny! Był.. :P Sesja na jutro przewidziana :D
Akurat tutaj jest jedyna fotka Agutki, bo po fleszu się spłoszyła :-[ Dlatego jej staram się nie walić fleszem po oczach.

Re: Mój oddział - oswajanie :)

: pn lut 22, 2010 8:35 pm
autor: ol.
Wszyscy wyławiacze złota świetni, ale Aluzji indywidualnie jak zawsze udało się skupić na sobie największą uwagę:
tutaj pięknie wyszła http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
mnich (mnichowa ?) http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg :D
"a gapcie się do woli: eeee" http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg :D

Re: Mój oddział - oswajanie :)

: śr lut 24, 2010 1:48 pm
autor: nausicaa
dopiero zobaczyłam foty moich maluchów:D cieszę się, że Łysek robi furorę:D
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
rozumiem, że to jest łysy tyłek w słońcu?:P
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
a tutaj to jest tyle skóry, że jeszcze trochę i się zrobi się z łysolca lotopałanka:D
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
wyżera, wyżeera:D
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
jeśli to jest Koala, to chyba pasuje jej ten kaganiec:P
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... G_3717.jpg
tutaj to jak jakiś niedźwiedź się skrada, ale w końcu Koala to też misiek:P
a agutki są do siebie podobne jak dwie krople wody...aż ciężko rozróżnić która jest moja, a która Twoja...
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
a to moim zdaniem nie wymaga komentarza:D

i chciałam powiedzieć, że huskulka jest piękna, a dziewczyny mają u Ciebie dobrze:) w ogóle pływająca Koala to jest dopiero widok:D podziwia z resztą, że po tym jak Ci nasikała na głowę:P masz siłę je oswajać:)
Agut z resztą wydaje mi się tak w miarę oswojony tylko trochę wycofany, ja jej nie zmuszałam, ale Koala to już wyzwanie
i ciekawa jestem czy Mleko już się do Ciebie przekonała i dała się poznać z tej dobrej strony. bo ja tu widzę, że ona zrobiła jakiś bunt na złość

Re: Mój oddział - oswajanie :)

: śr lut 24, 2010 2:20 pm
autor: Babli
ol. pisze:Wszyscy wyławiacze złota świetni, ale Aluzji indywidualnie jak zawsze udało się skupić na sobie największą uwagę:
tutaj pięknie wyszła http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
mnich (mnichowa ?) http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg :D
"a gapcie się do woli: eeee" http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg :D
Jak zawsze.. ;D
nausicaa pisze:dopiero zobaczyłam foty moich maluchów:D cieszę się, że Łysek robi furorę:D
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
rozumiem, że to jest łysy tyłek w słońcu?:P
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
a tutaj to jest tyle skóry, że jeszcze trochę i się zrobi się z łysolca lotopałanka:D
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
wyżera, wyżeera:D
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
jeśli to jest Koala, to chyba pasuje jej ten kaganiec:P
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... G_3717.jpg
tutaj to jak jakiś niedźwiedź się skrada, ale w końcu Koala to też misiek:P
a agutki są do siebie podobne jak dwie krople wody...aż ciężko rozróżnić która jest moja, a która Twoja...
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 0x1067.jpg
a to moim zdaniem nie wymaga komentarza:D

i chciałam powiedzieć, że huskulka jest piękna, a dziewczyny mają u Ciebie dobrze:) w ogóle pływająca Koala to jest dopiero widok:D podziwia z resztą, że po tym jak Ci nasikała na głowę:P masz siłę je oswajać:)
Agut z resztą wydaje mi się tak w miarę oswojony tylko trochę wycofany, ja jej nie zmuszałam, ale Koala to już wyzwanie
i ciekawa jestem czy Mleko już się do Ciebie przekonała i dała się poznać z tej dobrej strony. bo ja tu widzę, że ona zrobiła jakiś bunt na złość
Łysa robi furorę zdecydowanie :D
nauss, nie wyrzucę ich przez okno, za takie drobnostki.. [a może jednak? kusząca propozycja :P]
Agutka z Koalą mają nocne sesje na ciotce Babli. Tj. Bawię się z nimi jakoś, jak się zmęczą, to się kładą, i ja też. I dzisiejszego ranka obudziłam się z Agutką tuż nad głową :D [Koala dziurawiła pościel w tym czasie :D]

Mamy piękne słońce! Idę je łapać :P

Re: Mój oddział - oswajanie :)

: śr lut 24, 2010 4:36 pm
autor: nairda
Niezłe rozrywki mają pieknotki ;-D

Ja tymczasem wtrącę linka z nowymi fotkami Gingera, Milo i drugiej częsci stada nausiki, Gingerem tym razem NIE poturbowanym przez każdą kobiete po kolei ;) Za to Gingerem prezentujacym szczyt lenistwa w swoich pozycjach do spania :D

http://picasaweb.google.com/naaairda/Gi ... 8690662578 i dalej w prawo...

Re: Mój oddział - oswajanie :)

: pt lut 26, 2010 2:18 pm
autor: Babli
No to tak.. dzisiaj Kyuu lała się przez ręce, miała delikatnie przekrzywioną główkę. Była w opłakanym stanie. Ledwo oddychała - wetka na wezwaniu! :-\ Miejscowy wet nie przyjmuje w nocy. Porozmawiałam z wetką chwilę - i przypomniało mi się, że dostałam sterydy dla Gryzinek, od nauss. Wetka podała mi dawkę, i podałam Kyuu. Siedziałam z nią do rana, stan się ustabilizował.. byłyśmy niedawno u wetki. Mała ma prawdopodobnie zapalenie mózgu [znowu ta ******** choroba]. Ale wcześnie zadziałałyśmy, więc Kjutek ma duże szanse na wyjście z tego. Prosimy więc o kciuki.

Wczoraj wymacałam coś 'dziwnego' u Klee. W brzuszku. Dlatego wzięłam ją z Kjutem do wetki.. Ma dużego guza w brzuchu.. jak ja mogłam nie zauważyć! :-X Na 90% jest nieoperacyjny, zapewne doczepiony do narządów. Mamy beta glukan, i póki co obserwujemy. Za wnusię też prosimy kciukać!

Na wieczór przewidziane sesje.